nauczyciel języka

chciałabym zapytać lektorów,nauczycieli języków ile zarabiacie? ile godzin macie w tygodniu? czy dajecie korepetycje i ile wynosi u was stawka za godzinę? w ilu miejscach pracujecie żeby zarobić godziwe pieniądze? przepraszam,że tyle pytań ale jestem właśnie na etapie wkraczania w moje życie zawodowe i jestem ciekawa jak to jest. będe bardzo wdzięczna za Wasze odpowiedzi.

up

pracowalam w prywatnej szkole jezykowej w krakowie ale nie jako lektor. podam jak tam placilismy: jeszcze nie magistrowi: 22-25 zl za 45 min magistrowi 25 zl native 40 zl za 45 min Co jest na prawde malo! bo dyrekcja zdzierala jak mogla i wykorzystywala szczegolnie ludzi, ktorzy sie nie za bardzo orientowali w stawkach ...

dodam, ze z godzinami to bywalo roznie.. jak sie grupa utworzyla- to na gwalt poszukiwanie i dopasowywanie lektora.. no i co on mial z tej jednej grupki.. tylko 4 lekcje.. ehmm Ale jak lektor byl bardzo dobry to dostawal wiecej grup i mogl pracowac od 16.00 do 21.00

dzięki alfa za odpowiedz kurcze tak sobie myśle że żeby wyjść na swoje trzeba pracować w 3 miejscach a gdzie tu czas na własne życie?????

up

podnosze bo sama jestem ciekawa

ja pracowałam w dwóch szkołacj językowych jeszcze przed obroną magisterki (na piątym roku) w szkole JDJ która ma placówki w wielu miastach płacili mi 30 zł za godzine (45 min) w innej prywatnej dostawałam 26zł oczywiście umowa zlecenie byłam studentka więc to się opłaca teraz musiałabym założyć działalność gospodarczą lub pracować gdzieś na umowę o pracę udzielam teraz korepetycji i pracuje jako tłumacz

jeśli chodzi o korepetycje to 35zł za 60min mam jakieś 30 godzin w tygodniu do tego dużo tłumaczeń i wychodzi niezła suma

Anglistyka Gdynia - native speaker w szkole jęz. 50zl/45min. Gdańsk- korepetycje (licenjat) średnio 20-25zl/60min.

up

podnoszę

a ile bierzecie za korepetycje?

jeszcze nie licencjat, Łódź udzielam korepetycji 20zł/60min

Nie mieszkam w zby dużej miejscowości ale widze ze u nas jest znacznie lepiej w tych sprawach. Mam licencjata od roku ale od dawna dostaje za 45 min w prywatnej szkole 30 zł netto( mgr woła 40-45).Korepetycje domowe tyle samo 30 za 45min.Mam znajomych ( z branży ;-)) któży wołaja nawet 50-60 zł za 45 min i o ile są dobrzy to mają klietnów na pęczki) Fakt w naszej miescinie mimo ze jest niewielka jest kilka firm miedzynarowdowych, ktore bardzso kłada nacisk na jezyk przy rekrutacji.

ja biore ok 25 zl za 60 min, do tego mam zlecenia ze szkół językowych ok 35 zł za 45 min, tygodniowo mam ok 25 godz, wiec miesięcznie wychodzi nieźle

jako germanistka pracuje w wielu miejscach, na prywatnej uczelni placa mi 120 zl za 90 minut, w firmach jesli to nie jest moj kontrakt tylko jakiejs szkoly jezykowej to dostaje 85 za 90 minut jesli to jest moj kontrakt to w zaleznosci od lokalizacji od centrum miasta dostaje 110 do 130 za 90 minut, lekcje prywatne tez mam choc malo, bo juz mi czasu niestarcza wtedy biore 80 za 90, no tu juz placa osoby prywatne nie firmy. sama ucze sie tez prywatnie angielskiego za lekcje indywidualne place 90 za 90 minuy czyli 10 zl wiecej niz ja biore za prywatne, ale jako nauczyciel wiem, ze jestem w dobrych rekach i warto. Pozdrawiam.

a ja mam takie pytanie- czy ktoś z Was pracuje w Warszawie jako lektor języka niemieckiego??? ciekawa jestem, czy da się tam jakos wyżyć mając ukończoną geramnistykę? czy trudno takiej osobie znaleźć tam pracę? jak to jest? proszę o odpowiedzi!

up

pracuję w Łodzi i mam okolo 10h pracy codziennie. Dla szkoly prywatnej pol dnia, reszta prywatne zajęcia. Za 60 min biore od 25 do 40 zł w zaleznosci od ilosci osob na zajeciach. ucze glownie male dzieci i gimnazjalistow, wiec sie nie namecze. no, naskacze i naspiewam raczej :) Ogolnie, jestem w stanie utrzymac caly dom i odlozyc na chude miesiace wakacyjne :)

ja pracuję w liceum - pierwsza praca (ok. 1000 zł.- n-l mianowany-Łódź) szkoła jęz. - ok. 6 godz. tyg. - ok. 700zł Wyższa szkoła -lektorat- 2 grupy - ok. 500 zł (zaocznie co 2 tyg.) no i jakies tam korki dodam:j. angielski ale mozna zarobić duzo wiecej pracujac od rana do wieczora. ale ja muszę mieć czas dla mojej córci.

dzieki Wam! jednym słowem, raczej nie załamywać się, a szukać, i być aktywnym, nie??? to trochę mi się humor poprawił... tylko znaleźć jeszcze tę szkołe, i uczniów............ :(