Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siemka siemka

Kto z Was ma kolczyk w języku?

Polecane posty

Gość Martaaa..
dzisiaj byłam z moja koleznka w studiu tatuazu i piercingu i robiła sobie kolczyk w jezyku , FACET POWIEDZIAŁ, ZE NIE MOZNA JESC BIAŁKA NP. MLEKO BO TO POWODUJE ZE POWSTAJA JAKIES TAM BAKTERIE I WGL. WIEC NIE RADZE JESC BIAŁKA . PŁUKAC JAME USTNA TYLKO SZAŁWIA I DENOSTEPEM COS TAKIEGO . Z APTEKI ;) . PIC ZIMNE NAPOJE NAJELPEI WODE , PO POSIUŁKU ZAŁÓZMY HEBRATA OOPŁKUAC JAME USTANA , ZEBY RESZTKI JEDZENIA NIE DOSTAU SIE DO KOLCZYKA . ;) . POZDRO . XOXO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina (;
Ja mam 17 lat i mam kolczyk w języku. Ogólnie mi się bardzo podoba, ale jak mi przekłuwali to dali mi znieczulenie ale i tak, tak mnie bolało, że myślałam, że zaraz uciekne z tego salonu ;D Teraz jest luks, kolczyk mi się podoba, mojemu chłopakowi również, bo podobno z kolczykiem fajniej się całuje ((;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka735
hej.. pozdrawiam wszystkich posiadaczy kolczyka... sama mam od niedawna bo od 2 tyg ale juz jest wszystko w porządku... osobiście przekłuwałam w salonie i myślę że to lepszy pomysł niż przekłuwać język samemu lub niż ma to robić znajomy.. można uszkodzić nerwy i kubki smakowe.. samo przekłucie nie bolało i dostałam znieczulenie.. cały zabieg trwał kilka sekund.. przez pierwsze 3 dni prawie nic nie mogłam jeść ale potem już szło praktycznie wszystko tylko trzeba było uważać,, jeżeli chodzi o całowanie to nie miałam z tym większego problemu. opuchlizna zeszła mi prawie całkowicie po jakichś 4-5 dniach.. przez ten czas cały czas płukałam jamę ustną płynem Listerine po każdym posiłku.. i nadal czasami to robię.. teraz planuję wymienić kolczyk na krótszy i z akrylowymi kulkami żeby nie obijać szkliwa... nie żałuję że przebiłam język.. to naprawdę fajna sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na marginesie nie można uszkodzić nerwów i kubków smakowych :) Nie wiem czy widziałaś można mieć nawet 3 kolczyki w języku w różnych miejscach, albo np. język jaszczurki, rozcina się go przez połowę i z kubkami i nerwami wszystko w porządku, a przecież na przodzie języka znajdują się kubki odpowiedzialne za smak słodki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afkaa
kolczyk w języku mam od 3 tygodni. Polecam, naprawdę. Samo przekłucie? Potrzebna była zgoda... i 90 zł. Tyle zapłaciłam u profesjonalnej kosmetyczki. Poprosiła tylko o zgodę od rodziców albo dowód. Samo przekłucie jest ZUPEŁNIE BEZBOLESNE. Usiadłam trochę stremowana, że jednak zaboli, mimo zapewnień wyczytanych/zasłyszanych. Dała płyn do płukania, który nieco zamroził mi wnętrze ust, potem spryskała mi czymś znieczulającym (nawet nie pytała, czy chcę. po prostu dla zabezpieczenia przed jakimkolwiek bólem... choć i tak takie preparaty niewiele dają, tym bardziej jak usłyszycie jak przekłuwała. Dla uściślenia, spryskała wierzchnią część języka). Założyła szczypce (dość daleko, ale co tam). Igłę, taką normalną, jak do ucha, wbiła od spodu. Później od góry nałożyła na nią coś na wzór 'tuneliku', zakończonego ostro. Wyjęła igłę a w tuneliku umieściła kolczyk. wyjęła tunelik... i założyła kulkę! Cały proces trwał może ze 2 minuty (w porywach). Nie bolało kompletnie nic, jedyne, co poczułam, to przechodząca przez język igła co nie było nawet... nieprzyjemne. Odczułam to jako coś innego, ale nie bolesnego. Potem dostałam znów ten preparat do wypłukania. Owszem, język lekko krwawił, ale zanim wyszłam z gabinetu... zupełnie