Mam za duzo pokarmu, tylko leje sie i leje...

a mala nie nadaza jadac, zalega mi w piersiach. Pompa reczna odciagnei wychodzi mi b. mizernie....

daj dzióbka....

Ja na poczatku tez mialam duzo pokarmu, moj synek byl wczesniakiem i nie chcial pic z piersi. Wiec musialam pompac. Potem juz nie mialam tyle pokarmu. Ale mialam pompe elektryczna. Mieszkam w Niemczech i pompe dostalam na recepte z apteki, potem musialm ja zwrocic.

dobre ale na którką mete gdyż piersi przez ssanie odciągacza produkują jeszcze więcej mleka

W moim przypadku tak nie bylo. Mialam mniej mleka niz na poczatku.

czyli co robic?

Przystawiaj dziecko jak najczęściej do piersi. Zalegającą resztę odciągaj, zeby uniknąć zalegania pokarmu, co prowadzi do zapalenia piersi, bardzo bolesnego zjawiska... Cierpliwości, to sie unormuje. Zanim się spostrzeżesz, będziesz produkować tyle mleczka, ile potrzeba dzidzi. Teraz, kiedy masz taki nawał, ogranicz też picie napojów mlekopędnych, choć pić dużo trzeba (ale płynów tzw. obojętnych). Głowa do góry! Będzie dobrze :)

rób tak jak radzi poprzedniczka,pokarm możesz przechowywać w lodówce do 48 godzin,a w zamrażarce do pół roku Nawał pokarmu minie po około dwóch miesiącach albo nawet wczesniej

Czytalam ze 2 herbatki dziennie z szalwi, hamuja lekko laktacje...

Osi, ale jak ona będzie ściągac wszystko to tego mleka będzie coraz więcej - moim zdaniem powinnaś karmic dziecko tyle ile tego potrzebuje i nie ściągac wszystkiego co w piersiach pozostaje, ściągac tylko tyle żeby przynieśc piersiom ulgę, możesz sobie robic masaże przed takim awaryjnym ściąganiem, naprawdę nie opróżniaj piersi do końca bo pokarm sie produkuje w takich ilościach, w jakich jest potrzebny - wiem co mówie bo miałam problem po odstawieniu dziecka- piersi obolałe i przepełnione - ciepły okład i ściągnięcie mleka na tyle żeby ustąpiło poczucie naciągania, kilka dni i będzie już dobrze

Laurka ma rację... tego niedopowiedziałam w moim poście. Ściągać to, co dziecko nie daje rady wypic, ale tylko tyle, zeby przyniesc piersiom ulgę, a nie wszystko \"do dna\" :) To zwykle się robi na początku karmienia, potem ilość pokarmu dostosowuje się do potrzeb dziecka. powodzenia :)

Wiem , że to obrzydliwe , ale przypomniała mi się taka historyjka o jednej mojej znajomej , która właśnie była w okresie karmienia , odciągnęła sobie mleko i za dużo tego mleka wyszło , to zrobiła dla rodziny naleśniki , żeby się nie zmarnowało :S fuj

paczko od krowy to przepraszam ta Twoja znajoma to pół litra ściągnęła? obawiam sie że to trochę naciągana historia ;)

Może masz za słaby laktator? Ja mam ręczny, ale bardzo skuteczny. Jest firmy baby ono. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam gorąco. Zaopatrz się w woreczki do mrożenia pokarmu i zamrażaj. Mleko matki zawsze się przyda.