CHORA PSYCHICZNIE MATKA!

WITAM WSZYSTKICH! MAM TAKI PROBLEM:MAM DZIECKO,NIE MAM ŚLUBU Z MOIM PARTNEREM,UKŁADA NAM SIE OK,GDYBY NIE MOJA MATKA KTORA SIE WTRACA ZA KAZDYM RAZEM GDY SIE NAJNORMALNIEJ W SWIECIE KLOCIMY,SPRZECZAMY,WPAROWUJE DO POKOJU I RYCZY PO MNIE NAWET GDYBY MOJ ZAWINIL I JEST NIEZIEMSKA HAJA,I WTEDY DOCHODZI DO TAKIEJ KLOTNI ZE ON WYCHODZI I JUZ JEST PRAWIE KONIEC NASZEGO ZWIAZKU,BYLO TAK OSTATNIO,ALE NA SZCZESCIE SIE POGODZILISMY BO DOSZLISMY DO WNIOSKU,ZE NIE NALEZY SIE KIEROWAC CHORA OSOBA.PISZE\"CHORĄ\",PONIEWAZ WSZEDZIE CHODZI I ROZPOWIADA NA MNIE ZE ZLE SIE ZAJMUJE DZIECKIEM,ITD..JA Z MOIM RAZEM NIE MIESZKAMY DZIELI NAS OK 12 KM,PONIEWAZ DOJAZDY DO PRACY MU NA TO NIEPOZWOLA I NIE CHCE TEZ Z POWODU MOJEJ MATKLI MIESZKAC ZE MNA I Z DZIECKIE,ALE CO MY SAMI(JA I MAlY)MAMY SIE Z NIA UŻERAC?W SUMIE NIE WIEM OD CZEGO ZACZAC,ALE JAKOS POZBIERAM TO W CAŁOŚC I OPOWIEM WSZYSTKO,BO NAPRAWDE JEST TEGO MNOSTWO.A WIEC JAK JUZ WSPOMNIALAM NIE MIESZKAMY RAZEM ,SZUKAMY MIESZKANIA.JA Z MALYM JEZDZE NA REHABILITACJE,PONIEWAZ URODZILAM GO W 8 MIESIACU I MIELISMY NIEDOTLENIENIE PRZY PORODZIE ,NO I MA NÓŻKE KOSLAWA I CHY BA BEDZIE MUSIAL MIEC OPERACJE,MUSIMY JECHAC DO BUSKA ZDROJ I TAM DAJA DIAGNOZE,NAPRAWDE JEST TO BARDZO DALEKO OD NAS,ALE JESLI TRZEBA........MOJA MATKA ZAWSZE WYDAJE MI SIE NIE CHCIALA ZEBYSMY BYLI RAZEM,ZAWSZE SIE WTRACALA W NASZE NORMALNE SPRZECZKI,ALE JESLI JEJ W DOMU NIE BYLO I CO ZA TYM IDZIE NIE WTRACALA SIE WTEDY TO POGODZILISMY SIE ZA PARE SEKUND,NATOMIAST JESLI BYLA I SIE WTRACILA-NIEGADALISMY I NAWET 2 TYGODNMIE PRZESZLO I JUZ PRAWIE BYL KONIEC NASZEGO ZWIAZKU.JAK JESZCZE BYLAM W CIAZY TO LATALA GDZIE TYLKO IDZIE I NAGADYWALA BZDURY NA MOJ TEMAT ,GINEKOLOG I POLOZNA,KTORA PRZYJMUJE PACJENTOW UZNALI JA ZA GLUPIA,DOKTOR POWIEDZIAL NAWET Z EMA UROJENIE I POWINNA SIE LECZYC I ZE JAK JESZZE RAZ ICH NAWIEDZI(A ROBILA TO BARDZO CZESTO)ZADZWONI DO SZPITALA PSYCHIATRYCZNEGO ZEBY JA WZIELI.NASTEPNIE WYDZWANIA DO TESCIOWEJ,JEST TO BARDZO MILA KOBIETA,LECZ Z POCZATKU JEJ WIERZYLA WE WSZYSTKO CO MOWILA,LECZ SKONCZYLA GDY SAMA SIE PRZEKONALA.JEZDZILA ZE MNA NA REHABILITACJE JAK JESZCZE SIE UCZYLAM.RANO JECHALAM JEDNYM AUTOBUSEM ONA NA MNIE CZEKALA I JECHALISMY DRUGIM AUTOBUSEM,OCZYWISCIE Z KSIAZKAMI DO SZKOLY JECHALAM,POTEM Z REHABILITACJI JEDNYM AUTOBUSEM DO SZKOLY,TESCIOWA GO BRALA IDO PRACY,GDY KONCZYLAM SZKOLE DZWONILAM JEJ,LUB ONA MI KIEDY MI GO