przestał. Kolczyk dostałam długości 18mm, może 20. Nie jestem pewna, bo pokazywała dwa i nie wiem, którego ostatecznie użyła. Zapomniałam zapytać. Potem piłam wodę, po dojściu do domu wciągnęłam zupkę chińską a wieczorem... zapiekankę. Niewiele mi przeszkadzał w gryzieniu, gorzej z połykaniem, bo ciągle sie bałam, że zjem kulkę xd Ale potem wtrząsnęłam żelki i zupełnie o tym zapomniałam. Spuchło, owszem. Spuchło na drugi dzień. Niewiele. Miałam wrażenie, że delikatnie seplenię, ale ani rodzice ani znajomi nic nie zauważyli. Wprost przyjaciółki, przy moich pytaniach, odpowiadały, że wcale nie słychać. Płukałam szałwią (pomagało i na opuchliznę, i na seplenienie), raz dziennie brałam Ibuprom (ibuprofen dość dobrze uśmierzał jakiś drobny, poranny ból czy opuchliznę), spałam wysoko, by głowa była powyżej serca (również polecam na opuchliznę, działa). Nikt nie zauważył, że mam kolczyka, jeśli nie powiedziałam dobitnie: mam. Opuchlizna zeszła już 4 dni po przekłuciu. Nawet żółty odcień (który się pojawił po płukaniu szałwią) znikł całkowicie. Owszem, po przekłuciu nie można jeść NABIAŁU ani POTRAW GORĄCYCH I OSTRYCH. W razie pytań zapraszam na gadu 1468669.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EV!
Mam kolczyk od czwartku. język ogólnie nie boli tak bardzo i nie jest też tak bardzo spuchnięty... mówię całkiem normalnie... już wczoraj coś tam próbowałam przekąsić...po każdym posiłku płukam buzie wodą... pije zimne napoje i dwa może trzy łyki kawy z mlekiem (ale czekam aż wystygnie);) tylko troszkę boli mnie od spodu i wypływa mi z tamtąd coś białego... to normalne...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja mam kolczyk w jezyku juz chyba jakos ponad 3 lata i powiem szczerze ze juz nie pamietam tak dokladnie ile sie goilo ale moim zdaniem szybko od razu po przebiciu poszlam na zimne piffko z lodem ... babka na mnie patrzyla jak na przygupa jak jej powiedzialam ze chce lod do piwa :-) i tak na piffko chodzilam codziennie przez tydzien oczywiscie na jednym sie zawsze nieskonczylo :-) wiec bolu nie odczuwalam :-P w pierwszy i drugi dziej jadlam wszystko normalnie tylko nie cieple , przebicie mne niebolalo wcale moim zdaniem to zalezy jak kto jest odporny na bol . Jestem bardzo przywiazana do niego i chyba go dopiero wyciagne jak bede miala z 80 tke jak dozyje hehe ... aaa i pilam rumianek oczywiscie z lodem zawsze robilam sobie do buteleczki i popijalam malymi lyczkami i troche zatrzymywalam na jezyku tak mi polecila babka z salonu wiec zycze wszystkim kolczykowiczka i kolczykowicza odwagi bo nie jest to takie straszne jak niektorzy mi opowiadali jak bylam przed przebiciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowałam się na kolczyk dosłownie w ostatniej chwili, bo do kosmetyczki szłam z zamiarem przekłucia brody. Ostetecznie i bez nerwów zdecydowałam, że jednak język. Przekłułam go w piątek o 16, wczoraj może kilka razy płukałam rumiankiem, a dzisiaj jest już praktycznie okej. Odczuwam tylko delikatny ból, przypominający mi o moim maleństwie ;) Jest jeszcze niewielka opuchlizna, ale niewielka na prawdę... od samego początku była minimalna. Samo przekłucie nic nie bolało i odbyło się tak jak w przypadku innych dziewczyn, które kolczykowały się w salonie/u kosmetyczki. Z tego wszystkiego najbardziej bolał mnie żołądek, niezwykły do przyjmowania TYLKO wody, bo bałam się tknąć coś innego pierwszego dnia. Dopiero wieczorem wczoraj skonsumowałam jogurcik. A teraz jem w miarę normalnie ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez.
