moja siostra okropnie sie zachowala chodzi o faceta

jest taka sprawa moja siostra byla z facetem od lutego, nie ukladalo im sie, i ostatnio poznala 3 lata mlodszego od siebie chloapak, spotkali sie dwa razy, on sie w niej zabujal ale ona wrocila do bylego , a teraz ten chlopak wydzwania i przyjezdza pod dom do niej ona go potraktowala jak psa, narobila nadziei, pojechala do niego na noc (ale do niczego nie doszlo), i on sie zakochal teraz ja ciagle odbieram telefony i musze tlunmczaczyc ze jej nie ma w domu, ale ona jest i to ze swoim chlopakiem jak mozna tak potraktowac chlopaka?? on jest bardzo zraniony, ja robowalam z nim spokojnie i powaznie pogadac przez tel , wyjasnic mu, (on ma 22 lata, ja tez, to rowiesnik), czulam ze musze go jakos uspokoic, a moja siostra zachowala sie po hamsku i odlaczyla kabel od telefonu co myslicie? jak teraz postepowac z tym zakochanym chlopakiem? co mu powiedziec? jak wyjasnic?? czuje sie odpowiedzialna zeby z nim pogadac bo mnie tez kiedys ktos tak zosatwil, to bylo brytalne i wiem co on teraz przezywa

przesadzsz, to w koncu jej sprawa, jedno co moge radzic to jak zadzwoni - ten chlopak jeszcze raz , to oddaj jej sluchawke albo powiedz mu ze jest zajeta bo chlopak u niej jest, nic na to nie poradzisz, glowa muru nie przebijesz, kazdy przezywa zycie na swoj sposob i powienien ponosic za to odpowiedzialnosc.

a ja za to uważam,że to dobrze ze się przejmujesz,nie jesteśmy na świecie sami i nie róbmy z ludzi egoistów.Powinno się pocieszyć,lub jak w tym przypadku delikatnie wyjaśnić całą sytuacje,niech chłopak przestanie być okłamywany.