Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to--ja

czy to ma sens????

Polecane posty

Gość to--ja

Bylam z moim ukochanym jakies 16 miesiecy.Bardzo bardzo sie kochalismy i dobrze nam razem bylo.Ostatnio cos sie zaczelo psuc miedzy nami,ja bylam straszna zolza dla mojego mezczyzny(mimo ze bardzo go kocham).Zerwal ze mna.Strasznie to przezylam i bylam w ogromnym dolku..Wyprowadzilam sie od niego.Troche sie teraz pozbieralam.Zaczynam swoje nowe zycie.Kocham go mimo to nadal bardzo .On mi kilka dni temu(ku mojemu zaskoczeniu)powiedzial ze nadal mnie kocha i chce ze mna byc. Myslicie,ze ma to sens?Po tym wszystkim co przeszlismy?Mieszkalismy razem...czy to ma teraz sens,skoro pewnie juz nie bedzie chcial nigdy ze mna zamieszkac? Jest miedzy nami ogromna wiez i dlatego tak trudno nam sie na prawde rozstac.... :-( Sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie próbuj będziesz tylko
na pare okazji. skoro sie wyprowadziłaś buduj swoje życie od nowa. na takich dupkow nie ma co liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
on nie jest dupkiem.To ja go kilka razy skrzywdzilam.Dlatego on sie na mnie zawiodl. Trudno budowac nowe zycie i interesowac sie innymi facetami jak sie kogos nadal kocha... :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie próbuj będziesz tylko
jak sie kogos kocha to się go nie krzywdzi, proste? a jak juz to zrobiłaś to na co liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
wiem,ale niecelowo go ranilam.Mialam problemy i nie radzialam sobie z nimi wiec czasem sprawialam mu bol i teraz zaluje.On mi wybaczyl,bo kocha.Dlatego zastanawiamy sie nad tym by jeszcze raz sprobowac ale miec wiecej przestrzeni dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak rozumiesz tę przestrzeń
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
bysmy miej czasu ze soba spedzali.Oboje zreszta jestesmy bardzo zapracowani. Ale za to te 2-3 wieczory w tyg spedzane razem moglibysmy uczynic naszym malym swietem... tylko boje sie ze po jakims czasie to mi nie wystarczy... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
wiem ze on jest mezczyzna z ktorym chciala bym sie zwiazac "na powazne" miec dzieci... hej,nikt nie byl w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za kretynskie pytanie
w ogoole??? ja nie rozumiem ??? skrzywdziłas kolesia kochacie sie nawzajem chcecie do sibie wrócic w czymn problem??? jedno zycie nie ma sensu marnowac go na takie pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
no coz...tylko juz pewnie nigdy nie bedziemy tak blisko...to moze bolec... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
please...kto doradzi???????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja radze ci do niego wrocic
jesli sie oboje kochacie to sprobujcie jeszcze raz. ja tez bylam zolza dla swojego faceta. rozstalismy sie, ale nie moglismy przestac o sobie myslec. bardzo sie ciesze, ze podjelismy decyzje, by wrocic do siebie. jestesmy szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mieszkacie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaa
Pewno ze spróbuj. Kochasz go nie chcesz byc z nikim innym , on ma tak samo. Skad wiesz ze nie bedziecie juz nigdy blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euphoria
ja mam taka sytuacje tylko moj mnie jeszcze nie zostawil czasami mam wrazenie ze jak wroce do domu po kolejnej klotni to go nie bedzie :-( ale chodzi o to zeby nie byc zolza bo mozna stracic milosc, jak najbardziej warto wrocic i postarac sie mniej zloscic :-) ps. ja sie staram ale ciezko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to--ja
dzieki dziewczyny za te rady.Od czasu kiedy powiedzial,zebysmy sprobowali tak baaardzo sie staram!I on to widzi i doceni. Oh jaki on jest kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ problem
A potrafiłabyś sobie wybaczyć, gdybyś nie spróbowała dać Wam jeszcze jednej szansy? Życzę Wam szczęścia - może się udać! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie zadawaj sobie tego pytania - \" czy sprobowac? \" tylko przystepuj do dziela. Mieszkalas z nim, byliscie blisko siebie, cos sie popsulo, rozstaliscie sie, ale to, dalo Wam do myslenia, ze jednak laczy Was cos wyjatkowego, czego mozecie juz nie znalezc w zadnym innym zwiazku, dlatego powinnas sprobowac by nie miec kiedys wyrzutow sumienia.Jesli teraz nie wypali, to trudno, ale bedziesz zyla z mysla,ze dalas Wam jeszcze jedna szanse. O prawdziwa milosc naprawde warto powalczyc i starac sie, bo nie ma nic cenniejszego w zyciu niz ukochana osoba obok Ciebie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
nie wchodzila do tej samej rzeki poraz drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa podgrzewana
juz tak dobrze nie smakuje to racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×