PRZYWIEZIE I KIEDY MAM GO ODEBRAC,NO I PO SZKOLE JECHALAM Z DZIECKIEM DO DOMU).BYLA TAKZE W OSRODKU DZIECIECYM NIE RAZ I NIE DWA TAM GDZIE MALEGO LECZE,TAM KOBIETY PIELEGNIARKI I LEKARZE POWIEDZIELI ZE POWINNA SIE LECZYC BO WYGADUIJE BZDURY(MOWILA ZE GO ZLE UBIERAM,ALE KARMIE....ITD),PRZECIEZ W OSRODKU WIDZA JAK DZIECKO PRZYBIERA NA WADZE I CZY JEST ZANIEDBANE.BYLA TAKZE U SWOJEGO LEKARZA I NAGADYWALA NA MNIE I SWIETA SIE ROBILA,I WSZEDZIE GDZIE POPADNIE IDZIE I GADA NIESTWORZONE RZECZY,JA JUZ POWIEM BOJE SIE I WSTYD MI GDZIEKOLWIEK WYJSC BO PEWNIE WYTYKAJA MNIE PALCAMI SLYSZAC TO CO ONA MOWI A NIEWIEDZAC JAK JEST NAPRAWDE.JA JUZ SIE LECZE U PSYCHIATRY ,TO TAKZE NIE WIEM OD KOGO DOWIEDZIALA SIE ZE TAM CHODZE I TEZ SIE WYBRALA I ZNOWU TO SAMO:NAGADALA BAJKI I ZROBILA SIE NIEWINNA I LEKARZ W SUMIE NIE WIEM CO MYSLI,LECZ DAL MI ASWIADCZENIE O PRZYSPIESZENIE MIESZKANIA ,ZRESZTA WYZEJ WSPOMNIANI TAKZE,PONIEWAZ SKLADALAM WNIOSEK O MIESZKANIE W MOJEJ MIEJSCOWOSCI NIEDAWNO ,LECZ MIESZKAN TU NIE MA ZA BARDZO I POWIEDZIELI MI ZE MOGE CZEKAC NAWET I 12 LAT,A W MIEJSCOWOSCI MOJEGO MUSIMY DOPIERO ZLOZYC,LECZ GDY SKLADALA JA WNIOSEK TO NIEUWZGLEDNILAM SYTUACJI JAK TU PANUJE I ZLE ZROBILAM,PONIEWAZ MYSLALAM ZE TO SIE ZMIENI,LECZ JEST JESZCZE GORZEJ. MOJA MATKA BYLA TAKZE U PRACOWNIKOW SOCJALNYCH W MOIM MIESCI I MIESCIE MOJEGO PARTNERA,NON STOP ICH NACHODZI,DO WYZEJ WSPOMNIANYCH CHCE TAKZE SIE WYBRAC,CHCE TEZ JECHAC NA REHABILITACJE,TAM GDZIE JEZDZE Z MALY I BEDE DO ROKU A DOPIERO MA 9 MIESIECY,MYSLE ZE NIE DLUZEJ,MA PODWYZSZONY ZESPOL NAPIECIA MIESNIOWEGO I WSZYSTKO ROBI POZNIEJ NIZ JEO ROWIESNICY(SIADA.....ITD),MOJA MATKA TWIERDZOI ZE ONA SIE LEPIEJ ZNA NA WSZYSTKIM ZE JA TYLKO\"WYSRALAM\"ONA WYCHOWALA,PRZEPRASZAM ZA WYRAZENIE.WYZYWA MNIE,JA JEJ SIE TYLKO ODWDZIECZAM TYM SAMYM,NIE BYLA NA REHABILITACJIO A CHCE SIE MADRA ROBIC ZE WSZYSTKO LEPIEJ WIE,JAK GO NOSIC I TAK DALEJ,LECZ ON MA INNE ZALECENIA NIZ NORMALNE DZIECI,MUSI NA LEZACZKU TAKIM SPECJALNYM LEZEC ,ALE MATKA NIE -TWIERDZI ZE NIE MOZE,SPECJALNIE TEN LEZACZEK MU KUPILISMY,I DUZO TAKICH ZALECEN O NOSZENIU SPECJALNYM I W OGOLE.TESCIOWA TEZ JUZ MA TEGO DOSYC,NON STOP JEJ TO TLUMACZYLA,ALE MOJA MATKA MADRZEJSZA.BYLA TAKZE W POMOCY RODZINIE I NON STOP ICH NACHODZILA,AZ W KONCU SPRAWE DALI DO SADU,PODOBNO KURATOR BYL TU OSTATNIO ALE NIKOGO W DOMU NIE BYLO I BYL U SASIADOW NA WYWIADZIE.SASIEDZI SLYSZA KLOTNIE,MOJA MATKA KAZDEMU SIE