Ja juz zawsze bede sama i nie chce mi sie życ

ja też będe już sama wczoraj narzeczony oznajmił mi że już mu na mnie nie zalezy to koniec... tyle kłamstw... ;(

no to beznadziejne to życie :(

ja tez powinnam byc sama chociaz mam chlopaka, ktorego kocham! ale tyle stresów przezywam, taka zazdrosna jestem, ze już sama nie wiem jak by lepiej było :(

to bardzo niedobrze byc samą :( kazdy z kims, a ja z komputerem do towarzystwa

daj spokój.. każdy z kimś? Wiesz ile jest samotności, nieszczęścia tuż za rogiem??? Weź sie w garść dziewczyno! Zakładam że jesteś zdrowa,masz kogoś kto CIę kocha, najbliższą rodzinę która pomoże jak trzeba, z którą spędzisz święta, ważne dla Ciebie dni. Nie płacz nad sobą, uśmiechnij się i dziękij Bogu za kolejny spokojny dzień życia; nigdy nie wiesz czy za miesiąc, pół roku ktoś nie powie Ci "Kocham"... warto poczekać no! :-)

a ja mam depresje

Klikuklik - dziękuje za slowa otuchy :) bardzo mi brak kogos bliskiego, przy mnie

kocham :( Wiem to

skąd to wiesz? hę?

bo mi od trzech lat nikt tego nie mowil To czemu to ma sie zmienic? Nikogo nawet nie ma na horyzoncie teraz :(

to tak jak ze mną :(

i żadnych widoków że to się wkrótce odmieni.

nie uwazacie, ze to jest niesprawiedliwe :O Ja nie chce byc samotna :(

I co Wam da takie użalanie się nad sobą? Jestem w parze, byłam sama, przed dłuzszy czas i co? Zrobiłam dwa fakultety, zdałam certyfikat z języka i nawet chwili nie miałam by usiąść i zacząć użalać nad sobą. Ale też zawsze starałam się wyjśc do ludzi, spotkać z koleżankami, z rodziną, więc bedąc sama nie czułam się samotna. Pewnie, że czasem jak każda kobieta marzyłam o \"tym jedynym\", ale z perspektywy czasu stwierdzam, że to mit. Bycie w związku, dobrym związku wymaga energii, dobrej woli i dużej tolerancji, a ideałów nie ma - \"ten jedyny\" to w końcu tez tylko chłop ;-). Jesteś sama - paradoksalnie możesz więcej - masz czas by zainwestować w siebie. A ten Ktos i tak wczesniej czy później się znajdzie, najpewniej wtedy, kiedy przestanie się go rozpaczliwie szukać. Sama - weź się w garść, zajmij czymś pożytecznym i ciesz zyciem. Doda Ci to pozytywnej energii i przyciągnie do Ciebie ludzi. Powaznie. W takim stanie - gdy siedzisz i biadolisz nie przyciagniesz ludzi - ludzie lubia pogodne osoby. Głowa do góry! A przyjdzie kiedyś czas, że zatęsknisz za odrobiną samotności...

Joł-asia Wychodze do ludzi- nikogo jednak nowego nie poznaje ostatnio :O Rzadko bywam w domu, i p-rzzy ludziach jestem wesola- ale to nie zmienia faktu, ze wolalabym byc z kims . Wiem, ze bede zawsze sama- bo od kilku lat mi zwiazki nie wychodza:O Skads sie te stary panny w koncu biora :( Dzieki za pocieszenie-ale latwiej pisac jak sie juz kogos ma.

ja jestem dosc aktywna w tyg nie mam czasu na biadolenie, ale dzis sobota - weekend i dlatego poczulam pustkę.

no dokladnie to samo mam :O A dzis nie wyjde nigdzie bo jestem przeziebiona wiec tym bardziej ta pustke czuje :(

siemka dziewczynki, u mnie jest troche inaczej, poznałam faceta on-line, piszemy do siebie gadamy, on twierdzi że go fascynuje itd, ale mieszka daleko i oczywiście żonaty... a realu nie mam nikogo i co wy na to?

