Ograniczenie kontaktów

hej mam problem, chce napisac pismo do sadu o ograniczeniu widzenia z dziećmi z ojcem. zaznacze ze jestesmy po rozwdzie. dzieci nie chca chodzic, a sad nakazal spotkania 2 razy w tygodniu

up

bo już pewnie mamuśka się o to postarała :( Pamietaj, że cię kiedyś jak dorosna rozliczą z tego, co im robisz. Moje dziecko ma ze swoim ojcem kontakt wtedy, kiedy chce, nie tylko wtedy, kiedy są wyznaczone spotkania. Czulabym się fatalną matką gdybym dla swojego widzimisię izolowała własne dziecko od jego ojca.

że może z ojcem jest "coś nie tak" skoro jego własne dzieci nie zabiegają o kontakty z nim?

O co wam chodzi? Czepiacie się dziewczyny a moze z kolesiem nie jest najlepiej i moze dzieci faktycznie nie powinny sie z nim widywać. Nie jestem za ograniczaniem kontaktów dzieci z ojcem po rozwodzie ale to że większośc z nas trafiła na odpowiedzialnych i kocHAJĄCYCH FACETÓW NIE ZNACZY ŻE TACY są wszysty. Sory dziewczyny ale jest wielu bydlaków i czasami trzeba odwoływać sie od decyz sądu, tym bardziej, że sądy w Polsce nie są przykładne. Byłam na wielu rozprawach ( w ramach praktyk :) ) i czesto spotkałam się z krzywdzącymi decyzjami sądu...

jezeli ojciec ma przyjsc i dziecku sni sie ze jest u niego w domu i on obcina mu rece, nogi by musial zostac, to chyba cos nie tak z ojcem zaznaczam iz ojciec ma schizofrenie afektywna