Ja mam kolczka od 3 dni. Pale i wszystko jest ok a kolczyka robila mi kolezanka i nie seplenie i jem normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlauS
Ja mam kolczyk od 2 tygodni i jestem zadowolony robilem w salonie za 120 zl bo balem sie u kolezanki ze jeszcze mi zle zrobi albo cos po 5 dniach zeszla mi opuchlizna i wymienilem kolczyk na 1,2 bo mialem 1,8 polecam robic w salonach na 99% masz pewnosc ze bedzie dobrze ! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angeeel ! brodnica xd
Ja Miałam przekuty język jeden dzien xD ;D Przekucie praktycznie nie boli bo trwa jakes 4 sekundy ;) ale po tem mój ból był taki megaa że go wyjełam xd chociasz jestem odporna na ból bo mam już kolczyka w pępku który boli chyba najmocniej, ale bolał mnie strasznie ;) chociasz nie długo przekuwac bede 2 raz bo jakos łyso mi bez niego . Pozdrrooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia ;***
Uważam że kolczyk w języku jest naprawdę fajnie mieć ;) tylko troche bolało;) a z tym seplenieniem to nie jest tak strasznie. ja sepleniłam przez pierwsze trzy dni , opuchlizna nie była dość duża ale szybko zeszła. to wszystko jest do przyzwyczajenia. mam kolczyk juz ponad dwa miesiące i go nie czuję po prostu sie przyzwyczaiłam ;) pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natucha16
Ja też mam kolczyka w języku i to akurat mojemu chłopakowi nie przeszkadza również zrobiłam sobie kolczyka w pępku i w wardze...:) Nic nie bolało ale jeszcze chce sobie zrobić kolczyka w brwi bo strasznie mi się to podoba... :) ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Devisa
Ja byłam dziś zrobić kolczyk. I teraz jak czytam te wszystkie wypowiedzi to się tak zastanawiam... Czemu każdy miał znieczulenie, a mi babka powiedziała, że na język znieczulenia nie ma? No, ale mimo, że bez znieczulenia, to praktycznie nie bolało. Tylko teraz boli piekielnie, ale zobaczymy co będzie później. Aha i ta przyjemność kosztowała mnie jedyne 50 zł ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;p
Kolczyk w języku mam już 2 raz. Kolczyk zrobiłam sobie wczoraj o godz. 18.00. Język boleć bolał, ale już dzisiaj o tej godz nie czuję żadnego bólu, może czasami lekki dyskomfort. Momentami jedynie problem z przełykaniem śliny, ale to przez opuchliznę. Jest jeszcze spuchnięty, ale już schodzi. Nie wiem czy tylko mój organizm tak reaguje, ale za pierwszym razem wszystko zagoiło mi się w 4-5 dni. Teraz będzie to szybciej sądzę. Już wczoraj po przekuciu zjadłam kanapkę, a dzisiaj już wszystko normalnie. Fajki palę, piwo już piłam dzisiaj. Nic się nie dzieje nadzwyczajnego. Zapłaciłam 50 zł, znieczulenie było. Ale samo znieczulenie bolało bardziej niż przekłucie! Żadna łza nie poleciała mi podczas kłucia a po znieczulenie kilka spłynęło, tak piekło :D ! Język boli najmniej ze wszystkich miejsc do kłucia. Nie ma czego się bać ;) Dodam, że nie płuczę niczym jamy ustej, jak to robie większość z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyś
ja mam kolczyka już 2 lata i wszystko jest w porządku . Gdy przebijałam nie bolało dopiero potem jak mi spuchł,no to nie powiem bo bolało dość bardzo nie jadłam przez tydzień tylkko ssałam kostki lodu, i ciągle piłam zimne napoję . Kosztowało mnie to 80 zł . - a tak normalnie potem na wymiane to ok 18zł a na www.allegro.pl są po 3 zł więc się opłaca ; ) no i chyba tyle uważam ,że jest to fajna sprawa miło się całuje ; * { mój chłopak gdy teraz wyciągam kolczyka to nie chce sie całować bo woli zz } POLECAM .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darlng69
