Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość its only you and me

kocham dwóch...czy kierowac sie sercem czy rozumem?

Polecane posty

Gość nie pytaj ich........
house elf :) czytam czasem Twoje wypowiedzi, duza madrosc zyciowa masz..... do autorki - nie sluchaj ich, drogi eliminacji niczym w basniach, bajeczkach, kiedy to rycerze, ksiazeta itp starali sie o reke krolewny pieknej odeszly co prawda w przeszlosc, ale zrob sobie w glowie bilans, sama predzej czy pozniej znajdziesz odpowiedz, tylko spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
wybralabym tego, który w swoim dotychczasowym zyciu był fair wobec ludzi....tego, który mówi dobrze o swoich ex, tego, który nie robił dotad swinstw w życiu....który ma dobra relację z rodzicami, tego który dotąd nie zdradzał, nie ukradł nikomu dziewczyny.... Czy jesteś pewna ,ze dobrze ich znasz? czy po tak krótkim czasie wiesz co im w duszy gra? Wg. mnie sam fakt, ze bedąc juz w zwiazku z facetem nr1 zainteresowałaś się innym... To oznacza, ze czegoś Ci w nim brakuje... Ale przyjrzyj się uważnie temu drugiemu...czy dotąd dotrzymywał danego słowa , czy nie jest lekkoduchem?( nie mówie tu o waszej relacji lecz o tym co mialo miejsce wcześniej) z innej beczki: masz reke prawa i lewa sama mozesz sobie zarobic kase i zapewnić dobry standard zycia. Dlaczego w siebie nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to ja wystąpię w obronie kandydata nr1 Stawiam na pewnego konia w tym wyścigu. Jak zrozumiałam, obydwaj są bez wad, wpatrzeni w Ciebie jak w obraz, zakochani, czarujacy, starający się. Tyle, że ten pierwszy jest bardziej realistą (nie materialistą, jak piszą niektórzy), a drugi - marzycielem-idealistą. Według mnie - do tej pory bardziej sprawdza się pierwszy. Wciąż jest przy Tobie, mimo sytuacji. Walczy - a wie, że jest na gorszej pozycji - ten drugi pojawił się znikąd, zawrócił w głowie, tak naprawdę nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania. Pierwszy walczy o utrzymanie pozycji (że się brzydko wyrażę) oraz o dalsze życie z Tobą. Każdy z nich uszanuje Twój wybór - jak myślisz, który bardziej ucierpi? Chociaż nie, nie rozpatruj tego w tych kategoriach - pomyśl przez chwilę sama i zastanów się, z którym z nich chciałabyś być za kilka lat. Nie znamy Twoich marzeń, ideałów - nie wiemy, do czego to odnieść. Sądzę, że ideały jako takie nie są też obce pierwszemu kandydatowi - no bo przecież wtedy nie tkwilibyście dotąd w obustronnej miłości, prawda? ;-) Nie będę Ci mówić, którego masz wybrać - to raczej wybór między pewnym, mocnym, stałym uczuciem a nagłą burzą emocjonalną. Ale co tak naprawdę ma większy wpływ na przyrodę - długotrwały, monotonny deszcz czy nagła burza? ;-) Podsumowując - jeśli o mnie chodzi, postawiłabym na kandydata nr 1 Życzę udanych wyborów, wszystkich, nie tylko tego. :-) 🌼 Pozdrawiam, RzW PS. Metryczka: mam 30 lat i pochodzę z miasta powyżej 1mln mieszkańców. ;-) PPS. Z., jeśli to Twój sylemat, to wiesz, o co tym sądzę. :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vizard
house elf, to jest rewelacyjne, mam na myśli poslubienie i pozniejsze rozczarowanie sie gosciem z kasą; swięte słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w podobnej sytuacji
i z ciekawością czytam ten topic:) Jak już podejmiesz decyzję to napisz jaką i co z tego wynikło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinca
Very, madrze piszesz, podpisuje sie pod wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weroniczka
Chyba kieruj się rozumem. Nie znam małżeństwa któreby nie załowało swojej decyzji... a wcześniej było tak pięknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli moge sie wypowiedziec na ten temat, to badzmy szczerzy,ale w kazdym zwiazku gdy brakuje kasy zaczynaja sie problemy,pretensje itp.,iid!!! Nie myslcie ze jestem materialistka,raczej realistka....i nawet jesli na poczatku zwiazku sie o tym nie mysli, bo jest sie mlodym i kilka innych przymiotow...:) to z biegiem czasu idealy sie zmieniaja!!! Zaczyna sie bardziej realnie patrzec na swiat i z chmurek zchodzi sie na twarda ziemie i dopiero wtedy mozna mowic o rozczarowaniu...! To jak ono bedzie wygladalo, to jest wlasnie Twoj wybor ktorego masz dokonac!!! Oby trafnego- POWODZENIA i POZDRAWIAM!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżbyś się
zakochała w braciach Kaczyńskich????;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercem sercem...
zawsze sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatata
Uwolnij ich oboje od swojej niecnej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Ide o zakład, ze co najmniej jeden z nich niedlugo cie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackqueen21
Rozumiem Was wszystkie doskonale... Ja mam podobna sytuacje, jestem z facetem przeszlo 2 lata...rozstalismy sie na miesiac...Pod koniec zwiazku juz nam sie w ogole nie układalo... Ten zwiazek byl burzliwy, czeste kłótnie, niezrozumienie wykanczajace mnie i jego, wypalanie sie....Teraz jest juz zdecydowanie miedzy Nami lepiej.... ale.... Poznalam nowego faceta...zauroczylam sie w nim niesamowicie...on tez duzo czuje do mnie....Wie o calej sytuacji...Boje sie zostawic ten moj zwiazek dla niego...Nie wiem co mna kieruje....przyzwyczajenie do mojego chlopaka, znam go juz bardzo dobrze, teraz ta nowa szansa.... Z kolei z tym nowym facetem bardzo dobrze mi sie rozmawia, czuje spelnienie i zrozumienie co jest bardzo wazne w zwiazku.... mysle o nim i tesknie...Próbuje zwalczyc to uczucie w sobie....on wciaz jest w mojej podswiadomosci...Zauwazylam ze czesto negatywnie sie wypowiadam na temat mojego zwiazku...jestem zaglubiona....nie wiem co robic... Odpowiedzi na te wszystkie pytania sa bardzo trudne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozilkaa
:) KIERUJĄC SIĘ babską logiką podejrzewam, że wybierzesz pierwszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×