jestem chyba jakas nienormalna, sama niewiem czego chce...

przykład taki: jest sytuacja taka ze mam gdzies isc, cos zrobic, to najpierw mi sie chce, napalam sie na to... potem zaczynam o tym myslec o rożnych z i przeciw, ze mi sie nie chce i takie tam. no i wkoncu gdzies np. nie ide, z kims sie nie spotkam. a potem jak juz jest po wszystkim to załuje ze tego nie zrobilam... :( eh.. feler jakiś :(

jestes to zupelnie tak jak ja :-p

Hheee, to chyba ja tez jestem nienormalna, bo miewam identyczne sytuacje:-)

kazdy nieraz TAK MA, ja tez, ale nie przejmuje sie tym. Jak nie poszlam tzn, ze milej moglam czas spedzic w SWOIM towarzystwie! Ja tam lubie swoje towarzystwo... :pNet, ksiazki, gazety , maseczki... wole to jak byle jakie towarzystwo... :-D

Nie jesteś nienormalna, jesteś poprostu kobietą :P .