Wycofuje się.....nie mam siły już walczyć

Nie jestesmy ze sobą , ale czasem widujemy się i jest calkiem miło, mamy duo wspólnych tematów zainteresowań, świetnie sie czuejmy w swoim towarzystwie, jak jestśmy razem na jakiejś imprezie, to równiż zawsze świetnie sie bawimy...No ale w jak si enie widzimy , to raczej nie piszemy do siebie, nie dzwonimy, popprostu mamy ograniczony kontakt. Raz jest lepiej raz gorzej. A do tego moja przyjaciólka dała mu jasno do zrozumieni, że juz nic poza koleżeństwem nie będzie, bo okazało si e, ze on miał coś do niej.no ale za długo zwlekał i ona jest juz z innym szczęsliwa Mimo to maą kontakt ze sobą...on pisze do niej smski, mono, ze wie, ze jest szczesliwa...A mi sie on Bardzo podobał,ale nie mam siły i checi już walczyć.Nie jest mi z tym łatwo, no ale w życiu nalezy nauczyć sie też przegrywac. Tylko dlaczego on czasami zachowuje sie jakby bylo cos wiecej. Meżczyźni, jak as rozgryźć, czy wogóle waert mieć takiego faceta z "odzysku"?? Pozdrawiam

moze daj mu do zrozumienia, ze chcialabys sie z nim spotykac ale powazniej, a nie kolezensko...

hmmmm skąd ja to znam . czemu faceci zachowują sie czasami jakby dla nich było to coś więcej . Sama jestem ciekawa co inni odpowiedza na to pytanie Nie umiem rozgryżć o co im wtedy chodzi