pol roku bez niego zrobilo swoje...

Jestesmy niby razem ale tak wyszlo , ze jestem bardzo samotna. Duzo rzeczy sie na to nalozylo i mam nadzieje, ze kiedys bedzie tak samo miedzy nami jak w przeszlosci. Te pol roku tak mnie zmienilo. Nie zylam przez 6 dlugich miesiecy, dopiero teraz jestem w stanie pomyslec o sobie, zjesc normalne sniadanie, poczytac do poduszki. Pol roku to byla wegetacja. Czasami tak bardzo tesknie za tym co bylo a moze juz nie wroci nigdy... Jest jeszcze iskierka nadzieii. Niech plonie.

teraz zgłaszam topik do śmietnika :o

podszywaczu idz stad! to nie byl moj wpis.

samotna czy wrociliscie do siebie po pol roku?czy zle zrozumialam...

Witam! ale co sie wprawdzie stalo ze czujesz sie samotna?nie ukalda Wam sie??/ ja tez tesknie...moj chlopak jest we wiezieniu.....jeszcze 9 miechow musze czekac,katorga!!!! dopiero minelo 1,5 miesiaca ,a gdzie dalej.,..:( pozdrawiam

on czesto powtarza, ze nie widzi sensu zycia, to chyba depresja. Coraz bardziej oddalamy sie od siebie, chcoiaz probuje go wspierac. Iva- wspolczuje. mam nadzieje ze wytrwasz.

przerabane.. do mnie moj luby tez niedawno wrocil po ponad polrocznej rozlace, ale teraz jest cudnie i oby tak zawsze :)