Jak czytam te babskie stęki o ślub i dzidzię to mi niedobrze

i wstyd ze są kobiety które tak się płaszczą byle tylko do ślubu iść i usłuiwać i płodzić

a te wiejskie wesela w stolowkach szkolnyhch i remizach strazackich. tragedia!

o tym za jakies 10 lat ok ?? Jak juz dorośniesz:)

Mam 28 lat i nigdy nie marzyłam o slubie do tego stopnia zeby wypisywać bzdety typu jak ja bym już chciała ojojojojoo bo to taka wilece stabilizacja, chciałabym juz rodzić i siedziec na dupce w domku i usługiwać mężusiowi. I mieć wiejskie weselicho na które zaproszę rodzinę którą widziałam raz w życiu i mieć idiotyczne zabawy i wogóle - marze o tym

Każdy marzy o czym innym, Ty jak widac nie masz marzeń, współczuję...

że ślub nie koniecznie znaczy wielkie wiejskie weselicho ale skoro tak to odbierasz to trudno

otóż mam marzenia ale nie przepełnione taką ilością pychy jak wasze...wstyd jak można tak się płaszczyć, jak można naciskać na ślub, aranżowac wpadkę bo ukochany nie chciał dzieci albo nie mógł się zdecydować na ślub - próżne puste akobiety z was.

i ten cały cyrk, wyścigi w kosztach wesela, jakieś idiotyczne atrakcje itp.. a ludzie z głodu umierają. widać ze większych problemów wam życie nie dostarczyło. Wogóle to jak można się zachwycać taką tandetą?? Zabawą na której większość gości jest tylko dlatego ze moga się napić i zostają tak długo ze dalej można pić? jak takie coś moze cieszyć

mam w selera w dupie!! :O

ośiwadczyć się komuś po 8 latach narzeczeństwa!! :D :D :D :D

Hehe , niby ktoś nie ma marzeń , bo nie marzy o weselu ? Kobieto , można marzyć o innych rzeczach , dla niektórych krążek złoty krążek to nie jest początek i koniec

Jestem z facetem 8 lat inie mam zamiaru się chajtac(kocham go bardzo),a on już czasami mnie naciska

Gdy czytam wypowiedzi \"o kurde\" (to jest inteligentna ksywka inteligentnej kobiety ;-) to przypomina mi sie moja kuzynka ktora nienawidzi slubów i dzieci i nawet zakochanych bo nigdy tego szczescia nie zaznala...wybrala za to karierę zawodową. A teraz ma 35 latek i jest pełnym goryczy singlem który weekendy spędza samotnie przy laptopie w pustym mieszkaniu. Zazwyczaj kobiety \"nie cierpią\" wszystkiego co zwiazane z miloscia, slubami, dziecmi gdy tego miec nie moga!

o kurde - czemu jestes taka zgorzkniala

już lepiej pożycz mi wiertarke potrzebuję!

DO NESTI---------------->>>>>> Niekoniecznie, ja mam JUŻ męzusia i 2-ke dzieci i nie znoszę wesel, całego tego zamieszania. Jak bywam (bo wypada) na takiej imprezie to z niesmakiem patrzę na cały ten cyrk. Nie miałam wesela bo nie chciałam.

heheh to wolny kraj można robić co komu sie podoba - pozatym za swoje robią (kredyty) a nie twoje, stabilizacja jest czymś naturalnym, każdy zdrowy czlowiek do tego dąży tak samo do posiadania dzieci - samo wesele to kwestia gustu - tylko chore jednostki nie radzą sobie z rzeczywistością.

nesti---> sorry, ale nie zawsze tak jest, mam koleżankę, której facet po kilku latach bycia razem prosi o ślub, a ona nie chce! Ja wychodzę za mąż za kilka miesięcy i prawdę mówiąc cale to zamieszanie wziązane ze ślubem i przyjęciem jest dla mnie wlaśnie... zamieszaniem.

ja na ogół unikam tego, od czego mi się robi niedobrze... podnieca cię to?

