Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Angelika19

Mam 19 lat i jestem w ciąży.......

Polecane posty

Gość Angelika19

Chciałabym, żeby tylko ktoś mnie wysłuchał, na tym forum szukam wsparcia od kobiet które może są w podobnej do mnie sytuacji... Mieszkam w małym miasteczku, uczę się w liceum w przyszłym roku zdaję maturę z nauką idzie mi średnio na jeża, ale się staram:) dziennie dojeżdżam do szkoły 30 km w mieście w którym się uczę poznałam chłopaka, chodziliśmy ze sobą kila miesięcy, podjęłam świadomą decyzję o współżyciu, poszłam do ginekologa po poradę w sprawie antykoncepcji, ginekolog po ówczesnym badaniu zaproponowała mi tabletki anty, z tego względu że mam cerę trądzikową poleciła mi, żebym przez pewien czas brała Diane 35 tak też zrobiłam. Podjęłam współżycie wszystko się dobrze ułożyło i w 3 m-ce po rozpoczęciu brania tabletek anty zorienotowałam się, że jestem w ciąży (spóźniała mi się miesiączka) byłam u ginekolog która potwierdziła moje obawy, z góry zaznaczam, że dostosowywałam się do ulotki, ani razu nie miałam biegunki ani wymiotów wychodzi na to, że byłam chyba tym 0,01%. Lekarka stwierdziła 2 tydzień ciąży. Powiedziałam o tym mojemu chłopakowi, zrobił mi awanturę, że pewnie zrobiłam to specjalnie żeby jego zdaniem wbić się do wielkiego miasta, nie kontaktował się ze mną od tego momentu. Mieszkam z rodzicami i młodszą siostrą, rodzice często się kłócą, nie przelewa się nam, moja siostra się uczy......... Planuję im powiedzieć o ciąży. Chciałabym przytoczyć inną sytuację, od dziecka mam bardzo słaby kontakt z innymi dziećmi, nie przepadałam za nimi i unikałam kontaktu, jeśli miałabym być szczera nigdy w życiu nie trzymałam niemowlaka na rękach, nie mam pojęcia o pieluszkach a co dopiero o przewijaniu, czuję się kompletnie niedojrzała na macierzyństwo. Mama na pewno nie zgodzi się na wieczne zajmowanie się dzieckiem, bardzo choruje, miała operację, będę musiała zrezygnować ze szkoły. Skąd wezmę środki na opiekę nad dzieckiem?? wiadomość o ciąży w ogóle do mnie nie dociera, co ja mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanko droga
nie martw sie dasz rade! napewno jest wiele takich dziewczyn jak ty i to w gorszej sytuacji, jezeli chlopak cie zostawi to oznacza jedno, ze Cie nie kocha, nawet sama dasz rade, rodzina Ci pomoze zobaczysz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam rozumiec, ze nie dostalas w ogole krwawienia z odstawienia?? I jakie badania robil Ci gin aby stwierdzic dwutygodniowa ciaze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia24
gdybym mogla z wielka checia bym sie z Toba zamienila, bralam Diane 5 lat i teraz od 4 m-cy staram sie o dzidzie i NIC wspolczuje Ci bo ni pewno nie bedzie Ci latwo ale dzasz rade. podobno matki sa zdolnbe do heroizmu trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślę że sobie poradzisz,masz 9 miesięcy na przygotowanie się do macieżyństawa, zdarza sie ze dużo młodsze dziewczyny sobie dają rade, czemu ty miałabyś sobie nie dać.Co do chłopaka to może jeszcze wszystko przemyśli, może wystraszył się i jeszcze sie wszystko ułozy.Jeżeli nie zmieni zdania to znaczy ze jest nie dojzały, nie wart niczego.Myślę ze rodzice ci pomogą i nie będziesz sama. A teraz mam pytanie, Czy brałaś może jakieś antybiotyki, które mogłyby osłabic Diane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońk
jezeli facet okaze sie pomylka to sei nie przejmuj o kwestie materailna,bo on jako ojciec ma obowiaze płacic na dziecko,a jak juz przyjdze na swiat twoja kruszynkato calkiem zmienisz zdanie o dziecku,bedziesz go kochac jak nikogo innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annalysis27
JEST TEŻ INNE WYJŚCIE. W POLSCE ABORCJA JEST NIELEGALNA. ALE BYŁAM W WIELKIEJ BRYTANII A JEST ODWROTNIE.NIE CHODZI MI O SKROBANKĘ TYLKO O TABLETKĘ PO KTOREJ WYWOŁUJA ABORCJE.MOŹNA JE BRAĆ DO 14 TYG ALBO JESZCZE POŻNIEJ. NIE NAMAWIAM CIĘ DO ABORCJI BO SAMA NIE WIEM CO BYM ZROBIŁA NA TWOIM MIEJSCU, TYLKO MÓWIE O TAKIEJ MOŹLIWOŚCI. PO PROSTU IDZIESH DO DWOCH LEKARZY Z nhs(ODPOWIEDNIK NASZEGO NFZ) I PROSISZ O ZGODĘNA ABORCJĘ, KTÓRA PODOBNIE JAK WIZYTA U LEKARZA Z NHS JEST ZUPEŁNIE BEZPŁATNA. DO CIEBIE NALEŹY DECYZJA A TAK POZA TYM TO NA ULOTCE OD DIANE JEST NAPISANE ZE NIE POWINNO SIE ICH STOSOWAC JAKO ŚRODKA ANTYKONCEPCYJNEGO, RACZEJ POMAGAJĄ NA PROBLEMY ZE SKORĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja sytuacja nie jest godna pozazdroszczenia, ale ja też wierzę, że wszystko się ułoży. Nie martw się, pogadaj na spokojnie z rodzicami i z wychowawcą w szkole. Co do chłopaka - to jest sprawdzian jego uczuć i odpowiedzialności. Pamiętaj, że to też jego dziecko i musi ci pomagać - także finansowo. A co do tego że nie masz kontaktu z dziećmi - co innego cudze a co innego swoje. Masz instynkt o którym do tej pory nie wiedziałaś. Na pewno będziesz wiedziała jak zajmować sie i rozmawiać ze soim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj!!! faktycznie warunki w domu nieciekawe, a chlopak - szkoda gadac -moze sie opamieta wkoncu jezeli mialabys ochote pogadac na forum z dziewczynami w swoim wieku to mozesz napisac na pink1985@wp.pl napewno dasz rade!!! teraz najwazniejsze jest dziecko ktore rozwija sie w Tobie ❤️ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bejbep
lekarz nie moze przez zbadanie wykryc tak wczesnej ciazy...chyba ze mialas badanie krwi....Bhcg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble
daj sobie czas..... moim zdaniem powinnas rodzicom powiedziec....ale twoje dziecko jest twoja odpowiedzialnoscia..nie mozesz oczekiwac za wiele od innych.... zawsze mozesz oddac dziecko do adopcji..to chyba lepsze rozwiazanie niz usuniecie ciazy??....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Od zawsze miałam bardzo regularne miesiączki, Diane 35 sprawiła, że okres był wręcz ksiązkowy dlatego od początku już po kilku dniach po niewystąpieniu miesiączki pojawiła się myśl o ciąży, miałam badanie krwi które potwierdziło ciążę, lekarka doradziła mi aborcję nie powiedziała tego wprost tylko to zasugerowała, to samo powiedziała moja siostra i przyjaciółka. Chciałam jeszcze dodać, że mój ojciec nie chciał mnie znać wychowywał mnie ojczym i już nie raz słyszałam komentarze, że powinnam pracować, że jestem darmozjadem, ale zawsze to mama trzymała rękę na pulsie, moja mama jest nadopiekuńcza, dostaję od niej ogromne wsparcie i miłość ale czy to wystarczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przestalas brac tabletki i wtedy Ci sie spoznilo?? Czy po prostu nie dostalas krwawienia w przerwie pomiedzy opakowaniami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brit V
Ja tez nie doradzam usuniecia, ale musisz wiedziec ze przyjecie wiekszej dawki pigulek antykoncepcyjnych tez powoduje usuniecie ciazy. Nie wiem czy 3,4 wystarcza czy wiecej... Jest pewna strona, na ktorej mozesz znalezc opis lekow, ktore ... Poszukaj : Women On waves

