On zakochał się w innej, ale mnie też wciąż kocha...

jest?

doszlo?

Tak dzięki. Fajna muza, troche podniosła na duchu! Pozdrawiam

jak samopoczucie kaja_kaja??Jest lepiej?? Czy umiesz zapomnieć??On stara się??Powodzenia

Już myślałam że będzie lepiej. Robię wszystko żeby nie myśleć byłam u fryzjera, na zakupach, zapisuję się na aerobik... Wczoraj rozmawialiśmy... chciałam odejść... nie pozwolił mi, powiedział żebym nie podejmowała tej decyzji w złości, a ja pomyślałam że jak odejdę to może będzie mi łatwiej. Powiedział, że chce planować ze mną wspólną przyszłość... A dzisiaj nawet mnie nie przytulił... Jestem w totalnej rozsypce psychicznej, nie radzę sobie.... Czy jeszcze będzie kiedyś dobrze? :(

CZESC KAJA sam juz niewiem jak Ci doradzic powiem Ci po chlopsku -jednego dnia chcesz z nim byc ,drugiego nie ,trzeciego znowu chcesz z nim byc -CHCESZ Z NIM BYC CZY NIE!!!!!!!!!!!!!!! czy bedzie jeszcze kiedys dobrze to zalezy od CIE BIE ,jak chcez cierpiec to bedziesz na wlasne zyczenie DZIEWCZYNO JESTEM Z TOBA ,ALE OKRESL SIE WRESZCZIE!!!!!!!!!!!!!!!!

hej chłopie! gdzie się podziewałeś... czekałam na Ciebie... wiesz dlaczego jestem taka "nieokreślona" otóż dałam mu szansę, wybaczyłam, on odparł nigdy więcej... a tu co - gówno - znowu z nią rozmawiał... rozumiesz wtedy kiedy odkryłam ten telefon był tak zdruzgotany że musiał się jej wypłakać... no nie mam pytań! Powiem Ci co myślę - poczuł się pewnie widzi, że ja chcę z nim byc mimo wszystko i wie że może mnie dalej robić w chuja... ale ja sie nie dam, na razie siedze cicho, zobaczę, niech mi da tylko powód i wtedy powiem mu s****j. Aha i jeszcze jedno wtedy jak do niej dzwonił to ona powiedziała, że ma mnie przeprosić za ten telefon i że na mnie nakrzyczał - rozumiesz ona mu kazała mnie przeprosić!!!!! I jeszcze powiedział, że ona mu mówiła że już tam nie ma powrotu, a tu ma przecież dupę która czeka i zawsze jest gotowa. No i co Ty na no. Miałes rację na początku jak pisałeś, że nie jest mnie wart i żebym go zostawiła. Teraz będę samotną, starą panną............

KAJA samotna to napewno niebedziesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!! a co do niego - kij mu w leb-szkoda go ze jest taki pierdolniety :)i tak jak piszesz niech SPIERDALALA TAM DO NIEJ -."I jeszcze powiedział, że ona mu mówiła że już tam nie ma powrotu, a tu ma przecież dupę która czeka i zawsze jest gotowa. No i co Ty na no.""- A JA NA TO POGON KUNDLA :)a teraz na serio masz mi sie niezalamywac bo uwierz mi jak zlapiesz dola to bedzie zle bardzo zle ,fajna dziewczyna jestes i szkoda twoich lez ,wez sie w garsc ,jestem z toba !!!!

KAJA co ma byc twoje to niEutonie .pozdrawiam TRZYMAJ SIE

nie zrozumiałes ona powiedziała, że on już do niej nie ma powrotu a to "a tu ma przecież dupę która czeka i zawsze jest gotowa" to są moje przemyślenia... Wiesz co przypomniało mi się coś. Miesiąc temu kiedy odkryłam billingi i mielismy rozmowę, powiedziałam mu a co by się stało gdybyście sie spotkali, a on na to nie wiem. Już wtedy wiedział, że pojedzie do niej na weekend. Zabrał kumpli a po imprezie spali wszyscy w jednym pokoju,a on z nia w łóżku. Ja tu chyba zaraz ocipieję...

KAJA JEDNYM SLOWEM BEZ OBRAZY HUJ MU W DUPE!!!!!!!!!!!!!

gdyby to było takie proste.....

moj maz mnie zdradzi ona niestety pisala dzwonila on nic nie reagowal nie dawalam mu ultimatum sam wybral zadecydowal i czekal czy sie zgodze.porozmawiaj z nim ale jesli jeszcze oszuka to trzeba zakochac sie w kim innym przykre ale moze teraz lepiej niz jak beda dzieci i rodzina?trzymaj sie