Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Friend

kłamstwo wobec śmiertelnie chorego...co o tym sądzicie ??

Polecane posty

Gość nienienie
Nie popieram. Ma prawo znac prawdę. Żeby miał czas na pożegnanie. Ktos z moich bliskich umierał, ale nikt mu nie powiedział, że nie ma dla niego nadziei. Odszedł, a wiele potrzebnych słow nie zostało wypowiedzianych ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakie klamstwo?? Bo to ze umiera - to bedzie wiedzial, jesli nie bedzie wiedzial to bedzie czul... Za to klamstwo typu - zle sie dzieje u kogos bliskiego... to popieram, zeby nie mowic o tym ciezko choremu. Ma dosc zmartwien, by jeszcze mu dodawac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QAZ
Czy Stefan baraszkował z Elą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wg mnie nie powinno mowic sie smiertelnie choremu czlowiekowi o tym, ze niedlugo umrze. Duze znaczenie dla naszego zdrowia ma psychika. Mówiac komus ze jest smiertelnie chory mozemy spowodowac, ze jego psychika zmieni sie na tyle, ze tylko przyspieszy té smierc. Znam przypadek, kiedy kobiecie nie powiedziano o tym, ze jest smiertelnie chora i przezyla 11 lat. Gdyby wiedziala, ze \'sie konczy\' nie sádze, zeby przezyla tak dlugo. Poddala by sie. Stracilaby wiare w cokolwiek! Wiedzac ze i tak umrze, mialaby wszystko juz po prostu w dupie. :( Tak, czy owak- niewiedza o tym, ze sie umiera - przedluza zycie. Tak samo, jak (swojá drogá) umieranie w domu przedluza zycie bardziej, niz umieranie np. szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×