Czy zdrada w necie jest możliwa

nie wiem :P

to bardzo trudne jest - żyć w świadomości, że partner każdego wieczora jest zachwycony, oczarowany, zauroczony inną kobietą

ja ciagle szukam odpowiedzi, jednak jej nie znajduje. takie postepowanie bardzo mnie rani, co w konsekwencji sprawia, że moje serce krwawi, moje serce płacze

to pomyśl czego może mu brakuje ?

dla niego to zabawa, a dla mnie to sztylet wbijany przez niego w moje serce każdego wieczora

to może zacznij podryw z nim w necie skoro tego szuka >?

wniosek - ja jemu poprostu nie wystarczam

Lepiej idźcie na topik milość internetowa ( jest w polecanych) , i zobaczcie jak ludzie tam cierpią z powodu znajomości internetowych i co mogą one zrobic z waszym zyciem.. ja tez się tam wpisywałam. Pozdr.

chyba nie na na podrywaniu siebie w necie ma być oparty prawdziwy i trwały związek

nie musze tam zaglądać, bo takie klikanie w internecie mój związek już rozwaliło

No właśnie ! To zamiast rozmawiać z nami w necie zacznij z nim :)

już sobie idę, nie wkurzaj sie KOC

KOC Reasumując stwierdzam, że mogę tutaj być tak dlugo jak chce i nie będziesz dyktował mnie, co mam robić

poszukaj sobie innej osoby do odreagowywania swoich emocji, bo ja sobie na to nie pozwolę

czy wszystkie wypowiedzi sa Twoje autorko czy tylko wybrane ?

KOC imponujesz mi

dlaczego ?

KOC przy takim poziomie Twojego intelektu jaki tutaj nam prezentujesz chyba nie powinno być z tą zagadką dla Ciebie żadnych problemów

Kochana pomarańczko - czy możesz rozwinąć swoje aluzje czy mam sie domyślać na którym topiku cie uraziłam ?

KOC wiem, że ludzie w necie wymyslają różne głupstwa i fantazje najbardziej dziwaczne, jednak chyba nawet osoba, która nie miała w szkole zajęć z podstaw psychologii potrafi zauważyć tutaj róznicę w wypowiedziach

"pudło" KOC mylisz mnie z kimś

KOC polecam zapisz sie kurs z podstaw psychologii, bedzie Tobie łatwiej rozróżniać i oceniać ludzkie zachowania

KOC - chyba jeszcze nie wiesz, ale twarda ze mnie "sztuka" i byle tekstem w tandetnym tonie mnie nie urazisz, mimo, że chcesz tutaj zabłysnąć

do zobaczyska KOC i troszke więcej powściągliwości polecam w wyrażaniu Twoich zgorzkniałych i pełnych wewnętrznego rozżalenia wpisów na kafeterii

kochana pomarańczko - potrafię dostrzec różnice w wypowiedzi . Dostrzegam również , że to net i sporo osób sie wypowiada nie koniecznie autorka topiku . Jak zapewne wiesz podszywy mogą być lepsze i gorsze . Być może dla ciebie jest wszystko jasne w 100% ja mam świadomość neta dlatego pytam . Czy to coś złego ? Czy to powód do tych aluzji pod moim adresem ? Pozdrawiam

kochana pomarańczko - jestem bardzo optymistycznie nastawiona do świata:)

a ja sie zakochalam kiedys ze wzajemnoscia w kolesiu z ktorym tylko rozmawialam na gg. gadalismy codziennie przez kilka godzin, dzwonilismy do siebie. trwalo to chyba z rok. nigdy sie nie widzielismy poza zdjeciami bo bylismy z dwoch koncow polski. a mimo to zakochalismy sie w sobie i trzeba bylo znajomosc skonczyc bo on mial dziewczyne u siebie i w ogole cala sytuacja byla bez szans na jakas przyszlosc. zreszta uwazam ze dla kobiety bardziej bolesna jest zdrada emocjonalna nawet jesli do sexu nie doszlo niz przygodny sex po pijaku z nieznana kobieta. Nieznioslabym mysli ze moj facet lepiej rozumie sie z jakas kobieta ktorej nawet nie widzial i zwierza sie jej niz ze mna.

dzika beza - zgadzam sie z tym co napisałaś, ponieważ jestem w takiej sytuacji, najgorsze jest dla mnie to, że mój facet bardziej lubi rozmawiać z innymi kobietami nawet o głupotach, niz ze mną, nawet nie wie jak mnie tym dołuje

i przy całej tej sytuacji naprawde nie widzi nic złego