Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lausanne2

kłopoty w związku

Polecane posty

Jeżeli mężczyzna mówi żonie: \"ale Ty ze mną masz... ciągle mnie nie ma, czujesz się taka samotna... ale widze że dobrze sobie radziesz bezemnie. Jesteś taką wspaniałą kobietą. Nie jestem dla Ciebie dobrym mężem. Nie radze sobie z samym sobą bo widze że Cię ranię swoim zachowaniem ale wiem że się nigdy nie zmienię. Jest mi z tym źle, dlatego myśle o samobójstwe. Zastanawiam się, jaby Twoje życie wyglądało bezemnie, myśle że poradziłabyś sobie\" Nie wiem jak mam to rozumieć! Jestem zszokowana zachowaniem mojego męża. Wydawało mi się, że między nami jest w porządku! Mój mąż ostatnio jest bardzo zabiegany (rozkręca interes), staram się to zrozumieć i NIE narzekam na to, że nie ma czasu dla rodziny. Nie wiem co mu chodzi po głowie. Kiedyś już mąż szntażował mnie samobójstwem, więc może naprawde ma myśli samobójcze. Z jeden strony boję się że to może depresja z przemęczenia, ale z drugeiej strony.... zastanawiam się, może on chce mnie przygotować na rostanie... może ma kogoś i stąd te wyrzuty sumienia? Pomóżcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
Nie da sie tego stwierdzic tak po prostu - mysle, ze powinniscie szczerze pogadac.Moze powiedz mu o swoich zmartwieniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camomille
Nie, ale ma klopoty, ciezkomu:) Powinnas go utulic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam z nim porozmawiać ale się nie da! W ciągu dnia jest zabiegany i wszystko go złości. Ostatnio złości się na mnie o byle co. A wieczorem dopadają go takie myśli... Dla mnie to podejżane. Mysle że tu chodzi o wyrzuty sumienia, boje się że mąż ukrywa przedemną coś poważnego... może ma romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
Moze ma, ale moze po prostu probuje zwrocic na siebie twoja uwage? faceci raczej nie lubia mowic o swoich slabosciach - moze dlatego tak sie zachowuje. moze go przytlacza ta praca? nie dowiesz sie jesli sam ci tego nie powie. w ten sposob mozesz sie tylko zadreczac podejrzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camomille
klopoty i to w pracy. Tak wynika z emocji, ktore mu towarzysza ajk mowi do Ciebie i co mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
Moze daloby sie zorganizowac jakis dzien, albo wieczor tylko dla was? tak zebyscie mieli czas tylko dla siebie - romantyczna kolacja albo wspolny wypad do kina czy na kregle. moze gdyby przestaol myslec tylko o swoich lopotach udaloby sie wam jakos normalnie pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro mamy mieć taki dzień. Wybieramy się do kina z dzieckiem. Nie wiem czy bedzie okazja zeby pogadać. Nie wiem czemu mój mąż ma takie zmienne nastroje. Raz jest wspaniały, przez cały dzień mnie przytula, mówi miłe rzeczy, spędzamy razem upojny wieczór, chwali mnie itd. a na drugi dzień jest zdołowany, złości się i narzeka, albo w ogóle mnie ignoruje, potrafi nie ozywać się cały dzień, potem mówi że to nasze małżeństwo nie ma sensu bo on się do tego nie nadaje. Że ciągle zastanwia się jakbym ułożyła sobie życie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
to chyba macie problem... zupelnie nie wiem co powiedziec... jeden dzien to chyba nie wystarczy - jemu by sie przydal urlop i to najlepiej dlugi.;) od jak dawna to trwa? moze nie jest az tak zle jak ci sie wydaje? wiesz, zazwyczaj rano wszystko wyglada o wiele lepiej niz w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...zazwyczaj rano wszystko wyglada o wiele lepiej niz w nocy\" a u nas jest ma odwrót :-) Wieczorem mój mąż się rozkleja, wydaje się że jest bardzo wrażliwy, czuły no i te jego wywody (to co pisałam w 1 poście) Zawsze staramy się spędzać miło wieczory. Nistety rano jest inny czlowiekiem. Zachowuje się tak jakby mnie ni było. Gdy rozmawiamy jest złośliwy... To trwa niecały miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
Poczekaj do jutra, moze cos sie wyjasni. nie martw sie, na pewno wszystko jakos sie ulozy, moze nie tak od razu, ale jednak. W koncu jesli jestescie malzenstwem, to chyba to cos znaczy, znacie sie nie od dzis i na pewno byly jakies sytuacje kryzysowe. Pewnie twoj maz ma po prostu gorszy okres i potrzebuje troche czasu zeby sie z tymi swoimi klopotami uporac. ale wiesz, tak mi przyszlo do glowy, ze skoro rano jest nie w sosie, to pewnie denerwuje sie na sama mysl o pracy (czy tez jakichs innych problemach) i wyladowuje sie na tym, kto akurat jest najblizej, czyli na tobie. a wieczorem wraca do domku i zostawia to za soba - moze dlatego wieczory sa fajniejsze niz poranki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje Malinka. Troche mnie pocieszyłaś! Dziekuje. Tak mieliśmy sytuacje kryzysowe. Nasze małżaństwo wisiało na włosku. Mąż miał \"przyjaciółkę\" Nasze małżeństwo przetrwało ten ciężki okres i nadal jesteśmy razem. Teraz chyba jesteśmy bliźsi sobie niż przedtem. Jednak ja wciąż się boję, że mąż nie oprze się pokusie zdrady :-( Dlatego jestem taka podejżliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka.
Nie ma za co, ciesze sie, ze troche ci sie humor poprawil.;) Dobranoc- musze jutro wczesnie wstac. Zycze wam milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znowu to samo. Mieliśmy fajnie spedzic niedziele, mieliśmy w planie kino, wycieczke za miasto... ale on jest zmeczony i zły więc lezy przed telewizorem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknamadraicoztego
hej, ja mysle, że to chodzi o pieniadze. On martwi sie o byt, cos jest nie tak z firmą - zapytaj go wprost. Niech ktoras babcia was odciazy w opiece nad dzieckiem a Ty pomoze mu rozkrecac firmę. Jeś.i nie bedzie sam z tymi problemami to powinno mu ulzyc. Moze on sie boi, ze nie moze Cię prosic w tej sprawie o pomoc. Sprawę zdrady miej w dupie, trzeba martwic sie biezacymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze masz racje... on chyba ma jakieś problemy, które nie mają związku ze mną. Niestety odbija sie to na rodzinie. Boje się tych myśli samochójczych :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknamadraicoztego
znaczy myślę, że pewnie chodzi o firmę, no bo o co innego? Ile lat jestescie razem i ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknamadraicoztego
to zrobcie sobie drugie;) Słuchaj, jeśli on ma np.raka to powinnas wiedzieć a jeslli to co innego.. to tak czy siak się dowiesz, może lepiej wcześniej, żeby móc się przygotowac psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×