Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataszka1978

jestem bliska obłedu. pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość malllutka
Przecztalam po krótce twoje zwierzenia Ja też bylam w podobnej sytuacji kiedy mialam 7 lat mój ojczym zabawial się ze mną nigdy nikomu o tym nie powiedzialam, wymazalam ten fakt na wiele lat z pamięci, bylo mi o tyle latwiej,że ojczyma nigdy więcej nie zobaczylam Bóg chyba czuwal nade mną, bo matka rozwiodla się z nim o ile sobie dobrze przypominalm dotykal takżę moją siostrę ,ale nigdy o tym z nią nie rozmawialm cóż mogę ci napisać z perspektywy czasu?? walcz o siebie, ja sie poddalam i nigdy nie potrafilam stworzyć udanego związku z partnerem, jestem ponurą niewierząca i przestraszoną osobą i wiem ,że jest to owoc mojego wieloletniego milczenia stalam się inną osobą , stalam się chorą osobą niestety tylko terapia z psychologiem moze ci pomóc, pokieruj swoim życiem tak,, aby tego faceta więcej nie oglądać , inaczej zwariujesz i kiedyś za to zaplacisz, nienawiść do niego ciągle tkwi w tobie, ja już się swojej pozbylam niestety , jestesmy kazane przez los na cierpienie, nigdy nie będzie tak jak przed Ja z tego powodu nie odwazylam się jeszcze zajść w ciąże, mimo ,że mam już niewiele czasu, popostu nie chce wydawać na ten cholerny świat ludzkiego istnienia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Twój ojczym w jakiś sposób rekompensuje światu to co zrobił? czy on komus kiedykolwiek pomógl bezinteresownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymam kciuki
za Twój spokojny sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicamrrau tylko zapomnialam
hasła:((( heja, co tam nataszko? coś się poprawiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiło sie . zasypiam . predzej lub pózniej ale zasypiam. wurzuciłam wszystko z siebie i wiem ze to on sie teraz meczy. a ja próbuje zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pZ
HEJ NIE jesteś SAMA :/ MOJA MATKA Z MOIM OJCZYMEM PEDOFILEM żYJE OD 18 LAT TYLKO ZE ONA szczegółów NIE WIEDZIAłA Dopiero sie w tym roku dowiedziała co on tak naprawdę ze mną wyprawiał :( cale życie sie tego wstydziłam, chociaż cały czas czytałam w gazetach że to nie moja wina :[ ale jest jeszcze siostra przyrodnia której nie mogę zniszczyć życia tak jak on zniszczył moje :[ więc milczę ale ostatnio nie wytrzymałam i powiedziałam mojemu mężowi. Przez pierwsze 4 dni chodził schorowany ale teraz jest tak jakby nic o tym nie wiedział jeszcze on daje mi dużo rzeczy żebym sie martwiła :[ Ja nie wiem każdy sobie myśli że ja jestem z cegły ;[ a tak nie jest ;[ jestem u kresu wytrzymałości tylko że nie wiem co z tym zrobic Po prostu mam życia dosyc ;[ dawno bym coś zrobiła tylko szkoda mi mojej córeczki dla której poświęce cale moje cierpienie i życie :] a tak apropo nie mam sie komu wygadac i tak pomału wariuje ;[ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pZ
