Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swinkowa

apropos kotow .........

Polecane posty

Gość swinkowa
dobra ja was na dzis zegnam, bo juz najwyzszy czas z pracy do domu jechac :) wielkie dzieki wszystkim papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki
Ja również mam ślicznego świniaczka od roku. Jest śliczny, bialutki i tylko na oczkach ma łatki. Nie mam sumienia więzić go w klatce. Dlatego zawsze biega sobie luzem po pokoju. Ale myślę sobie czy nie jest może samotny mój świniaczek, bo jest skazany tylko na moje ludzkie towarzystwo. Powiedz mi jak to było jak dobrałaś drugiego prosiaczka ? Jak na siebie zareagowały ? Czy nie były wobec siebie wrogo nastawione ? Czy od razu się zaprzyjaźniły ? Czy są takiej samej czy przeciwnej płci ? Jak długo je masz ? Pracujesz może cz uczysz się ?? Zostawiasz je same w domu codziennie na 8 godzin ?? Co robisz jak wyjeżdżasz gdzieś np. na wakacje ? Wypytuję z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowa
hmm mam dzieweczke - wieprza i ona ma 8 miesiecy , dobralam jej druga dziewczynke - teraz ma z 4 , na poczatku za soba nie przepadaly, podkradaly sobei jedzonko,klucily sie o miejsce do spania, teraz jest spokojniej ( troche ) , myslalam,ze to duza bedzie wodzic prym - bylam w bledzie maluch juz nie raz ja capna zebami, bo mu nie chciala sie usunac albo dopuscic do zarelka - ogolnie to sie lubia i jak jedna oddziele od drugiej to strasznie piszcza :( nie myslalam nigdy ze prosie moze az tak glosno drzec pyszczek :) jak wyjezdzam gdzies to daje im jedzenia na zapas , ale do karmnika bo tak to by wszystko zezarly i piszczaly z glodu - prosieta wstretne - ja niestety spadam do domku( juz po pracy dzieki bogu) bede jutro tak na polski czas kolo 4 popoludniu , to jakby co to napisze - trzymaj sie i podrap po lebku swoje prosie ode mnie papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a te Wasze świnki
nie hubią bobkow po kątach? to czyste zwierzaki czy różnie bywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a te Wasze świnki
nie hubią a gubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dobra kobieto\" bez nicka ;) wiem cos o decyzjach podejmowanych przez los za nas - dzięki temu mam kilka kotów w domu - biednych, zabłąkanych, chorujących i wyleczonych.... :) I mojego kocurka kochanego, wyciągnietego z krzaków miedzy dwoma ruchliwymi drogami i kotkę, znalezioną jak miała kilka dni... Kotkę \"specjalnej troski\".... uratowaną ledwo z ciężkiego zatrucia i uczuloną na prawie każdy pokarm.... Ma 4 lata i żyje, choc nikt jej nie dawał szans....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Ja mam chłopczyka :) wiec nie wiem już czy dokupywać mu drugie prosiątko. drugiego samczyka mógłby nie zaakceptować a samiczka nie wchodzi w grę z wiadomych względów :) Mój prosiaczek najchętniej załatwia się w klatce ale niestety zdarza mu się czasem "coś" zostawić po kątach. Wiem że dla innych może to być nie do zniesienia. Ja jednak przywykłam już do odruchowego sprzątania jak tylko zobaczę jakąś "niespodziewankę". Już wolę sprzątać po niej niż patrzeć ja siedzi w klatce i gryzie pręty. Zresztą mój dom jest duży i jak przychodzą do mnie goście to przyjmuję ich w innym pokoju więc nie mają okazji się zgorszyć na widok świnki biegającej luzem po pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
co do tego czy prosiaczek jest czysty to sam w sobie jest zawsze czyściutki i pachnie siankiem :) bo jak mu je daje do klatki to lubi sobie siedzieć w sianku. A jako ciekawostke dodam że klatka mojego prosiaczka wcale nie stoi na ziemi tylko na najniżej półce takiego dwupoziomowego stolika na ktorym stoi telewizor więc klatka zawsze stoi z otwartymi drzwiczkami na wysokości jakichś 20 cm od podłogi. Wiem że klatka powinna stać na ziemi ale ten pokój jest raczej mały i żadne miejsce dla klatki nie byłoby dobre bo jest ona duża i niezgrabna. Kiedyś miałam plany żeby klatka stała na ziemi ale zrezygnowałam z nich gdy doznałam pierwszego szoku na widok prosiaka wskakującego do klatki. Wiem ze trudno to sobie wyobrazić ale to prawda. Mój smyk nauczył się robić wielki skok i zawsze kiedy ma na to ochotę wskakuje do klatki na wysokość 20 cm i wspina się po jej otwartych drzwiczkach żeby wejść do środka. Robi tak po kilkanaście razy na dobe jeśli nie częściej. Nikt w to nie wierzył dopóki sam nie zobaczył na własne oczy. A na podłodze lezy stara futrzna poduszka na której mój maluch zawsze wygodnie się mości i się wyleguje :) W nocy mój pisklaczek robi się aktywniejszy i co noc robi po dywanie szybki jogging :) Budzi mnie czasem w nocy bo tak głośno tupocze po podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowa
