romantyczna kolacja

mozesz tez zrobic nalesniki z parowka zapiekane w piekarniku z serem w sosie pomidorowym dodaje do tego jakies wrzywka np: wczesniej na patelni usmaze cebulke i papryke :) tez pycha :D

nalesniki z parowka, to moze dla przedszkolaka na urodziny bedzie atrakcja, ale chyba nie na romantyczna kolacje :D vide inne wyzej wymienione rady. na pierszej stronie tego topiku sa fajne pomysly.

ja polecam rybke po grecku przepyszna;) moj narzeczony niejadek zajadal sie ze az sie mu uszy trzesly;)

Ja ostatnio z okazji romantycznej kolacji zrobiłam groszkową zupę - krem (mnóstwo przepisów w necie ;)), pstrąga z koperkiem smażonego na maśle i ananas na deser :) Wyszło mi to całkiem niexle i tak się objedliśmy, że nic nam się potem nie chciało :P Ale popieram owoce morza i następnym razem wykorzystam przepis na krewetki w sosie, chyba że moule (małże ;)) dopadnę :)

ja proponuje cos podobnego jak kolezaka wczesniej: bagietka pokrojona w kromki. tylko masło wymieszac z 3-4 wycisnietymi zabkami czosnku, sola i majerankiem (zioło moze byc rózne, także oregano czy bazylia, ale najlepszy jest majeranek) posmarowac bagietke i wstawic do piekarnika - to jako przystawka oczywiscie. :) jako danie główne to proponuje makaron tagiatelle [ok. 6zl paczka] - ugotowac wdłg. opakowania brokuła [rozdzielic na małe różyczki i ugotowac.] pomidorki koktajlowe przekrojone na pół [moga byc zwykle pokrojone na mniejsze kawałki] - dodajemy na koniec do dekoracji ktora pasuje smakiem do dania do ugotowanego odcedzonego makaronu wrzucamy wszystko w rondelku rozpuszczamy troszeczke masła [badz oliwy jak kto woli] dodajemy smietane, sol i czosnek, chwile podgrzewamy wlewamy do makarony z brokulami i pomidorami mieszamy wszystko razem. i to wszystko :) SMACZNEGO :)

W serwisie www.cooks.pl jest kategoria "przepisy na romantyczną kolacje" Spróbuj tam poszukać może się uda znaleźć coś ciekawego. Lista kategorii znajduje sie na stronie głównej na samym dole strony

DemoLudek69 tak racja z ta bagietka tylko poco wkładać tyle pracy jak w biedronce kupić mozna gotową bagietkę z czosnkiem i serem juz nadzianą a więc tylko ja pokroić i kosztuje ze 3-4 zł a więc proponuję na łatwiznę pójść pozdrawiam wszystkich

JEŚLI JUZ JESTEM TO PODAM WAM NIEZŁY PRZEPIS NA RYBĘ PŁATY Z MINTAJA LUB PANGI JAKIES BEZ OŚCI KROISZ W KAWAŁKI. i gotujesz w bardzo osolonej wodzie ta ryba nie bedzie bardzo słona a więc bez stresu. i zostawić po ugotowaniu żeby wystygła w tej wodzie, jak wystygnie wyjąć na tależ zrobić sos. 4oo ml śmietany 18 % 250ml sosu gili w butelce i przyprawić do smaku solą polać rybę tym całym sosem, na środek położyć krewetki jeśli ktoś nie lubi to moze obyć sie i bez krewetek. w jeden róg tależa położyć białą cebylke w kosteczke a w drugi róg tależa czerwoną. ugotować ziemniaki i przecisnąć przez praskę taki rozdrabniacz jak na kopytka wykładać na talerz ziemniaki poczym dodać rybę z sosem pychota danie ze szwecji pozdrawiam :)

pyszne :) Makaron - do wyboru : kokardki/wstażki/świderki) Sos : ugotować brokuły, na patelni podsmażyć szynkę (konserwową lub gotowaną - najlepiej kupić w plasterkach około 20 dkg i pokroić w kosteczkę), dodać do szynki śmietankę 30 % + pieprz+ sól do smaku + ugotowane brokuły - gotować na małym ogniu tak długo aż sos zgęstnieje. Można zjeść ugotowany makaron polany sosem lub wymieszć w naczyniu żaroodpornym posypać startym żółtym serem i zapiec w piekarniku. Można zrobić wersję szybszą i zamiast brokułow dodać do sosu groszek z puszki. Można szynkę zastąpić polędwiczką wieprzową. W sezonie grzybowym bardzo lubę wersję tej potrawy z kurkami(smażonymi na maśle) i plędwiczką :)

Ale pyszności tutaj podajecie, niestety ja nie mam talentu do gotowania i bardzo tego żałuje, bo zazwyczaj nie potrafię sama nic smacznego przygotować. Na szczęście zawsze można wyjść z ukochanym to jakiejś przyjemnej restauracji np. do Scandali Royal - knajpka naprawdę sympatyczna położona w cichym zakątku Placu Szczepańskiego w Krakowie, a jedzenie... cóż będę mówić, przepyszne. Jak tam będziecie to koniecznie spróbujcie filet z perliczki w zielonym pieprzu - bardzo smaczny.

Niestety ja również nie jestem mistrzynią gotowania, dlatego też gdy chcę zjeść coś dobrego z chłopakiem to najczęściej wybieram jakąś dobrą restauracyjkę.

