Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śluźka

rozpoznajemy mężczyzn żonatych - porady dla bałamuconych dziewczyn

Polecane posty

Hm...Na pewno najlepszym sprawdzianem dla tzw braku ogona jest ilość spędzanych ze sobą chwil...Utarło się, że facet zdradza, kiedy nie wiedzie mu się z żoną, kiedy pojawia się jakis ich kryzys...W takiej sytuacji może zdarzyć się, że dysponuję wiekszą ilością wolnego czasu... Niezawodne jest...zaproś mnie do siebie, pokaż mi jak mieszkasz...Na to nie ma sposobu.Wiem o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stek bzdurr
stek bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzunia_____
a najlepsze są teksty jak wsyzstko wyjdzie na jaw "w zasadzie to zona mnie nie rozumie, my juz są sobą nie zyjemy itp." a potem widzi sie ich na spacerku w niedziele :] dodatkowo z DZIECMI ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaDonna
a ja się zakochałam nim się dowiedziałam,że jest zajęty...właściwie nadal nie wiem czy to żona, czy jakaś dziewczyna, nażeczona czy co....czasem mam wrażenie (albo raczej nadzieje) że mnie bajeruje,że kogoś ma żeby utrzymac dystans...ale cholera cały czas się ze mną spotyka... Zawsze na widok obrączki facet się stawał dla mnie 'przeźroczysty' a ten musiał jej nie nosić :/ I teraz się zastanawiam jak to zrobić żeby tamtą olał i był ze mną??? któraś mówiła coś o niesłuchaniu intuicji, możecie to rozwinąć?? Wiem,żę to okropne,że chcę niszczyć czyjś związek, sama nie lubiłam takich dziewczyn, ale mnie to spotkało a serce nie sługa...Co zrobić żeby chciał być ze mną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaDonna
narzeczona oczywiście, nie nażeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaangażowana w związek
A ja mam taką sytuację. Od jakiegoś czasu spotyka się z pewnym gościem. Ja mam 21 lat on 26. Już na samym początku powiedział mi, ze ma żone, są w trakcie rozwodu. Zaczynam się powoli angazowac w ten związek, ale ta kobieta mnie trochę martwi...Trafiłam na ten topic i normalnie prawie wszystko się zgadza. Nie jest napalony, wie na ile może sobie ze mną pozwolić, ma idealne wyczucie. Jest zadbany....Zastanawiam się czy nadal z nią mieszka, w ogóle nie poruszamy tego tematu, głupio mi się tak wypytywać...ale on nigdy nie wspomina o swoim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×