Jak go w sobie rozkochać?

Jak rozkochać w sobie faceta,aby on na nas poleciał,ale aby on zrobił pierwszy krok. Czego używać w rozmowie jak najlepiej go soba zaciekawić co mozna zrobić? Poradzcie? Może jakieś spojrzenie? :P

tak od miski.......

rozchylić nogi :P

Na mnie działa kotlet de Volai :) Jednak jestem ostrożny po mojej ostatniej "przygodzie" :o http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3144150

a cos poważnego to ważne!!

kokieteryjna, obrzucac go spojrzeniami, uciekac wzrokiem jakbyś się wstydzila, zalotnie sie usmiechac i pieknie, badź mila, jak już bedziecie rozmawiac to gdy bedzie coś mowił patrz mu prosto w oczy, przy tym delikatnie gladź się po szyi, po ustach ......czasami pod stołem niby przypadkowo szturchnij go nozką i niby zawstydzona przepros......nie narzucaj się , udawaj glupsza niz jestes, niech widzi ze ma przewgge nad Tobą ....no i badź naturalna Powodzenia.

hehe, szturchnij nóżką ..... :) SUPER

no no to mi sie podoba :D

myslę że ja jestem tym, ktorego pożądasz, a ty masz na imię Ula :)

a jak ja rozkochac ? ;-\

"bądź kokieteryjna", "gładź się po szyi", "szturchnij nóżką" itd... a na koniec - bądź naturalna :D:D nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale na www.mydziewczyny.pl znalazłam co - nieco na ten temat ;) a noosh coś do siebie/niego zastosujesz?..

bycie kokieteryjną i szturchanie nozką nie przeszkadza w byciu naturalnym ;) owa naturalnoscią nazwałam tu normalną dyskusję bez wiekszych slownych upiekszen , nie uzywanie slow ktorych sie nie rozumie lub nie zna ich znaczenia, nie opowiadania o sobie niczego z tzw ą i ę , nie przechwalanie się o swoich zdobyczach seksualnych, o karierze zawodowej..... naturalnosc to luz, swoboda i beztroskie zachowanie a nie sztywniackie teksty od ktorych czasami az mdli ( opowiesci o karierze i o tym jakim się jest to znawcą zycia jest ponoc trendy :P )