Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama

Poród w Lublinie

Polecane posty

Gość alhemiczka
Cześć Mam wielkie rozterki co do porodu (może dlatego że pierwszy :)) Chodzę do lekarza z Lubartowskiej (Jażąbek się zwie :)) i chyba będę tam rodzic tylko czy tam sie umawia położną czy rozmawiałyście z kimś przed porodem?? A jak z ubrankami dla dziecka trzeba mieć wszystko swoje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhemiczka
Cześć Mam wielkie rozterki co do porodu (może dlatego że pierwszy :)) Chodzę do lekarza z Lubartowskiej (Jażąbek się zwie :)) i chyba będę tam rodzic tylko czy tam sie umawia położną czy rozmawiałyście z kimś przed porodem?? A jak z ubrankami dla dziecka trzeba mieć wszystko swoje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Zapytaj lekarza :) Ja rodziłam tam w 2004 roku, ciążę prowadziła dr Wawrzycka i szczęśliwie sie złożyło, że gdy przyjechałam do szpitala akurat kończyła dyżur, została oczywiście do końca (ale szybko się uwinęłam, w niecałe 2 godzony :)) Dla dziecka trzeba było mieć tylko pieluchy, chusteczki i kosmetyki do pupy (typu Linomag, Sudokrem). Dzieciaki zawijane były ciasno w pieluchy tetrowe i rożki (szpitalne). Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do położnej - nikogo wcześniej nie umawiałam, nie wiem czy trafiłam na położną z powołania czy była tak miła ze względu na fakt, że byłam pacjentką p. ordynator (w co wątpię). Może miałam szczęście, ale kobieta była naprawdę w porządku. Nie pamiętam niestety jak sie nazywała. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhemiczka
Pytałam lekarza ale powiedział ze umawianie lekarza to dodatkowa usługa a o to co trzba miec ze sobą to zapomniałam spytac ale znając zycie to nie wiedział (chyba trafilam na jego zły humor bo ogólnie jest miły albo ja juz jestem przewrażliwiona) Na którymś z forum przeczytałam ze porody rodzinne są tam możliwe za zgodą ordynatora, czy to prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusiulka
hej, ja rodziłam na Lubartowskiej w lipcu 2006 roku (Amaciejko, czy my sie przypadkiem nie znamy - przynajmniej z widzenia?) no i zupenie zgadzam się z opiniami LW oraz Marty z Łęczej. Jeżeli chodzi o poród - ok, jeżeli zaś o noworodki.... TRAGEDIA. Lekarze pediatrzy nie udzielają informacji (mnie np. wypchnęła brzuchem z gabinetu jak chcialam zapytac o cokolwiek, bo niby JA nie mam prawa tego wiedzieć). Synek przyjedżał do mnie ze śladami an główce po wkluciach, a mi nikt nie chcaial udzielić informacji o celowości takiego dzialania. Po porodzie byliśmy tam 1,5 tygodnia z żółtaczką, która byla chyba bardziej wymyslem lekarzy... szkoda gadac. jeżeli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia M.
