A tak dla pewności

Skoro rzucacie tu jakieś tam tematy to sobie pomyślałem ze napisze cos od siebie :P Wiec zamieszkałem z dziewczyna, z która byłem od półtora roku i bardzo się kochaliśmy, ale po jakiś czterech miesiącach pokłuciliśmy się i ona stwierdziła ze się wyprowadza. Mieszkała jeszcze jakiś tydzień ze mną i się pogodziliśmy, ale ona stwierdziła ze już zapłaciła za mieszkanie i musi tam miesiąc pomieszkać no to dobra luz. Na drugi dzień zero kontaktu jakiejś strzałeczki czy smsika i tak minoł cały tydzień, co się okazało przez ten cały tydzień spotykała się z kolega z pracy tu piwko tu lodziki i takie tam. Cały czas twierdziła ze mnie kocha i ze chce wrócić, ale niestety już nie mogłem mieszkać tam gdzie ona. I tak Se dziś ja spotkałem a ona mi mówi ze mieszka z tym kolesiem z pracy, ale jest taka samotna i w ogóle … Moim zdaniem to nie jest w porządku, że ona twierdzi ze to nie jej wina ze się nie jesteśmy ze sobą … Nie wiem ja jestem lekko innego zdania, bo gdyby cna następny dzień się odezwała i byśmy się spotkali to by było inaczej byśmy byli dalej ze sobą, ale ona wolała jego. I tu takie pytanko czy ona nie powinna czuć się winna z tego powodu, że się rozstaliśmy??? bo wiem, że mnie dalej kocha, choć ja już zdarzyłem ja znienawidzić … Czy dla niej dwa lata bycia ze sobą to nic nie znaczy żeby z dnia na dzień znaleźć Se nowego faceta ??

Ty się lepiej zastanów czy nie stało się lepiej dla Ciebie :) Po co Ci ktoś kto zmienia zdanie, w zależności od pory roku ? :D A jej nie żcycz źle ;)

Nie życzę jej źle, ale ja raczej jak kocham to kocham bardzo a ona stała się kolejna osoba, która niszczy miłość na tym świecie a takich to nie na widzę, bo tylko miłość może nas uratować

zapomniałem dodac ze uprawiam sex gejowski jako passiv i moze dlatego tak nagle odeszła?? oczywiscie jestem też totalną cipa bez charakteru,wykastrowaną przez ksiedza proboszcza w młodosci żebym mógł lepiej piszczec w chorze ministrantów :D

:D

olej ją,robi cie w chuja,jest fałszywa i cie nie kochała,miej jaja :) a debilami-podszywaczmi sie nie przejmuj,maja 15lat,grube bryle,pryszcze i małe fiuty pewnie

Njuz mam ja w dupie a co do podszywaczy to na nich leje bo nie zwracam uwagi na niedorozwoje kture nie umieja sie wypowiedziec :D

A jakie to ma znaczenie kto jest winny? Czy to coś zmieni? Wiadomo, że kręciła z facetem na boku, przeprowadziła się do niego, dla niego pewnie to nie była zobowiązująca znajomość, natomiast ona myślała inaczej, ... a rzeczywistość okazała się inna. Wie, że ją kochasz i to wykorzystuje, chce do ciebie wrócić. Wiesz zrobisz jak uważasz to twoje życie i twoja sprawa, ale musisz pamiętać o tym, że sytuacja może się powtórzyć :-D Pozdrawiam :-D PS Nie wiem skąd u ciebie to przekonanie, że ona nadal ciebie kocha. O ile to prawda (w co wątpię) to dziękuję za taką miłość, nie tańczę :-D

jesteście siebie warci.Oboje sobie przyprawiacie rogi z facetami:)super:)