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Nie dostałam krwawienia w przerwie między opakowaniami. Wiem, że to niesamowite i, że trudno w to uwierzyć, szczerze powiedziawszy to do mnie nie dociera, stoję przed lustrem i wciąż widzą tą samą dziewczynę, nie czuję tego, że jestem w ciąży. Zawsze mi się wydawało, że jestem dojrzalsza od swoich rówieśniczek, moje koleżanki wcześnie zaczynały współżycie, stosowały prezerwatywy i to też tylko czasami zazwyczaj zdawały się na łut szczęścia i w ciążę nie pozachodziły mimo to postanowiła być bardziej dojrzała i zacząć się porządnie zabezpieczać, wiele razy zadaję sobie pytanie czemu życie jest tak niespawiedliwe inni żyją beztrosko robią co chcą a nie wpadają a inni zabezpieczają się a i tak są przypadkiem jednym na milion. Nie brałam żadnych antybiotyków:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarka jak najbardziej mogła wykryćtak wczesną ciąże. Mojej koleżance ginekolog tak właśnie po zwykłym badaniu wykrył. Bardzo Ci współczuję tym bardziej że nie było w tym Twojej \'winy\' bo zabezpieczyłaś się. Musisz się przestawić na inne tory myślenia. Jak będziesz sobie wmawiała ze nie jesteś gotowa to nigdy nie będziesz. Teraz musisz sobie powiedzieć - że \"tak sięułożyło ale jestem silna i sobie poradzę\" - będę trzyamć kciuki!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brit V
Sprawe najlepiej postawic jasno- na alimenty nie masz co liczyc. Nawet ja sad zasadzi alimenty- jesli zdecydujesz sie urodzic, zatrzymac dziecko i dochodzic srodkow pienieznych od ojca dziecka- to nie bardzo jak bedzie mogl czy tez chcial dopilnowac abys je dostala. Tak wiec na 90% nie licz na to. Jak wczesniej mowilysmy zastanow sie dobrze zanim podejmiesz jakas decyzje, ale pametaj, ze w pewnych sytuacjach czas bardzo sie liczy.Pomysl tez o oddaniu do adoipcji, choc rozumiem, ze problemem moze tu byc takze to ,ze mieszkasz w malym miasteczku, chodzimi dokalsniej o np. lek przed opinia spoleczna. Pamietaj ona nie jest istotna- to Twoje zycie, decyzja , Ty takze bedziesz ponosci wszelkie konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że ty będziesz ponosić konsekwencje swoich decyzji, ale jeśli dziecko usuniesz tylko ty będziesz borykać się z wyrzutami sumienia i to do końca życia (polecam np topik 43 lata i ciąża ) Nie wydaje mi się jednak, że myslisz o aborcji, czuję, że jesteś wrażliwą dziewczyną i odważną. Zobaczysz, ułoży się wszystko!! musisz być silna dla siebie i dla dziecka, bo ono nie jest niczemu winne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brit V
Zastanawiam sie jak mozna Ci pomoc. Nie chce jak inne wypowiadajace sie osoby poprzestac na - Bedzie dobrze, puste slowa, bo niby skad moga wiedziec czy bedzie ok.....pewnie sama w to teraz nie jestes w stanie uwierzyc. Po I- nie sluchaj zadnych naciskow np slow- nie usuwaj, bo bedzies zmiala wyrzuty sumienia. Cokolwiek postanowisz bedzie Ci ciezko. Po II- musisz otrzasnac sie z marazmu. Wiem, ze jest Ci bardzo ciezko ale powinnas podjac jakies decyzje. Jedna z nich jest powiedzenie rodzinie,ze spodziewasz sie dzidziusia. Zapewne nie beda szczesliwi, mozesz uslyszec duzo gorzkich slow, ale kazdy rodzic by ich nieszczedzil w takiej chwili. Daj im czas na oswojenie sie z ta mysla, Ty przecierz tez go potrzebujesz. III - pamietaj ,ze nie musisz i chyba nawet nie powinnas rzucac szkoly.Wyksztalcenie zawsze sie