hej sorry że dopiero teraz w 2008 r sie odzywam ale prędzej nie miałam komputera :[ a tak wogule nigdy nie było u mnie takiego problemu :) żyłam daleko od niego i go nie widziałam na co dzień. Tylko że od niedawna tak los chciał że mieszka na przeciwko mnie i ja sie tak zastanawiam dlaczego mam w Boga wierzyc jak on mnie takiej strasznej próbie poddaje ;[ Ja chciałam o nim zapomnieć a on tu zaraz obok mnie go ustawił ;[ Myślałam że mam spokój ale dopóki to wszystko dotyczy mojej rodziny, konkretnie przyrodniej siostry i miejsca naszego zamieszkania to ja nie będe miała spokoju ;[ jeszcze w dodatku ja też mam córke więc nie spoczne w spokoju (jak sie to mówi) dopóki on stąd nie pójdzie. Ale powiem szczerze że zżera mnie to od środka już od lat ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataszko, pozdrawiam Cie bardzo serdecznie! ja tez jestem ofiarą kazirodztwa, odkrywam straszliwe fakty ostatnio. szczerze polecam Ci mityngi DDK, ktos tu juz o nich wspominał. domyslam się, że jestes juz po lub w trakcie terapii, to bardzo słusznie. ale terapia kiedys sie skończy, a grupę wsparcia zawsze warto mieć. doświadczenia innych ofiar pomagaja w odkrywaniu, przypominaniu, przezyciu i przepracowaniu wlasnych. można dzielic się bólem, ale i nadzieja, zmianami, jakie zachodza w zyciu, kiedy zaczynamy nareszcie stawać po swojej stronie, bronic tego zranionego dziecka w nas. przebywanie wśród ludzi, którzy jak nikt rozumieja i współodczuwają Twoje zranienie jest bardzo cenne. jesli nie znajdziesz w swoim mieście DDK, może jest SLAA (dawna AE), a tam prawdopodobnie znajdziesz równiez osoby z tym problemem. zawsze można załozyć grupę. polecam tez książkę Anety Łastik WEWNĘTRZNE DZIECKO. nie jest bezpośrednio związana z tematem kazirodztwa, ale opisuje b. ciekawą i twórczą metode pracy ze sobą-dzieckiem, które mieszka w Tobie. bardzo rozwijająca, kojąca, uczy poznawania siebie, dbania o siebie i kochania siebie tak, jak było nam tego trzeba w dziecinstwie. jeszcze raz pozdrawiam serdecznie, gorąco, z modlitwą - życze Ci sukcesów w walce o Twoje życie, zdrowie i szczęście, do którego MASZ PEŁNE PRAWO. niech Cię dobry Bóg prowadzi, cokolwiek o Nim myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze Wam wszystkim podziekowac. niepotrafie wyrazic slowami tego co czuje w tej chwili. jestem szczesliwa osoba:) bardzo szczeslia :) wyszlam za maz, moj maz wie o tym co mnie spotkalo, znalazlam trapeutke, choc bylam u niej zaledwie kilka razy , pomogla mi podjac decyzje. wyprowadzilam sie z polski, mieszkam obecnie bardzo daleko od europy. i jest mi poprostu dobrze. dziekuje za wszystko co napisaliscie sciskam was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze Wam wszystkim podziekowac. niepotrafie wyrazic slowami tego co czuje w tej chwili. jestem szczesliwa osoba:) bardzo szczeslia :) wyszlam za maz, moj maz wie o tym co mnie spotkalo, znalazlam trapeutke, choc bylam u niej zaledwie kilka razy , pomogla mi podjac decyzje. wyprowadzilam sie z polski, mieszkam obecnie bardzo daleko od europy. i jest mi poprostu dobrze. dziekuje za wszystko co napisaliscie sciskam was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aee
Przeczytalam caly topic i bardzo sie ciesze z takiego obrotu sprawy :) Swietnie :* A..co z twoim ojczymem? Jedyna kara bylo powiedzenie mu tego? Czy twoj niegdysiejszy narzeczony to ten maz..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę Ci powodzenia
Nataszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriss7611
witam,moja zona jest wariatką.pomocy,proszę.mam 3 lata.mieszkam w rotterdam.pomóżcie.mój tel 00310617209445 już tyle jej dałem.jestem poobijany i sąsiedzi mnie nie cierpią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natasza bez pomocy terapeuty nie wyczyscisz sobie psyche :O Musisz znaleźc fachową pomoc. Żadne słowa tu pesudopsychologów nic nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×