witam te panie, ktore maja termin na styczen!! juhu!!

o rany , to przeciez nie dlugo!!

no ja mam na luty 1 wprawdzie to nie styczen ale moze wykluje sie wczesniej tak w 38tc;)

a jak brzuszek??rosnie??

no rosnierosnie ale troszke sie martwie bo mam wiecznie napiety ale jutro ide do gin i wszytko bedzie si:)

a w ktorym jestes??? moj tez lekko napity a co najdziwniejsze nie mam jeszcze rozstepow!!pewnie dzidostwo i tak wyjdzie

sorki, nie doczytlam czyli w szostym a jak sie czujesz mnie te plecy dokuczja:(no masakra a cobedziesz miala???

nie w szustym tylko w 7 ;) w sumie plecy masakraaaa!!!rozstępów też nie mam ...dziwne...ale mam tak napiety ten brzuch ze czasami mysle ze zaraz popęka mi!!!!!!bede miała synka i znajac zycie przenosze..ale mam małą nadzieje ze nie;) A Ty pani SsSSsSss co bedziesz miała????

Ja tez rodze w styczniu-coreczke.Umowilamsie z lekarzem na cesarke,bo panicznie nie chcialam rodzic sama.Termin mam na 11,ale umowilam sie na 5(nie chce czekac do ostatniej chwili).Zaczynam juz odczuwac niepokoj,nie wiem,co bedzie pozniej.Brzuszek mam duzy,ale przytylam 7 kg,wiec nie tak tragicznie.

no ja jestem tez w 7:) chlopak ma byc:)

ja jak narazie nie boje sie porodu BYLE DO PRZODU wiecie co, ale sie nie śmiejcie :( bardziej boje sie tego że urodze kupke :D:D:D bo tam gdzie chce rodZić nie ma lewatywy!!!!ale nie moge sie doczekac juz dzieciaczka w domku:)

no ja przytyłam 10 kg przed ciążą ważyłam 48 kg teraz 58 wiec chyba tez nie takźle;)