Mówcie co chcecie - ja uważam, że na każdego przychodzi czas. Może i łatwiej pisac, gdy sie kogoś ma, ale w końcu nic nie jest dane raz na zawsze. Dziewczyny, wiecej optymizmu - naprawdę nie warto poddawac się negatywnym uczuciom.

"Ja juz zawsze bede sama i nie chce mi sie życ "- tak ciagle mówila moja kolezanka, która ma 22 lata i jest sama. Od tygodnia juz tego nie mówi, bo zaczela sie spotykac z fajnym facetem :) Ty tez znajdziesz 2 polówke ;)

Przez ponad pol roku bylam z kims....Teraz jak na to patrze z perspektywy- to bylam SAMA. Zaurocznie powodowalo ze mialam zludzenia. A to wszystko nie prawda! Teraz przynajmniej nie jestem oklamywana. Mam wiecej czasu dla córki, dla siebie... Choc nie jest łatwo...przeciez kazdy chce miec bliska sercu osobe. Jednak nic na sile! Pozdrawiam WAS

wiem to prawda, najgorzej to myslec pesymistycznie, wiec mam nadzieje,ze szybko mi przejdzie. ale pogodzic sie z zsamotnoscią nie umiem. mam nadzieje, ze cos sie zmieni, choc cienko to widze.

Sa dni kiedy mysle optymistycznie ale to coraz trudniejsze. Mam prawie 24 lata i trudno byc pozytywnie nastawionym gdy od kilku lat sie nic a nic nie uklada :O Moze to cos ze mna nie tak? Z charakterem z wygladem to nie :O

Jol-asia swiete slowa :) Jasne ze latwiej jest byc pieknym, mlodym, madrym i bogatym..:) ale kto naprawde jest takim wlasnie..? To prawda ze ludzi przyciaga pewnosc umiarkowana i stabilna siebie..poniewaz to mowi o pewnym potencjale danej osoby..pt ''lubi siebie bo pewnie ma za co..wiec i ja sie jej przyjrze''..Ludzie kochaja kompetencje, usmiech, radosc, bo w tym jest zycie, jest ikra. To sa cechy ktore potafia porwac, ktore nam samym prognozuja pewien rozwoj. Ludzie z pasja sa o wiele ciekawsi..- nie smutasy nudzace sie i czekajace na ksiecia z bajki..Prawda jest tez..ze kiedy za bardzo nam na czyms zalezy, za bardzo tracimy to.. bo za wiele jest w tym obawy o utrate czegos..Czasem boimy sie utracic cos..czego jeszcze nie mamy..Zycie ucieka dziewczyny..a bez pracy niestety ni ema kolaczy..wiec do dziela..Nikt nie mowi ze bedzie latwo..ale krok po kroczku..W koncu idac dokads sie wreszcie dochodzi..zas kiedy stoimy..wciaz nas cos MIJA..Swoja droga teraz taka aura nie sprzyjajaca dobremu samopoczuciu.Polecam wizyte choc raz w miesiacu w solarium..ni etyle zeby sie opalac..choc brzoskwiniowa skora nam samym da wiecej zadowolenia z wlasnego wygladu..ale zeby zlapac troche swiatla i ciepelka, ktorego to brak przez dluzszy czas - obniza nam nastroj..Oraz polecam czekolade..ktora ma dzialanie poprawiajace nastroj..Serdecznie pozdrawiam.. :)

sloneczko Robie krok po kroczku i poltorej miesiaca temu kolejny zwiazek mi sie rozpadl- krotki zwiazek :O Teraz przeraza mnie ta pustka- i ten brak zainteresowania kimkolwiek- nie ma nawet za kim tesknic, na kogo czekac :(