przyda. Im blizej rozwiazania tym mniej bedziesz mogla w stanie uczeszczac tak jak do tej pory, ale mozesz zapytac np. pedagoga szkolnego czy jest mozliwosc wieczorowej nauki lub indywidualnej. IV - istnieja osrodki pomocy nastoletnim matkom. Jesli bedziesz w na prawde ciezkeuj sytuacji, bedziesz mogla w nich zamieszkac, bedziesz mogla otrzymac roznierz pomoc finansowa. Zacznij szukac informacji o takich instytutach jak najwczesniej, ze wzgledu na ewentualna koniecnosc oczekiwania na miejsca. Dowiedz sie takze o zasadach przyznawania pomocy pienieznej- kto, kiedy i na jakich warunkach jej udziela. Sadze, ze pomocny w tym moze byc wspomniany pedagog szkolny. W przychodni zdrowia czy osrodkach pomocy spolecznej tez mozesz otrzymac pomocne informacje. Mysle,ze te inf. to juz jakas baza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angeliko 19 :)uwierz w siebie i glowa do gory! Ja mialam podobna sytuacje...Wiem jak jest ciezko samej,ale wiem tez,ze na rodzine mozna liczyc zawsze(no u mnie mama mnie bardzo wspierala gorzej z tata:( zaczal sie do mnie odzywac po porodzie,ale teraz uwielbia moja coreczke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia 5-latka
Gratuluję. Rozumiem, ze jest to nieplanowana ciąza i narazie jest ci z nią trudno i jeszcze wiele trudnych chwil i decyzji przed tobą. Ale jestem z tobą, poradzisz sobie, są miejsca w których możesz poprosić o pomoc jak finansową tak i psychiczną. A co do chłopaka to jeśli nie on to jego rodzice bedą musieli łożyć na wasze utrzymanie - sądowo. Ja jestem młodą mamą mam 25 lat( w zasadzie będe miała pod koniec października a mój synek w listopadzie skończy 5 lat. I naprawde przy dziecku można dużo zrobić trzeba poprostu chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny maja racje Angeliko:) ze szkola daz rade:) W szkole nic nie powiedzialam nikomu poza jedna kolezanka i dwoma kolegami-przyjaciele:) Dowiedzialam sie o ciazy pod koniec listopada a dodam,ze czekala mnie matura:( Chlopak znalazl inna,wiec tez bylam sama.. Nie bylo rozowo duzo stresow ale bylam silna przynajmniej staralam sie:) Powiedzialam sobie,ze musze zrobic to dla dziecka zeby bylo ze mnie dumne:) i zdalam mature:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Brit V - bo co tu wiecej dodać?? Bierz sie w garść i do przodu.... bo zapewne czeka Cie z jedenj strony najcięższy czas w dotychczasowym życiu...ale z drugiej strony najpiekniejszy - jak tylko zaczniesz fizycznie odczówać ze maleństwo jest z Tobą :) A do osób które tu doradzaja adopcje czy aborcję..... Czy wyście na głowy poupadały??!! Pewnie same nie byłyście jeszcze w ciaży! Przeciez dziewczyna nie pyta co ma zrobić - po jej wypowiedzi nawet do głowy mi nie przyszło ze nie chce urodzic tego dziecka....Chciała się wygadać...poszukać wsparcia... a tu od razu wyskakuje kilka takich mądrych i doradza najgorsza rzecz na jaką można namówić młoda dziewczynę!!!! Angelika - nie jestes sama ze swoim problemem - jak wiekszość kobiet dasz sobie radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Gdybym myślała o aborcji nie zakładałabym topiku z prośbą o wsparcie tylko usunęłabym nie pytając nikogo o zdanie. Trzeba rozważyć wszelkie ewentualności.... Niesamowite jest to jak sytuacje lubią się powtarzać, 19 lat temu sama byłam w takiej sytuacji.........Mama zaszła w ciążę w wieku 30 lat czyli była ode mnie sporo starsza, facet gdy tylko dowiedział się o ciąży zbiegł z