pije sobie wino

tesknie za nim do bólu, a on nie pisze. i znowu płacze przez faceta i pije sama wino kto jest terazw podobnej sytuacji:(

i co ci to da? a??????? :D jak milczy, milczy to zmień na takiego co będzie rozmowniejszy. szkoda szkła dla takiego ;)

no w sumie w dupie z nim tylko tak mi jakos smutno:(:(:(

znowu sama>>>> no widzisz sama nie jestes...ja tez steskniona jestem cholernie i zaluje ze nie mam wina bo mam na nie ochote......mysle i mysle a on milczy i milczy , ma swoje na glowie, jest zajety i ....jest facetem...nie ma potrzeby gadania non stop i okazywania uczuc...a ja siedze i siedze i czekam i czekam.....kurde jak te laski z pociagu w "dniu swira" i czekam na nastepne spotkanie......wrrr

jak smutno, to sobie zaśpiewaj albo...zatańcz coś ;) a tak na poważnie nie znoszę smutasów. wiem, że czasami życie potrafi dać w kość, ale przecież nie po to się żyje żeby się smucić. gdybym wzięła w ręce wszystkie moje smutki nie potrafiłabym ich udźwignąć dlatego odstawiłam je na bok niech same się smucą a Ty, uśmiechnij się, i to już ! :D

A ja pije piwko i terz jestem smutna z reszta jak co dzien..bo nie moge trafic na tego jedynego :(

bo faceci sa do dupy i mam ich dosc,ale.....................gdyby on teraz byl przy mnie ehhhhhhhhh:(:(:(:(:(:(

znowu sama dobrze gadasz

moze napisze pierwsza ale co moze cos takiego super milego? dobry pomysl? no i co:(?

to pijemy to wino same :(:( bo wiedomo ze faceci to geye:(

znowu sama zalezy jak dlugo sie znacie ...

tez pije winko i tesknie do milosci, ktora przyszla tak nieoczekiwanie, ze nie ma na nia miejsca

kilka miesiecy ,ale nie widzielismy sie bo poznalam go nan necie. wlasnie mialo dojsc do pierwszego spotkania a on milczy a ja mam dola:(:(:(:(:(:(

i w ogole moja sytuacja jest zjebana na maxa ta milosc nie ma szans:(:(buuuuuuuuuuuuuuuuu

do samotnych :D pewnie tego nie wiesz ale musisz uwierzyć że jest ktoś kochany kto marzy o Tobie tak samo jak Ty wyczekuje dnia kiedy sie spotkacie by sie objąć i zostać i trwać ech nie przesadzajmy, gdyby wszyscy byli tacy, jak piszesz, kto by nas kochał...kiedyś ? :D z tego wszystkiego naleję sobie lamkę wermutu :)

furiatka moge to sciagnac dla niego?? chociaz moze nie warto :( tez sobie naleje

w takim wypadku nie pisz do niego pierwsza no chyba ze na internecie nie na komorke cos w rodzaju : "hej co sie nie odzywasz?" bez zbednyc hslodyczy i glowa do gory, choc ja tez kiedys mialam taka sytuacje, ale teraz jestem w zupelnie lepszej :) pewnie sie odezwie tylko w odpowiednim dla niego czasie moze jest naprawde zajety

ale ta milosc jest chora i bez przyszlosci

w takim wypadku nie pisz do niego pierwsza no chyba ze na internecie nie na komorke cos w rodzaju : "hej co sie nie odzywasz?" bez zbednyc hslodyczy i glowa do gory, choc ja tez kiedys mialam taka sytuacje, ale teraz jestem w zupelnie lepszej :) pewnie sie odezwie tylko w odpowiednim dla niego czasie moze jest naprawde zajety

jak chcesz to ściągaj, ja płodze te wiersze bez przerwy ;) tylko...czy on to doceni ? :D dziewczyny, ale po co sie smucić? pijmy za nasze kolejne, radosne dni ! może się odezwie a może nie, najważniejsze to czymś przepchać złe myśli ;)

no ja przepycham winem wlasnie:( i chyba lepiej sie czuje:)

a ja smutkow nie moge utopic skubane plywaja a ja jeszcze gorzej sie czuje

no ale nikt chyba z was nie ma tak zjebanej sytuacji jak ja :(

a ja mam tak od 5 lat mam meza ktorego nie kocham, mamy synka 2 latka. Teraz sie zakochalam z wzajemnoscia w dwa lata mlodszym. Od meza odejsc nie moge bo nie mam dokad. I co mam zrobic??

ja wermucikiem, chociaż specjalnie powodów do narzekań chwilowo brak :) poza ogólnym zmęczeniem pracą, ale chyba na taki stan cierpi większość ludzi.;) gdyby nie ta jesień moje serce nie tęskniło by tak nie wzdychało by tak nie czekało by tak na miłość :) znowu sama --> cieszę się, przepychaj z umiarem ;)

a ja ??? niedawno obchodzilam 6 rocznice slubu, moj synek ma prawie 2 latka, nie kocham meza ,ale kocham jego ,choc niegd sie nie widzielismy ,tylko krotkie rozmowy przez telefon i ciagle pragnienie bycia razem :(:(:(

odejdz do niego

widze ze sytuacje mamy podobna, no nic zdrowko kieliszeczkiem oby bylo lepiej

nom pijemy:( i placzemy