ja w 2006 r. rodziłam na Jaczewskiego. pobyt pamiętam jako koszmar. na porodówce okropne położne wywracały oczami, że im przeszkadzam w plotkach, wodami płodowymi zalewałam pościel, którą musiały zmieniać. zero chodzenia po korytarzu, zero jakieś pomocy... jeszcze wymawianie, że nie jestem pierwszą rodzącą, gdy chciałam wstać! po próbach rodzenia miała cc. najpierw trafiłam na salę gdzie opiekę miały okropne, chamskie i wredne pielęgniarki. wszystko robiły z łaski i darły gęby. po przeniesieniu miałam inną opiekę. kobiety były przesympatyczne i miłe. na 5 sal sześcioosobowych były tylko dwa wc, z czego jeden zapchany. leżałam 8 dni... i to była masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka121
Gość mama aniołka
Stanowczo odradzam poród na Jaczewskiego.Koszmarnie wspominam położną na izbie przyjęc , która była strasznie opryskliwa.Lekarzy na trakcie porodowym, którzy tuz przed uśpieniem mnie przed cc licytowali się kto dłużej jest już w pracy. Moja córcia została oceniona na 10 pkt a po dwóch dniach z niewyjaśnionych przyczyn zmarła nagle.Sekcja nic nie wykazała tzw. biała sekcja.Moja córcia płakała przez 2 godziny przed śmiercią bo bolał ją brzuszek a lekarz pediatra nawet nie zajrzał na salę!!!!!!!!!!!!!!!nadal nie mogę się z tego otrząsnąć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ktostam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ktostam
ja ci moge polecic porod w belzycach super opieka zero stresow i wogole jest fantastycznie polecam sama rodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochus1
Czesc wszystkim. Opisze kilka slow o mojej ciąży i porodzie. Juz w 5 tygodniu ciązy trafilam na jaczewskiego na oddzial ginekologii i jesli chodzi o personel i traktowanie mnie to wspominam to dobrze. Nawet w nocy jak nie mogłam zasnąc z powodu powiklan to nikt mi wymowek nie prawil. W okolo 7 miesiącu trafilam na lubartowską z objawami przedwczesnego porodu. Jest to najgorszy moj pobyt w szpitalu!!! Pani ordynator nie raczyla mi odpowiedziec na pytania zwiazane z moim usg bo powiedziała:"mialas 7 miesiecy zeby sie dowiedziec" poprostu zrobilo mi sie tak koszmarnie przykro... poza tym w niedziele od godz 8 rano do 17 nikt do mnie nie zajrzal mimo ze lezalam sama na sali a ja lezalam bo mialam skurcze. co mnie najbardziej odstraszylo to fakt ze zeby moj mąz byl przy porodzie to musialam ukonczyc szkolę rodzenia. Bo zapomnialam dodac ze nie leczylam sie u zadnego lekarza ktory by pracowal na lubartowskiej. W efekcie rodzilam na jaczewskiego. Coreczke urodzilam w lipcu 2007 rodzilam godzne i mialam swietne polozne. Mąz byl przy porodzie, nawet pomagal i odcinal pepowine i jak mnie zaszywali to trzymal corkę juz na rekach w becie:)) teraz oczekuje drugiego dzidziusia i napewno bede rodzic na jaczewskiego! POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania8225
Witam! Czy ktoś może coś wie jak jest na Staszica właśnie tam chcialabym rodzić i czy mogłybyście polecić mi dobrego lekarza z tego szpitala. a i jeszcze czy szkoła rodzenia jest przy szpitalu? To moja pierwsza ciąża i troche sie obawiam zwlaszcza po tym co przeczytalam o niektorych szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasieńka
Na staszica dobrym lekarzem jest Dariusz Swatowski. Przyjmuje w Luxmedzie. Jest naprawde dobrym położnikiem. Moge go polecić z czystym sumieniem, trafiłam do niego jak miałam poronienie zagrażające i wszystko wyszło OK. Rodziłam jednak na Kraśnickich bo tam moim zdaniem są bardz dobre warunki i serdeczna opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIA -
Hej :-) Jestem w szóstym tygodniu ciąży i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu,bo oboje z mężem zaplanowaliśmy dzidziusia :-) Mam pytanie.Otóż gdzie w Lublinie są szkoły rodzenia i w jakiej cenie?Ja chciałabym wybrać szpital na Kraśnickich lub Staszica (?),bo tam miałam staże i mam stamtąd dobre wspomnienia.Co sądzicie Mamuśki o tym?Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaorka
Ja rodzilam w 2007 roku na Lubartowskiej, nigdy wiecej tam nie pojade. Panowalo tam zapalenie płuc u dzici i moje dziecko tez to złapalo po 2 tygodniach leczenia nie było zadnej poprawy. Lekarze nie udzielali żadnych informacji. Nigdy tego nie zapomne to było okropne przezycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIA -
Słyszałam różne rzeczy o Lubartowskiej, kilka koleżanek niedawno tam rodziły. Jedne były zadowolone , a niektóre ... Jedna dostała zakażenia po cesarce,a drugiej dziecko było o wiele dłużej w szpitalu niż ona ... Różnie mówią... Wszędzie jest tak samo podobno, jak ma sie szczęście do... położnej, to będzie oki :-) Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć ! Tam gdzie trafię, musi być dobrze i nie ma takiej opcji, żeby coś poszło nie tak :-) Życzę nam i wszystkim innym przyszłym mamom szczesliwego rozwiązania na Lubartowskiej, na Staszica, na Jaczewskiego, na Kraśnickich itp. Kobietki powiadają, że dobrze jest rodzić na Jaczewskiego, bo tam jest najbliżej na Chodźki, gdyby coś działo się z dzieckiem, nie daj Boże ! Z drugiej strony jakby każda zakładała,ze akurat jej poród będzie przebiegał konfliktowo, to nigdzie żadna kobieta nie rodziłaby, tylko tam !!!! A tam też jest ograniczona ilość miejsc, jak w każdym szpitalu ! Co szpital i co rodząca to inna opinia ! Nie dajmy się zwariować :-) Buźki, pa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłam na Lubartowskiej też byłam pacjentką Jarzabka (ma bardzo dobraopinię w tym szpitalu) położnej nie umawiałam, na dyzurze była jakaś pani Ania i świetnie mnie motywowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakj78
Witam wszystkich Znajoma poleciła mi dr Gulanowską i poród na Kraśnickich. Co o tym sądzicie? Podobno ważne jest, aby lekarz prowadzący był przy porodzie. To moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia jaką podjąć decyzję. Z górę dzięki za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkka
Mam pytanie -który szpital polecacie ze względu na 1fachowosć personelu 2 podejście do rodzącej -również brak wymuszanych opłat extra ,łapówek itp . 3 Opiekę nad noworodkiem 4Poszanowanie pacjentki -intymnosc przy porodzie itp. Piszcie proszę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki.. rodze w listopadzie.. myśle o Kraśnickiech.. czy któraś zna dobrą położną z tego szpitala? Chciałąbym miec opłaconą położną przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka485
hej ja rodziłam na kraśnickich w ubiegłym roku w marcu.miałam cesarskie cięcie. pobyt w tym szpitalu wspominam bardzo miło. ani lekarze ani położne nie dały mi do zrozumienia że oczekują pieniędzy.bardzo dobra opieka i cierpliwość.polecam. a leśli chodzi o pediatrię (tak na wszelki wypadek...) jest bardzo dobra opieka. ja z moją córką byłam 2 razy na tym oddziale.naprawdę zależy im na zdrowiu dziecka nie na pieniądzach czy prezentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiiiiiia
mieszkam w Lublinie i mam sporo znajomych, które tam rodziły.Sporo dzieci z Kraśnickich wychodzi gronkowcem.Weź również to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania12345
Hej, dziewczyny naprawdę trudno jest uzyskać jakiekolwiek informacje o szpitalu na Kraśnickich, ja się mogę podzielić tym co sie sama dowiedziałam, bo też mam zamiar tam rodzić. O gronkowcu nie słyszałam, wiem ze nie robią znieczulenia zewnątrz oponowego, nakłaniają do porodu naturalnego, ale jeśli dzieje sie coś złego lub zagrażającego dziecku bądź mamie to jedzie odrazu na sale operacyjna na cesarke. Ogólnie jeśli juz jakims cudem uda mi sie znaleźć jakaś informacje na temat tamtejszej porodówki to raczej pozytywną. Podobno warto sie zapisać do szkoły rodzenia która prowadzi położna z tego oddziału Lidia Rudka. Też będę wdzi ęczna za każde info w sprawie udziału na Kraśnickich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania12345
Kasiiiiiia, napisz proszę coś jeszcze jeśli znasz osoby,które tam rodziły, jak z opieką położnych i pielęgniarek na różnych etapach pobytu w szpitalu,czy trzeba się o wszystko prosić kopertami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wm_onicawp.pl
Witajcie! 23.10 rodzilam w szpitalu na lubartowskiej, osobiscie jestem bardzo zadowolona z opieki i pobytu w tym szpitalu. Podczas porodu trafilam na swietne polozne, ktore mi bardzo pomogly i szybko urodzilam zdrowego i slicznego synka! polecam ten szpital! pozdrawiam! Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×