ja zrobiłam sobie kolczyk 21.09.2010 mam go już 3 dzień. samo przekucie bolało mnie jak skur**syn (na zywca) w trakcie przebijania z wyciagnietym językiem na wierzchu było tylko słychac moja niewyraźne przekleństwa. spuchł mi język i stwardniał teraz opuchlizna schodzi najgorzej jest rano jak wstaje później jak sie rozruszam i rozgadam jest lepiej plucze sobie zwykłym płynem do płukania jamy ustnej przeciw baktreyjnym teraz pod jezykiem obok kulki pojawiły mi się białe plamki to chyba jest skórka. a rano jak wstałam miałam zakrwawioną kulke na górze obtarłam patyczkiem i przepłukałam buzię i jest ok jeszcze troszke i bede sie cieszyła ciężko było mi mówić wyrażnie teraz juz jest co raz lepiej. po każdym posiłku nie zaleznie jaki on jest płuczę janę ustna i jest ok przykładam lód i widac ze sie goi jeszcze jakis czas bedzie wyciekała z tego wydzielina ale to wszystko schodzi ze środka rany . teraz mam 1.8 mm sztange gdzieś za 2\3 tyg wymienię na 1.2. badx 1.4 bo jest wygodniejsza zapewne ej! nie pijcie zadnych jogurtów! to jest przeciw wskazane !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domis
Kolczyk w jezyku naprawde nie boli:) robil mi kolega go po lekcjach:) a jestem taka panikara ze juz jak mnie nie bolalo to chyba nikogo nie zaboli;) wiecej jest strachu przred tym. Nie przyjemnie uczucie jest jedynie wtedy kiedy wyciaga juz wenflon ale nie boli:) polecam.Uszy ardziej bola;) Kolczyk mam juz 4dzien;) malo boli, jem normalnie tylko troche mam spuchniety;) nawija sie tez normalnie;) seplenienie jest mitem;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leydiiiis
ja mam kolczyk jakieś 5 miesięcy. Przekłucie kosztowało mnie 100zł. Dość dziwne uczucie gdy igła przechodzi przez język ;) Ale nie boli. Bynajmniej mnie. Gorzej było jak puchnie. tak około tygodnia. :) jadłam małe kromki kanapek (pokroiłam je na malutkie kwadraciki i upychałam jak najbliżej gardła) :) Mi się osobiście podoba taka ozdoba. Całowanie jak dla mnie to przyjemność :) Pozdrawiam : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Otóż 4 dni temu zrobiłam sobie kolczyk w języku. Robiła mi go koleżanka. W pierwszej kolejności położył mi gazik na języku nasączony wodą utlenioną , troszkę zdrętwiał. I zaczęła go przekłuwać od dołu. Pierwszą błonę jak przebiła miałam ochotę uciec ale potem już nic nie czułam.. Było trochę krwi. Po kilku godzinach od przekłucia język zaczął puchnąć. Po dwóch dniach zjadłam obiad już..Choć jadłam go dwie godziny to nie bolało;) Jem dużo wodnych lodów i płuczę szałwią , dziś jest czwarty dzień i jeszcze trochę pobolewa ale nie tak bardzo , w miejscu kolczyka mam jakby twardszy język i w okolicach zrobił się biały. Ogółem polecam bo to wygląda fantastycznie, a co do całowania mogłam się całować już w pierwszy dzień , mój chłopak trochę narzeka na metaliczny smak w ustach ale to nic ;p hehe. Pozdrawiam wszystkich którzy robią kolczyki dla siebie a nie dla szpanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Otóż 4 dni temu zrobiłam sobie kolczyk w języku. Robiła mi go koleżanka. W pierwszej kolejności położył mi gazik na języku nasączony wodą utlenioną , troszkę zdrętwiał. I zaczęła go przekłuwać od dołu. Pierwszą błonę jak przebiła miałam ochotę uciec ale potem już nic nie czułam.. Było trochę krwi. Po kilku godzinach od przekłucia język zaczął puchnąć. Po dwóch dniach zjadłam obiad już..Choć jadłam go dwie godziny to nie bolało Jem dużo wodnych lodów i płuczę szałwią , dziś jest czwarty dzień i jeszcze trochę pobolewa ale nie tak bardzo , w miejscu kolczyka mam jakby twardszy język i w okolicach zrobił się biały. Ogółem polecam bo to wygląda fantastycznie, a co do całowania mogłam się całować już w pierwszy dzień , mój chłopak trochę narzeka na metaliczny smak w ustach ale to nic ;p hehe. Pozdrawiam wszystkich którzy robią kolczyki dla siebie a nie dla szpanu I dodam jeszcze, że od piątku dzień po przekłuciu wystąpiła u mnie gorączka do tej pory się trzyma raz mam 38 raz 37 natomiast innym razem 36,6 kurcze nie wiem czy to z powodu kolczyka czy najzwyczajniej w świecie się przeziębiłam choć z przeziębienia ani grypy nic mi nie dolega ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papayah
Ja sobie kolczyka sama zrobiłam już około 5 dni temu na początek wokół ranki troche spuchło ale oprócz tego nic mam jeszcze kolczyka 2,50cm i nie seplenie kiedys też miałam ale w innym miejscu języka i seplenienie zależy od kuleczek pod jezykiem im większa tym bardziej seplenisz Przepłukuj jezyk ruminkeim I bd okey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka Kbk !
