Nowa stażystka w pracy bardzo mnie kusi...

Jest młodsza o 3 lata, ładna, inteligentna z poczuciem humoru. Już podczas pierwszego dnia stażu zwróciła na mnie swoją uwage. Z wzajemnością.Wątpliwości pozbyłem sie podczas pierwszego browarku \"integracyjnego\". Wiem że ma na mnie ochotę, tylko brak miejsca sprawił to, że nie wylądowaliśmy w łóżku. Ostatnio dowiedziałem sie, że ma faceta z którym jest już dobrych kilka lat. Olać faceta i spróbować co z tego iskrzenia wyjdzie, czy też nie angażować się ? A moża Ona ma po prostu ochote na niezobowiązujący sex ? Macie jakieś rady, poza rozmową z Nią ?

W pracy nie ma niezobowiazujacego seksu

Nie jest powiedziane że po stażu zostanie u nas pracownikiem.

na majtanie jej przed oczami obnażonym kutasem - tki kutas wprawia je w stan hipnozy cipnej i od razu się rozkładają

chodzi jej tylko o sex!Piszesz,ze jest juz dosyc dlugo z jakims gosciem.Moze zawialo nuda i szuka przygod.Piszesz,ze jest u was nowa,wiec nie zna Cie jeszcze zbyt dobrze,a zatem zakochanie mozna tu wykluczyc.

Możliwe, możliwe ... Może ktoś z Was \"przerabiał\" podobną sytuacje ?

jw

Tak jak już sugerowaliście chodzi/ło tylko o niezobowiązujący sex i wychodzi na to, że czeka mnie urozmaicone 5 miesięcy :D Nie ma to jak carpe diem ... :)