i proszę co to znaczy równouprawnienie płci w ustach feministek

tu na Kafe masowo grasują feministki wprowadzajać w życie swój chory ideał społeczeństwa: ok sa topiki, w których opisuje sie stosowanie przemocy przez kobiety be sa topiki, w których opisuje sie stosowanie przemocy przez mężczyzn ok sa topiki, w których opisuje sie zdrady kobiet be sa topiki, w których opisuje sie zdrady mężczyzn ok sa topiki, w których opisuje sie seks bez uczuć i zobowiązań kobiet be ok sa topiki, w których opisuje sie seks bez uczuć i zobowiązań mężczyzn ok sa topiki, w których opisuje sie niechęć do potomstwa posiadania kobiet be sa topiki, w których opisuje sie niechęć do posiadania potomstwa męczyzn be, be, be sa topiki, w których opisuje sie chęć do posiadania potomstwa męczyzn jednym słowem feminizm musi być zniszczony gdyż mąci w głowach kobietom i niszczy podstawy bytu społecznego i narodowego !!!

feministki są zakłamane i bezecne

nikt, żadna kobieta czy mężczyzna nie będzie mi mówić ile mam mieć dzieci czy zdradzać męża i czy go napieprzać. Robię to co smama uważam za stosowne i wiem na co mogę sobie pozwolić. Więc nie pieprz mi tu o feministkach i ich wpływie na moje życie

to co mówisz to pieśń bojowa feminizmu - więc nie mów, że feministki nie mają wpływu na ciebie, jest odwrotnie cała jesteś już przesiąknięta ich ideologią.

tak to z pewnością dlatego, że sama sobie dobrze radzę. Facet jest mi zbędny. Sama potrafie o siebie zadbać. Przykład...po kiego groma mi mąż skoro nie potrafi zrobić pierdolonego remontu? czy to feminizm? faceci są do dupy ot co !

jesteś ofiarą wojującego feminizmu - na twoim miejscu wystąpiłbym do nich o odszkodowanie za nieodwracalne szkody na umyśle i charakterze. Z kobiety zrobiono z ciebie buldoga, z człowieka węża ...

to nie feminizm tylko gówno warci mężczyźni (nie wszyscy oczywiście ). Piszesz o rodzeniu dzieci...kto je utrzyma skoro facetowi ciężko dupę z kanapy podnieść i odgrzać zupę dla dziecka...szkoda słów. Miłego dnia

dawniej kobiety jak mężczyźni szli na wieloletnią wojnę to nie pytały się kto im pomorze - wiedziały, że muszą sobie dać radę i dawały. Łatwo się usprawiedliwiać wskazując palcem na innych.

błądzisz facet, błądzisz...teraz jest tak samo właśnie ..same musimy sobie dawać radę i do tego posądzane jesteśmy o jakiś feminizm. Zastanów się o co ci w ogóle chodzi bo przeczysz sam sobie

dla nierodzenia nie ma usprawiedliwienia. I dla facetół i dla kobiety. ale obecnie kobiety bardziej nie chcą niż faceci niestety. Kobiety stały się nadmiernie wybredne i leniwe, pzrsesadnie dbają o urdę a wiedzą, że drugie dziecko już dość skutecznie rujnuje urodę. Wystarczy zobaczyć co robią ameryka ńskie aktorki - już prawie żadna nie rodzi tylko adoptuje. I to zatacza coraz szersze kręgi.

bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, niestety kurwa nie mogę i takich kobiet jest wiele. Ok może w takim razie może coś o podejściu mężczyzn do osoby kobiety...to wy zmusiliście nas do takiego właśnie postępowania.

nie przeczę, że to liberalizm gospodarczy i obyczajowy ogrywa zasadniczą rolę w problemie i bez powrotu do wartości i solidarności społecznej niewiele się da zrobić ... ale ja piszę tu o tym jak kobiety ciągną ostro te procesy do przodu i nasilają ich negatywne skutki z powodu akceptowania propagandy zdziczałego feminizmu.

a mają inne wyjście ?

nie można popierać fałszywych wartości, a feminizm takie głosi - tyle wiem ...

i wracamy do początku...nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć feministki niech sobie działają.

"nikt nie będzie nam mówił jak mamy żyć" to klasyczna teza feminizmu mająca zamknąć kobiety na racjonalne argumenty, na wartości, na tradycję, na religię ... itp. Tak każda sekta zaczyna. Feministki propagują lewackie rozumienie indywidualizmu oraz skrajny relatywizm moralny i kulturowy. Dlatego są takie groźne. I powinny zostać zniszczone.

niech i tak będzie...