Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .martha.

cze zgodzic sie na przyjmowanie hormonów??

Polecane posty

Gość .martha.

mam obfite tygodniowe miesiaczki i do tego bardzo bardzo bardzo dni brzuch jak i okres nie jest zupelnie regularny, w tygodniu jestem umowiona na wizytę do ginekologa i wiem ze zaproponuje mi tabletki hormonalne, czy powinnam sie zgodzic?? troche sie boję... co Wy o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam to samo czyli potwornie bolesne i obfite miesiaczki i odkad zazywam tabletki czuje sie jak w niebie :D nawet a zwlaszcza podczas okresu :D i mimo ze tak tu trabio niektoree o skutkach ubocznych to ja teraz nie wyobrazam sobie zycia bez tabletek nie mecz sie dziewczyno tylko zgodz sie i wez recepte zawsze mozesz odstawic jak bedziesz sie zle czula ale podejrzewam ze po pierwszym 3-dniowym i praktycznie bezbolesnym okresie nie zrezygnujesz tak szybko z tabletek a jesli uprawiasz seks to tym bardziej nie zrezygnujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .martha.
o jaaa... dzieki Ci za wypowiedz... przyznam ze spodziewalam sie gorszych odpowiedzi... dziaaaaaa....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów siędobrze - jest sporo skutków ubocznych w tym takich widocznych po dłuższym czasie stosowania hormonów. To nie są tabletki bez znaczenia. Jest wiele środków niehormonalnych które mogłyby pomóc. Po co od razu tak??? Bo tak jest najprościej? Dla lekarza napewno!. Przepisze zaraz hormony firmy która później zafunduje mu wakacje gdzieś tam lub inny ekwiwalent i luz. Ja osobiście uważam że dla większej pewności czy regularnego cyklu nie będę ryzykować i zażywać hormonów. Zwłaszcza teraz kiedy nie mam jeszcze dziecka a chce mieć za 2 lata. Przemyśl sobie to jeszcze i nie kieruj siętylko własnym samopoczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .martha.
no wiem, tez sie obawiam skutków ubocznych. ale podczas okresu mam ochote sobie wszystko wyrwac, strasznie mnie boli... raz nawet zemdlalam i do tego to obfite krwawienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja se biorę już chyba ze 3 lata i miałąm jedną przerwę. Nie przytyłam/niektórzy sądzą, ze można, ale wg mnie to wina obżarstwa a nie hormonów/. Mam łądną buzię, przed tabletkami było to zbiorowisko różnego rodzaju syfków. I nic mnie nie boli w te dni. I jestem zabezpieczona ;) Nie odczuwam skutków ubocznych - badam się regularnie/mocz, krew, usg/. Ja polecam, za dużo plusów żeby rezygnować, a skutki uboczne wsytępują po większości lekarstw, wystarczy przeczytać ulotkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież jest wiele leków niehormonalnych - poza tym są też homeopatyczne w których działanie nie wierzyłam a jednak pomogły przy dłuższym stosowaniu. Pomyśl przyszłosciowo a nie tylko tu i teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .martha.
a czy leki homeopatyczne zmniejszają obfitość krwawienia i czy na pewno są skuteczne na bóle menstruacyjne (mi np nie pomaga no-spa ani apap, nawet ibuprom teraz zawiodl...:()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja popieram kokoska
nawet jak jest wszystko ładnie i pięknie w czasie brania tabletek, to potem różne dziwne rzeczy mogą sie dziac po odstawieniu. Pewnie, ze akurat nie musi sie to stac w Twoim przypadku, ale nie masz pewnosci ze tak nie bedzie.Co z tego ze dziewczyny sie ciesza ze maja np. ładna cere w trakcie brania tabletek, skoro po odstawieniu moze sie ta cera tak strasznie popsuc ze sie w lusterku nie poznasz. Bo jak bierzesz szyuczne hormony to one blokuja wydzielanie testosteronu (który jest produkowany zarówno w nadnercach jak i jajnikach). W czasie zazywania tabletek jajniki nie pracuja, a co za tym idzie testosteron jest produkowany jakby tylko w połowie - tylko przez nadnercza. Jak odstawisz tabletki, to nagle jajniki wracaja do pracy po długim uśpieniu i niejako próbuja nadrobic czas, kiedy nie pracowały, mi,in wydzielaja duzo testosterowu - a stad wiadomo czemu problemy z włosami i cera. Czasem jest tak, ze bardzo długo organizm musi wracać no normy. I to sa słowa mojego endokrynologa. To oczywiście zalezy od organizmu, nie na kazdego tabletki działaja tak samo. Ale wydaje mi sie, ze skoro masz wybór: brac czy nie brac to po co ryzykować. Kokosek dobrze napisał: sa rózne sposoby na złagodzenie bolesnych i obfitych miesiaczek (ktore zreszta sa tylko raz w miesiacu;), homeopatia - jak najbardziej. pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja popieram kokoska
cos sie nie chce otwierac:( to inaczej. wejdz na www.gazeta.pl potem na forum i w wyszukiwarce wpiesz: homeopatia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Kobiecie to chyba testosteron jest najmniej potrzebny. Chyba chodzilo ci o estrogeny i progesteron :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja popieram kokoska
kurcze, właśnie mi chodziło o testosteron! Bo organizm kobiety tez go wydziela jakby ktos nie wiedział, tylko w odpowiednio mniejszych ilosciach niz u mężczyzn! A jak jest go za duzo wydzielane to własnie pojawiaja sie kłopoty z łojotokiem itp. A testosteron jest kobiecie potrzebny, owszem, jest to hormon, który odpowiada za ambicję, wolę walki, przebojowość itp. Jestem swiezo po wizycie i wykładzie u endokrynologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×