SYPIAM Z INNYM CHOCIAŻ KOCHAM MOJEGO CHŁOPAKA

Jak to jest, że kochając można robić takie rzeczy... spotykam się z innym tylko na sex... wracam do mojego chłopaka, z którym mieszkam i wydaje mi się, że wszystko jest ok.... co jest ze mna nie tak??

Jak możesz tak robić?? I bardzo dobrze jeżeli jest ci z tym źle. Nienawidze takich babsztylów jak ty.Współczuję twemu chłopakowi.

a twój chłopak wie, że go z rozmysłem zdradzasz???

jesteś popierdolona, lecz się! :P

nie chce cie krytykowac, mam podobna sytuację.. tyle ze ja kocham obu, a czy czujesz cos do tamtego ?

tak bardzo. urodzone dziwki już tak po prostu mają i nic na to nie poradzisz.

tak naprawde nie kochasz swojego boja - wydaje ci sie tylkoe. To moze przywiazanie - nic wiecej , moze jest ci wygodnie. Nic poza tym - uwierz. Kogos, kogo kochamy nie traktujemy w ten sposob... Wiem z wlasnego doswiadczenia... Zostaw go - po co ranic chlopaka...

ja tez zdradzam swoją zone, wszystcy moi kmple tez swoje żony, narzeczone i żony zdradzają. Czy żona mnie zdradza? wszystko mi jedno moze mnie zdradzać, w końcu każdy ma prawo spełniac sie prawda?

oprócz tego sypiam z menelami i cpunami z dworca centralnego użyczajac im przy okazji mojego zwieracza i ust,sypiam czasami takze w piwnicy z psem pana staszka ktoremu przy okazji obrabiam zagrzybiałą,niemytą tygodniami pałe,poza tym wszystko ze mną w porządku i jest ok :D

a ogromnej ochoty na zdradzanie nabrałem wtedy gdy słuzyłem w wojnie radziecko-afganskiej na poliginie pustynnym,pracujac w charakterze meskiej dziwki dla lokalnych oddziałow mudzahedinów i talibów pod dwodztwem samego bin ladena(byłem jego ulubionym otworkiem :D )

i widzisz sama sobie odpowiedziałaś dlaczego

Hmmm chyba ktos się podszył pode mnie. no coż nie sypaim z menelami z dworca centralnego...i nie uzyczam zwieraczy. myślałam, że mam doczynienia z dorosłymi ludźmi.. i chyba zostane ze swoim problemem sama. Może i macie rację, ale mi się ciągle wydaje, że jednak kocham mojego chłopaka... i jak by nie było, albo jestem za miękka żeby skończyć znajomość z tym drugim, albo powinnam zrobić coś ze swoim życiem...

Czasem trzeba sprawdzic siebie! Poki jestes mloda korzystaj z zycia. masz je tylko jedno. Poki nie masz dzieci, meza rob co chcesz!!!

ale nie czyims kosztem...pewnie, sprawdzaj sie, mloda jestes, tylko nie rozwijaj swojego egoizmu, powiedz chlopakowi o co chodzi, dasz mu wybor...a tak? Dowie sie i co? Juz ktos napisal Ci madrze, Tobie sie wydaje ze kochasz swojego chlopaka, nie kochasz ani jednego, ani drugiego, jezeli sie kocha to sie szanuje, a prawda jest tego najlepszym przykladem...nie ganie Cie za to ze nie kochasz, tylko taka sytuacja, dzisiaj slodka, jutro moze odwrocic sie i zamienic w pieklo...pozdrowionka

Zostalam z myslami sama. Postanowilam jedno, powiedziec temu drugiemu dowidzenia.. zrobie to dzisiaj wieczorem jak tylk oskoncze prace, postanowilam, mialam nawet sen, w ktorym wszystko nas roznilo, i nic nie bedzie bardziej rozsadne niz to co zamierzam zrobi. Moze i bedzie bolalo ale tak trzeba.

ta,rob co chesz,dawaj dupy komu popadnie,wal na 2 fronty,kłam i oszukuj,tylko watpie czy znajdziesz pozniej normalnego i porzadnego faceta z zasadami ktory cie pokocha,bo raczej watpie czy ktos taki chciałby sie zwiazac z osoba z taka przeszłoscią :)

Dobrze robisz,puszczaj sie i zdradzaj ile wlezie,przyda ci sie to w zyciu :)