miejsca wypadku, mama założyła sprawę w sądzie, udawał wielkiego biedaka i sędzina przyznała mamie tylko 130 zł miesięcznie!! Mama praktycznie była całkowicie sama ze mną w dużym piętrowym domu po rodzicach, musiała palić w piecu bo nie było ogrzewania, jeszcze w dodatku ja zaraz po porodzie rozchorowałam sie groziło mi zapalenie płuc. Kiedy mamy rodzina dowiedziała się o moich narodzinach zerwała z nią wszelkie kontakty, ojciec próbował ją wspierać ale babka trzymała go pod pantoflem, mama miała niedaleko bliską rodzinę, swoją matkę chrzestną ale im też się nie przelewało, mama nie mogła podjąć pracy, było naprawdę nieciekawie, kiedy miałam 3 latka mama ponownie wyszła za mąż i urodziła moją siostrę. Ojciec naprawdę się starał ale było czuć, że bardzij kocha moją siostrę, dało się to wyczuć, im stawałam się doroślejsza tym konflikt rosnął. Pewnie rodzice z domu mnie nie wyrzucą, ale na pewno nie będę mogła podjąć dziennych studiów, musiałabym na nie dojeżdżać w dodatku mama choruję i nie miałby kto zajmować się dzieckiem. Dziękuję wszystkim za wsparcie i cieszę się, że mogę się komuś wygadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwaznijsza sprawa
czy robiłas test ciazowy???lekarz nie jest w stanie wykryc 2 tyg ciazy kobieto!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to swoją drogą... tak wczesna ciaża to jeszcze nic pewnego... nawet jesli robili teas beta hcg - z krwi... no ale lepiej już teraz się zabezpiczyć psychicznie ;) A co do studiów - wcale nie jest tak źle. dzis nietrudno jest zdobyć wyższe wykształcenie. A nie jedna osoba jełśi tylko znajdzie prace rzuca studia dzienne i idzie na zaoczne - o znacznie lepszy układ :0 A przeciez nie musisz zaczynac takich studiów już w październiku - wiekszośc uczelni startuje rowniez w lutym z zaocznymi - a wtedy nie będziesz już tak zwiazana przy dziecku jesli tylko rodzina pomoże Ci przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kolejna prowokacja!!!! Wpiepszy się na takie forum Antygzub, Agatka i Monikas i robią wszystko dosłownie wszystko, żeby było wesoło. Kobiety nie ma szansy na wpadkę przy braniu tabletek anty: nie wymiotowałaś, nie miałaś biegunki, nie robiłaś nic co mogłoby wpłynąć na działanie pigułki więc po prostu albo Ty jesteś wiatropylna albo ktoś odwala kabaret!!! Pytałam mojego ginekologa sam powiedział, że to jest niemożliwe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Ciąża jest pewna........ Jak już pisałam miesiączki zawsze miałam regularne, zrobiłam test ciążowy wynik był pozytywny!! ginekolog po pobraniu krwi i wykonaniu badań potwierdziła ciążę........Nie ulega wątpliwości, że jestem w ciąży, naprawdę jest mi przykro czytając słowa o rzekomej prowokacji, chciałabym, żeby to była prowokacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioleta 22
Wiadomo ze ci twoj lekarz nie powie ze nie ma szans na wpadke bo inaczej juz by do niego duzo babek po recepte nie przyszlo,ale niektore dziolchy sa naiwne i wierzas w to co lekarz mowi!A on tylko na kase patrzy a nie na twoje zdrowie,jemu to jest obojetne czy wpadniesz a jak wpadniesz to jeszcze lepiej dla niego bo ma pewnosc ze bedzoiesz do niego 9 miesiecy chodzila z brzuchem to dopiero ma na tobie kase!I jeszcze pozniej dluzszy czas po porodzie musisz tez do kontroli chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioleta 22
To u gory bylo do -Madziula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×