czy wam tez nic sie nie chce?

Od jakiegos czasu, nic mi sie nie chce i nie mam sily nic robic:( chodze smutna, probowalam juz wszystkiego ...fryzjer,zakupy,spotkania z kolezankami, ale jakos po prostu NIE CHCE MI SIE NIC:( To raczej nie jest jesienna depresja, bo juz powolutku zbliza sie moja ulubiona pora roku-zima:)wiec powinnam sie cieszyc, ale jakos jestem obojetna na wszystko:( Nie wysypiam sie:( chociaz jestem spiaca to wstaje po 5 przed 6 , nawet jak mam wolny dzien, potem od 20 przysypiam :| Czy to moze byc jakis problem zdrowotny?

może jednak akas depresja

zaraz depresja, nie dajmy sie zwariowac!!! Zwykle przemeczenie. tez tak mialam ostatnio. Musialam poprostu odpoczac. NIE ROB NIC, to pomoze.

teraz byl przedluzony weekend, myslalam ze mi minie ale jak ja wstaje po 5 :( potem na wykladach spie:| potem przychodzi do mnie moj chlopak chce ze mna spedzic czas a ja o 20 zasypiam, z lekkimi przebudzeniami, budze sie o 24 jak on mnie obudzi ze juz wychodzi:( zmuszam sie do robienia wszystkiego, no bo musze:( a gdzie jakas radosc zycia, vigor itp:(

nie wiem gdzie to jest, opadlas z sil, poprostu. Mialas jakis wysylek psychiczny ostanio? Jakies stresy? Albo nawal pracy? Organizm chce odpoczac, troche znuzony... Jesien to tez pora gdzie skoki cisnienia robia swoje. Odrez sie, kdz sie spac kiedy chcesz, lez kiedy chcesz, nie rob NIC. Tydzien, dwa, trzy i samo przejdzie. Wiem cos o tym.

mógł sobie poradzić jak zmarła mu matka i został sam w pustym domu wpadł w depresje i postanowił pójsc na joge ,oprócz tego w abonamencie miał basen saune siłownie itp i teraz czuje sie już całkiem dobrze ale dalej sobie chodzi na takie rózne zajęcia a teraz ja mam depresje po nieszczesciu jakie mnie spotka lo i postanowiłam spróbowac tak samo