PODLIZUJE I NAPEWNO WYJDZIE NA TYM LEPIEJ,NAPEWNO POWIEDZIELI ZE SA CHAJE,LECZ O CO TO NIKT NIE WIE,NIKT NIE WIE ZE TO ONA ZACZYNA.DOSKAKUJE DO MNIE JAK TRZYMAM DZIECKO,GDYBYM SIE ODWROCILA TO MALY BY DOSTAL BO BILA MNIE PIESCIAMI PO PLECACH,PODRAPALA MNIE MOCNO,TRZYMAJAC DZIECKO NA LEZACZKU POWIEDZIAL\"JEBNE CI DZIECKIEM\"(PRZEPRASZAM ZA SLOWNICTWO),NA CHAMA GO WYCIAGA Z LOZECZKA,ZE MNIE ROBI MALO CO WIEDZACA A ONA MYSLI ZE WSZYSTKO WIE,NIE DA MI DOJSC DO SLOWA NA TEMAT DZIECKA,OJCA BUNTUJE,GDY CHODZIALAM DO SZKOLY STRASZYLA ALIMENTAMI A TERAZ ROZWODEM ,WTEDY TAKZE ROZWODEM,ON SIE BOI JEJ I IDZIE ZA NIA,CZASEM GDY ZA MNA TO KRZYCZY PO NIM.SAMA MUSZE DZIECKO ,TORBE W KTOREJ MAM TERMOS,PAMPERSY,JEDZENIE DLA MALEGO,HUSTECZKI,MLEKO,CHERBATKE,ZABAWKI I NAPRAWDE NIE JEST TO LEKKIE MUSZE TO I MALEGO I SAMA SIE WYBRAC ZE SWOJA TOREBKA ,UBRAC BUTY ZAMKNAC DRZWI,ZEJSC Z 3 PIETRA NA DOL ,OTWORZYC PIWNICE ,WYCIAGNAC WOZEK,WSZYSTKO TO SAMA BO OJCA BUNTUJE ZEBY MI NIE POMOGL,I ISC SAMA NA PRZYSTANEK PROSIC SIE LUDZI O WNIESIENIE WOZKA,(DZIENNIE Z NIM EZDZE I DLATEGO NIE MOGE PODJAC PRACY)DO DWOCH AUTOBUSOW,A NA PRZYSTANEK MAMY 3 MINUTY TAKZE MOGLBYMI OJCIEC POMOC PRZYNAJMNIEJ DO TEGO JEDNEGO AUTOBUSA WNIESC TEN WOZEK.JA DZIECKO I MOJEGO CHLOPAKA(MYSLE PRZYSZLEGO MEZA)KOCHAM NAD ZYCIE,PRACUJE ON W OPLU OD MIESIACA,MA 23 LATA,JA 21.NON STOP MNIE STRASZY ZE MI DZIECKO ODBIERZE,JA NIE MAM SILY JUZ NAPRAWDE,BYLAM Z KOLEZANKA OSTATNIO W POMOCY RODZINIE GDZIE WLASNIE DALI SPRAWE DO SADU I POWIEDZIAL PRAWDE,MOJA MATKA MOJEJ SIOSTRZE OBIECUJE WSZYSTKO:MIESZKANIE PO JEJ SMIERCI,WSZYSTKO I IDZIE SIOSTRA ZA NIA,A POZATYM JEST TA SIOSTRA O WSZYSTKO ZAZDROSNA(DUZO DO GADANIA),SIOSTRA MA PRZESZLO 40 LAT,A RODZICE SA PO 60-TCE.NIE WIEM MOZE TO WIEK ICH TAKIMI ROBI :(DROGA PANI PROSZE O POMOC O ODPOWIEDZENIE MI NA PYTANIE CZYU MOZE MI ODEBRAC MATKA ,LUB SAD KUBUSIA?MALY MA NAZWISKO OJCA.WSZYSCY MI MOWIA \"NIE REAGUJ NA NIA\",LECZ TAK SIE NIE DA BO ONA I TAK NA SWOIM POSTAWI,NP.KIEDYS MIALAM MUZYKE PUSZCZONA,NIE GLOSNO ,KAZALA MI WYLACZYC,ZAMKNELAM DRZWI I POWIEDZIALAM ZE NIE LECI GLOSNO A MATKA BEZPIECZNIKI WYLACZYLA .I TAK POSTAWILA NA SWOIM.TAKZE WIDZI PANI SA JAK TO CZLOWIEK.SIOSTRA NIE MIESZKA Z NAMI,MA DZIECKO 16 LETNIE I MĘŻA,IDZIE ZA MAMA BO WIE ZE WSZYSTKO DOSTANIE,MNIE WYGANIAJA Z DOMU ,WYDZWANIAJA NA POLICJE,NON STOP PRZYJEZDZA,JA JUZ SIE WIESZALAM ,BO MAM TEGO DOSYC,LECZE SIE -BIORE