Słuchajcie dziewczyny i chłopaki !! kolczyk nie jest dla lansu , jest dla ciebie samej/go ;) Na temat gojenia jest MILION racji , niestety nie każdy idzie do kosmetyczki tylko przebija sobie sam a potem jęczy na takich forach , a ktoś kto zrobił u kosmetyczki lub osoby która naprawde umie robić kolczyk nie powinien narzekać dlatego dla kogoś kto chce sobie zrobić kolczyk naczyta sie + i - a potem sie waha. Chciałabym zauważyć że każdy inaczej dba o kolczyk ;) MAM NADZIEJE ŻE POMOGŁAM SIE ZDECYDOWAĆ OSOBOM KTÓRE CHCĄ MIEĆ KOLCZYK W JĘZYKU ;) POZDRO ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaxd
co do pytania . ja mam kolczyk w jezyku nie robilam w zadnym salonie tylko kolezanka przebijala mnie wenflonem ... jest to bardzo proste i teraz sama przebijam kolezanka .. mialam ten sam problem na poczatku czy bd bolec czy cos .. uklociie wgl nie boli tylko jak wyciaga sie rurke z jezyka ale da sie przezyc .. ostatnio robilam kolczyka w pepku tez nie w salonie . i tez prawie nie bolalo . ;) wiec moim zdaniem trzeba to na sb przezyc ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hello Kity23
Siemka. Ja niedługo dołączę do grona wszystkich z kolczykiem w języczku, jednak mam pewne obawy co do wady zgryzu ( mam lekko krzywy zgryz) i nie wiem czy kolczyk w języku nie będzie mi przeszkadzał. Samego procesu przebijania i gojenia się nie boję ( mam już za sobą przekłute uszy i pępek, więc wiem jak jest). Język również chcę sobię przekłuć w tym samym salonie co pępek ( 15-115 w Warszawie, tam są prawdziwi fachowcy, nie jacyś pseudofachowcy od percingu). obawiam się tylko by mi tak kuleczka nie wypadła i żebym się nie zadławiła. Tylko tego sie boję. Także , jeśli ktoś z was ma kolczyk w jezyku, niech powie mi czy lekka wada zgryzu jest przeszkodą w noszeniu kolczyka. Pozdroski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hello Kity23
I tak szczerze? Wolę 100 razy nosić kolczyki niż mieć tatuaż ( mimo ,ze ten też wygląda ponętnie, jednak tatuażu z ciała tak łatwo się już nie pozbędziesz jak kolczyka). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinderella1986
Ja właśnie dwie godziny temu miałam przebijany język. Samo przebicie aż tak bardzo nie boli. Poczułam ukłucie i tyle. Język praktycznie mnie nie boli. Czasem nawet zapominam, że go mam. Żałuję, że tyle zwlekałam. Fantastyczne uczucie :D Ciekawe jak będzie później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda :D
Ja mam kolczyk od piatku. Najgorsze uczucie tylko jak Ci łapie szczypcami. A przklucie nie boli . Na poczatku bd ci puchl i bd sie seplenic tak jak ja ale to z pewnym czasie minie , nie zostani Ci to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×