Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaznaczona pytaniem ...

Jesli ktos jest tak bliski a wraca z chłopak z Niemiec

Polecane posty

Gość Zaznaczona pytaniem ...

Bardzo sie kochaliśmy . Wszyscy nas uwazali za" wzorowe małzenstwo". Naprawde chyba nigdy nie byłam tak zakochana. Ale teraz zastanawiam sie czy z tej miłosci nie miałam klapek na oczach... Bo on nie zawsze mnie rozumiał, raczej rzadko , ja jego tez. Ale w koncu było cos co nas łaczyło i znow wracam do UCZUCIA. Oznajmił mi ze wyjezdza do pracy. Najwyzej na 2 miesiace ale zapewne wroci za dwa tygodnie. Płakałam , przezywałam i liczyłam dni do jego powrotu... Z 2 miesiecy wydłuzyło sie do prawie czterech. W tym czasie poznałam cudownych ludzi , z ktorymi spedzałam mnostwo czasu i naprawde sie rozumielismy, wzajemnie wspieralismy i świetnie bawilismy. Pokochałam ich niemal jak rodzine.To moi sąsiedzi. No i był tez On- Kamil. Zaczełam łapac doły im bliżej było do powrotu mojego chłopaka.Znow płakałam. I niby czemu? Sama nie dopuszczałam do siebie mysli ze jestem cholernie zauroczona Kamilem , i ze bardzo go potrzebuje, jego obecnosci. Kiedy sie do niego przytuliłam swiat nabrał kolorów ... Ostatnie dni spedzamy wszyscy razem, i wiem ze to smieszne ale wszyscy boimi sie powrotu mojego chłopaka bo wiemy ze cos sie zmieni ,ale przy tym zapewniaja ze zawsze bedą przy mnie i zawsze moge na nich liczyc ( z wzajemnoscia)... Wczoraj wieczorem byłam na spacerze, był też On ... Dawno z nikim sie tak nie czułam. Ten sam tok myslenia , podobne poczucie humoru i przy tym troska , jakas czułość. Oczywiscie nic sie miedzy nami nie stało , do niczego nie doszło oprocz przyjacielskich uscisków, ale wiem ze gdybysmy troche puscili wodze pragnien, to .... Jutro wroci moj chłopak......... Bez sensu to wszystko , co ja mam robic???? Licze sie z tym ze olejecie to , ale lzej mi ze wyrzuciłam to wszystko z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beczka piwa
Chyba ci przejdzie , jak on już będzie na miejscu , bo wygląda na to , że potrzebowałaś po prostu bliskości faceta , więc zauroczyłaś się jakimś pajacem z sąsiedztwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaznaczona pytaniem ...
Nie wydaje mi sie by był pajacem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beczka piwa
A no to przepraszam To rzuć faceta i zwiąż się z sąsiadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaznaczona pytaniem ...
Masz racje , ja wiem ze to brzmi tak jak brzmi . To wszystko jest bardziej niz bez sensu i powinnam powazniej patrzec na te kwestie ale i tak sie zamotałam...Jak cholerna gówniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaznaczona pytaniem ...
Przewertowałam forum i odnalazłam moj topik ... :) Jednak po burzliwych przejsciach jestem z Kamilem. I jest nam razem cudownie. Niczego nie żałuje :D !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze
a sama nie wiem dlaczego tamtego porzucilas?? jak wrocil co bylo?? jak sie dowiedzial? cieszyl sie ze wrocil?? opowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaznaczona pytaniem ...
To było straszne. Porzuciłam mysli o Kamilu. Tak myslałam. Probowałam cieszyc sie z chłopaka powrotu!! Ale mimo iz starałam sie z całych sił, cały czas wracała mysl o Kamilu. Doszło do tego ze po pewnym czasie kiedy moj chłopak mnie obejmował,tulił , całował myslałam jak by było gdyby to był Kamil.Zamykałam oczy i widziłam JEGO. Wtedy zroumiałam ze to chore.I wiem ze to okrutne , ale tak było. myslałam ze to kwestia czasu. CHłopak robił wszystko zeby było jak dawniej, wiem ze mnie kochał. Ale wyrzucał mi tez duzo, wytykał moje zmiany , tym czasem on tez sie bardzo zmienił. W koncu doszłam do wniosku ze nie ma sensu ranic i jego i siebie , oszukiwac, unikac sie ... Zerwalismy,ale postanowilismy jeszcze raz sprobowac po pewnym czasie. I znow to samo. Zakonczylismy definitywnie. Kamil sie usunąl na ten czas, nie chciał mi psuc niczego w zyciu. Pozniej znow bylismy coraz blizej siebie. W koncu powiedział ze cały cas chciał byc tylko ze mna... Jestem szczesliwa ... A co bedzie dalej.. Nie chce gdybac ...Ale jest naprawde cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×