TABLETKLI USPOKAJAJACE OD PSYCHIATRY,ZADZWONILA TAKZE NIE RAZ DO SZPITALA PSYCHIATRYCZNEGO I PRZYJECHALI PO MNIE ,LECZMNIE NIE WZIELI BO POWIEDZIELI ZE TO NIE JEST KONIECZNE I ZE NIE CHCA MI ZABRUDZIĆ PAPIEROW,BO NIGDZIE MNIE DO PRACY POTEM NIE PRZYJMĄ,LECZ MATKA ZNOWU DZWONILA I ZNOWU PRZYJECHALI I POWIEDZIELI ZE JAK JESZCZE RAZ PRZYJADA I BEDE SIE CHCIALA ZABI TO MNIE WEZNA.ALE CO JA MOGE ZA JEJ KLOTNIE I NACHODZENIE MNIE,JUZ NAWET JA UNIKAM ,NIE ODDZYWAM SIE,ALE ONA MUSI.....TESCIO MI PROPONOWALA ZAMIESZKAC U NICH,LECZ NIE WIEM JAK TO BEDZIE,WIEM ZE MATKA POJDZIE Z ADZIECKIEM I MALA DROBNA SPRZECZKA I POJDZIE ZA MOIM,TAKZE NIE CHCE TAKICH SYTUACJI,ZNAM JA DOBRZE,BO W SUMIE KTORA MATKA NIE IDZIE ZA SWOIM DZIECKIEM,TYLKO MOJA.MOJEGO PARTNERA TAKZE BUNTUJE,OPOWIADA BZDURY ZE NIBY ON COS NA MNIE GADA ,LECZ ON NIE CHCE SIE Z NIA KLOCIC I PRZEMILCZA TO, A JA SIE WSCIEKAM JESZCE BARDZIEJ,O KOLEZANCE MOJEJ TEZ TO GADA,ZE ONA MNIE OBGADUJE ITD,ZRESZTA O TESCIOWEJ TAKZE.SZUKAMY MIESZKANIA,LECZ NIE MAMY ZBYTNIO PIENIEDZY,WSZEDZIE CHCE ZA SAMO WYNAJECIE OD 300-800 NAWET ZL.A O KUPNIE NIE MA CO GADAC. ROZPRAWA NIEDLUGO BEDZIE,ALE CZY KURATOR MOZE CJHODZIC BEZ ZATWIERDZENIA SADOWEGO?I W JAKICH GODZINACH,CZY MOGA MI DZIECKO ODEBRAC ,PRZECIEZ GO NIE BIJE,NIE PROWADZE SIE ZLE,DZIECKO JEST ZADBANE.Z POMOCY RODZINIE GADALI ZE MAMY SZUKAC MIESZKANIA,JA DZWONILAM ZA MIESZKANIAMI I SIE PYTALAM,TO MATKA MYSLALA ZE MI OCZY WYDLUBIE,ZEBE ZACISKALA ZE OJCIEC POZWOLIL MI DZWONIC.CZY JESLI SIE WYPROWADZIMY TO BEDZIE LEPIEJ DLA NAS A SZCZEGOLNIE DLA MNIE?PROSZE O SZYBKA ODPOWIEDZ. ACHA POWIEDZIALAM JEJ ZE JAK MI ODBIERZE DZIECKO TO NIODPOWIADAM ZA SIEBIE I TERAZ PODAJE MNIE O GROŻBY. MAŁY MA ORZECZENIE O NIEPEŁNOSPRAWNOSCI I REHABILITACJE SA PLATNE.

czyta!!

okej

Sorry, nie pomoge, bo nie moge przeczyta. Duże litery na kafe oznaczają, że krzyczysz. A mnie dodatkowo bolą oczy.

Przeczytałam.Faktycznie żle się ciebie czyta,ale nie ma to znaczenia. Dosyć ważne jest to ,ile masz lat.Druga sprawa ,to możliwość wyprowadzenia się z domu , bez oczekiwania na mieszkanie socjalne bo to rzeczywiscie trwa ponad 10 lat.Jeśli twoj mężczyzna jest odpowiedzialny,jeśli twoja przyszła teściowa martwi się wnukiem ,powinni ci pomóc bez zastanowienia. Nie bardzo rozumiem dlaczego takiej pomocy od nich nie dostajesz.

GASA odezwij się na zuziaanna@o2.pl ppproszę

a kto to slyszal zeby mieszkac z matka , tesciowa itp..