Ja bym miała ochotę na jakieś owoce morza. Ciekawy przepis na sałatkę z surimi znalazłam tutaj: http://owocemorza.blogspot.com/2012/01/karnawaowa-saatka-z-surimi.html. Wygląda bardzo smakowicie... :)

Jesli chodzi o romantyczną kolacje w stolicy z dobrym winem to polecam włoską , bardzo przyjemną restauracje Antich Caffe. My chodzimy na Kabaty, ale wiem ze jest tez na Skoroszach. Fajny, włoski klimacik i dobre jedzenie.

lomatko :D przeciez surimi to nie sa owoce morzea, tylko parowki ze zmielonej ryby :D :D

Witam ja na taką kolacje przewaznie robie placki ziemniaczane z sosem pieczarkowo-serowym to jest ciezkostrawne ale bardzo pyszne moj chlopak zawsze sie tym zajada polecam!

Czy was pogrzało juz do reszty z tym czosnkiem i cebulą na romantyczna kolację??? Chyba, że to kolacja na zasadzie: "jedzenie, film i idziemy spać"....:P

niektorzy jedza romantyczna kolacje codziennie, wiec co? musieliby nigdy nie jesc cebuli ani czosnku? zreszta jak obie osoby lubia czosnek, to komu i w czym ten zapach ma pszeszkadzac? poza tym zakladamy, ze mowa tu o ludziach doroslych, nie jakis niewyzytych malolatach, co zjedza parowki albo pizze na kolacje i zaraz musza sie isc bzyczyc, bo im hormony leb rozsadza :D dla doroslych ludzi romans to cos wiecej niz bzyczenie ;) rozmowy, delektowanie sie pysznym jedzeniem, degustacja win, wspolne zainteresowania. czosnek w tym nie ma prawa przeszkodzic ;)

Większośc ludzi po romantycznej kolacji uprawia jednak seks... I nie wiem co tu ma dorosłosc do rzeczy, że niby jak ktos jest dorosły to nie ma juz potrzeb? raczej jest na odwrót. To, że ty tego nie robisz, nie znaczy, że reszta też. A jedzenie romantycznej kolacji codziennie? Moim zdaniem straci ona wtedy cały swój romantyzm.

ja nie mowie, ze nie ma seksu, tylko, ze seks nie jest JEDYNYM sensem romantycznej kolacji :D ja np. wlasnie mozna powiedziec ze mam romantyczna kolacje codziennie. bez seksu, przyznaje, bo seks preferujemy w innych wymiarach czasoprzestrzennych ;) ale codziennie wieczorem jemy sobie milo razem kolacje, gadamy godzinami, jest swieczka, jest wino, staramy sie, zeby bylo cos w miare dobrego do jedzenia. a w tle leci jakas fajna muzyczka. czasem, choc w sumie sporadycznie, ogladamy jakis film. i tak od wieeeelu lat :) z tym, ze rozumiem, ze inaczej jest, jak sie z kims jest na codzien, a inaczej jak ludzie nie mieszkaja razem, tylko wlasnie raz na jakis czas moga sie spotkac na romantyczna kolacje :) wtedy seksik moze byc i przed i po i jeszcze kilka razy przed nastepnym dniem. z tym, ze nadal nie widze problemy odnosnie czosnku i cebuli :D

My własnie wrócilismy z romantycznej kolacji - mąz zaprosił mnie na rocznicową kolacje do Antich Cafe. Uwielbiam takie momenty kiedy mozemy posiedzieć sami i delektowac sie tym wspólnym czasem i dobrym jedzeniem.

o, to juz kolejny raz widze reklamke antich cafe :) to moze jeszcze napisz gdzie to jest i czym tam karmia :)

Na deser mozesz przygotowac delikatne tiramisu. Samo przygotowanie zajmuje ok. 15 min, tylko pamietaj aby wstawic do lodowki na ok. 3 godziny. Przepis znajdziesz tutaj: http://catnthecity.blogspot.it/2013/01/7-grzechow-gownych-tiramisu.html Pozdrawiam!

Uniwersalny pomysł to romantyczne spaghetti, do tego wino, świece, włoska muzyka (łatwo ściągnąć z sieci) i jest klimat jak na prawdziwym filmie:) A wykonanie też proste, przykładowy prosty przepis: http://www.codogara.pl/6270/spaghetti-bolognese/

Chyba w takiej sytuacji najlepiej jest skorzystać z takiego rozwiązania http://www.restauracjezrabatem.pl/ Tutaj z rabatem sporo mozemy oszczedzic.

Ja osobiście polecam udać się na kolacje do restauracji Italia. To wspaniałe miejsce, gdzie można napradwe dobrze zjeśc.

Znam tą restaurację. Zaprosiłem tam swoją dziewczynę na pierwszą randkę. Było ok muszę przyznać.

Ja osobiście uważam, że dobrym wyborem na taką romantyczną kolację będzie restauracja Italia.

My co tydzień chodzimy z narzeczonym do jednej z restauracji w Wawie gdzie na co dzień pracujemy i mieszkamy - ot taki nasz sobotni relaks w knajpie przy dobrym jedzeniu - najczęściej sushi. Ostatnio wzięło mnie totalnie na nowe smaki. Czy ktoś był kiedyś może w Besuto sushi barze w Warszawie na Nowym Świecie? Wyczytałam, że serwują tam kuchnię bug cuisine czyli dania z owadów i muszę przyznać, że bardzo mnie ciekawi jak to może smakować ;) Ostatnio szumno o tym w sieci. Myślicie, że warto się tam wybrać?

Ja na romantyczną kolację zabieram moją dziewczynę do Restauracji Italia w Poznaniu:).

A w Białymstoku gdzie warto iść?