ale tu swinkow :) mojesa glupokowatestrasznie lataja popokoju ,ale chyba dam im szlaban bo ostatnio zainteresowanie ich wzbudzil kabel od lampki ,okazalo sie , ze istnieje mozliwosc przegryzienia go na pol :) dobrze ze sie lampka nie swiecila - gnojek niedobry, wogole niesluch tylko gapi sie tymi slepiami, a jak strasze , ze wykapie albo krece glowke :) to tylko chowa sie pod koszem nabielizne i obczaja ,czy nie puszczam wody do wanny - spryciura moje wczesniejsze prosie, nie dosc , ze lazilo za mna krok w krok to jeszcze wiedzialo co znaczy " nie wolno" te male warchleta strasznieoporne na nauke sa :) jedynie uspokajaja sie na ta kapiel i chyba domyslaja sie ze " ukrecenie glowki :)" moze znaczyc cos zlego, boboja sie rowniez - tylkomniej niz kapieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Hehe myślałam Świnkowa że już poszłaś spać. To ciekawą masz tą pracę jak do tak późnej pory pracujesz i wracasz w środku nocy do domu. Ja musiałam podwiesić wszystkie kable bo po nocach nie moglabym spać spokojnie hehe Mój mały co prawda reaguje na hasło "Nie wolno!" ale tylko na 20 sekund bo potem znów wraca natręciuch do wybranego obiektu zainteresowania Hehe... A jak otworzę jakąś dolną szafkę i zapomne zamknąć to nie da rady zeby tam nie wlazł. Potem szukam chłopoka, zaglądam do szafki a ten se siedzi i medytuje w kącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowa
ja w chicago mieszkam wiec u mnei dopiero 6:15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
No i wszystko jasne! To tego to ja nie doczytałam :D U mnie pierwsza w nocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowa
moje glabiska uwielbiaja obgryzac metalowe nogi kosza na bielizne - uwielbiam to wrecz , a kolo 3 nad ranem organizuja sobie ogolnoklatkowe wyscigi a pozniej w nagrode obgryzaja poidelko- rozwiez metalowe :) aha i czasem spiewaja nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Długo tam już mieszkasz ? Osiadłaś tam na stałe ? Fajnie ze wpadasz na kafeterie i pamiętasz o Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj juz z 2 lata , tak mniej wiecej, jak na razie tu zostaje :) no w koncu mam 2 swinki a od jutra kota w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
To napisz jutro jak Ci poszło z tym kotem :D Jakoś oswoic się chyba muszą. Jak kot jest mały to będzie miał jeszcze dużo czasu żeby przywyknąć do świnek jak do swoich kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze jak bede pisac cos todopiero pojutrze , bo kot masie zakwaterowac jutro popoludniu czylijakos kolo 2 w nocy w polsce :) milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Tymczasem ja chyba pójdę spać 💤 bo juz chyba najwyższa pora. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
...znaczy się pojutrze. A swoją drogą to ciekawe czy jak wpisujesz posty na kafeterii to widzisz godziny polskiego czasu czy jak ? 💤 No w każdym razie Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest :) strasznie malutka, schowala sie pod szafki w kuchni i spi, jeszcze nei widziala warchlakow, zobaczymy jak bedzie jutro i w nocy :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Hej hej! :D🖐️ No i jak tam prosiaczki i kotek ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
Hmmmm... Trochę to dziwne. No ale jest plus że świnki są bezpieczne skoro kotek malutki. Chyba lepsze że się ignorują niż gdyby miały się nie tolerować kiedyś. Wszystko zależy od przyzwyczajenia zwierzątek do siebie. Kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od 1 świnki
a tak w ogóle to zadroszczę ci tych zwierzątek. Uwielbiam i kotki (miałam kota 8 lat) i swinki morskie, ale chyba nie mogłabym sobie pozwolić na jeszcze jednego zwierzaczka (chociaż rozmyślam o tym) ale wiem, że to jednak jest odpowiedzialnośc. Nawet jak mam tylko 1 świnkę to mam cały czas świadomość że nie mogę nigdzie na dłużej wyjechać ani zbyt długo zostawiać prosiaczka samego w domu. Można to nazwać bycie uwiązanym do domu na kilka dobrych lat, jeśli nie kilkanascie. Gdybym miała wyjechać gdzieś na dłuższy czas to nie chcę zostawiać świnki u znajomych. Jedynie u mojej mamy mogłabym ją zostawić ze spokojnym sumieniem albo u mojego chłopaka bo wiem, że on jest dobry i delikatny dla zwierząt, ale i tak nie lubię zostawiać zwierzaczka samego, pod inną opieką niż moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
e, nie przesadzajmy. ja mam i świnkę i psa i kota. jedynie pies jest dla świni zagrożeniem, ale nie przebywa z nią, więc nie ma problemu. jeśli chopdzi o kota, to on wcale na swiniaka nie reaguje. wszystko da się ułożyć, tym bardziej, że kotek jest mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ogolnie jestem bardzo milo zaskoczona, kotka ( ladt mackbeth) bardzo szybko- nawet w bezczasie, nauczyla sie gdzie jest jej toaleta :) a jak nie ma mnie dluzej w domu to sama sobie sprzata - zakopuje wszystko i dalej ma czysciutko, spi bardzo grzecznie, pod warunkiem, ze na naszym lozku :) a swinki zafascynowaly ja , ale jak jedna ja drapnela w lapke to chyba sie ich boi od tego czasu :) zobaczymy jak bedzie dalej - jak na razie cudo nie kot- i nic jeszcze nei zniszczyla jak jest sama w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×