hmmmm nawiązkując do tamatu głównego nie uważam by opowiadanie ,pytanie o rade dzielenie się swoimi radościami --tu zgodnie z tematem forum ----o ślubie etc i związanych z tym planach było PŁASZCZENIEM SIĘ.... nie uważam też by życie z drugą osobą było płaszczeniem się O KURDE----> masz faceta jeśli nie teraz zapewne kiedyś miałaś lub masz sporadycznie nie winikam .......chodząc z facetem do łóżka może dal przyjemności może nie ODDAJESZ MU PRZYSŁUGĘ? możęsz sobie życ jak chcesz miec mnóstwo przyjaciół ,zwierzątka etc.co tylko chcesz mozesz marzyc o pordrózach o czym chcesz,,, ale nie umniejszaj ludziom którzy chca zakłądać rodziny bo są do tego powołani i tak czują.... spełniając przy tym swoje inne marzenia,,, zreszta nikt cie nie zmusza byś to czytała to piękne że w dobie pseudo wyzwolonych feministek ZABAWNA AGATA PASSET ,i singli ,rozwodów na porządku dziennym .,,ludzie widzą sens w rodzinie i wychowywaniu dzieci

Hahahaha, ja nie powiedzialam żeod tego co mnie czeka robi mi się niedobrze - chodzilo raczej o uświadomienie co niektórym, że można mieć slub i przyjęcie weselne beztego calego podniecania się obecnego na topiku ślubnym - -od tego rzeczywiście może się zrobić mdlo...

można ale jeszcze troche to cieszyc sie nie bedzie mozna z nby zwykłych spraw GDZIE TA TOLERANCJA I SZCUNEK SZEROKO ROZWINIETA!!!!!! Pżyzwolenia na chodzenie prawei na go na ulicy a ślub to juz obciach czy wiejski czy nie wazne ze jest bo TERAZ NAJWYGODNIEJ ZYCIE SIE NA KOCIA ŁADPE ---KONKUBINATY---i dzieci nie ślubne niby rodzinka

a ja mysalłem,ze marzenie każdej kobiet jest byc u boku swego pana. I pewnie stąd te stekania o slub i dzieci. W końcu po to jest to całe małzenstwo. Dziwie sie,ze naiwne kobiety tego nie rozumieją. Myslicie,ze bedziecie zyc jak ksiezniczki potem? I tak zawsze kończy sie tak samo: gary,pieluchy i spełnianie małzeńskich obowiazków w sypialni.

hahahahahahha ty inieśmielony do budy wracaj dupek

A ja myślę że każdy powinien robić w życiu to czego pragnie. Jeśli ktoś chce miec wesele - to niech sobie wyprawi. A jesli nie chce - to nie! Z życia codziennego wiem że nie wszystkie małżeństwa polegają na spelnianiu obowiązku w sypialni i siedzeniu w garach! Ja mam swietny przyklad z domu, ze tak nie jest. Czasem moi rodzice (maja okolo 50-tki) zachowuja sie jak zakochane nastolatki, rozmawiaja godzinami, chodza na spacerki. Wszystko zależy od temperatury milosci miedzy ludzmi, i czy potrafia sie szanowac... Romantyczne śluby i wielkie wesela sa przezytkiem dla tych, ktorzy nigdy nie zaploneli prawdziwa i wielka miloscia bez granic, ktora chce sie niesc calemu swiatu...tak mysle.

po diabla wlazisz na strony ze slubami i maciezynstwem jak cie brzydzą? Ja tam np nie wlaze z\w zauroczenia ksiezmu\i, skoro mnieto nie pasjonuje. Tez nie mialam wesela,ale nie robie z tego ideologii i nie mam nic przeciwko tym, co to celebruja. Dzieciom baby poswiecaja czas nie z ponurego obowiazku, tylko dlatego,ze im to sprawia przyjemnosc. Tak samo jak nikt nie mowi,ze sie poswieca chodzac na randki, po prostu to lubi. Milosci nigdy dosc, do kogokolwioek bylaby skierowana. Nieracjonalne ale bardzo przyjemne uczucie. Kupka wlasnej dzdzi moze byc rownie pasjomujaca , jak instrument ukochanego chlopa . To natura, ktorej sie nie przeskoczy bo i po co. Zaloz topik w innym dziale i nie frustruj sie

To po cholere czytasz idioto , po co wlazisz na forum slubne jak ci niedobrze od tego... masochista jestes ???

prac męzkowi skarpetki i robic mu kanapki do pracy. Nie mam nic przeciwko sprzataniu,praniu i siedzeniu przy garach całymi godzinami. Tak jest nasza dola i trzeba się z tym pogodzić. Kobieta bez mężczyzny jest jak niepełnowartosciowy produkt. Dlatego tak ważne jest dla nas aby byc żonami i matkami. Ksiadz w kosciele powiedział,ze kobieta powinna słuzyc mężczyźnie i chyba tak powinno byc. Nie powinnismy temu się sprzeciwiac .

Przeginacie w jedna i w druga strone , a najlepszy jest zloty srodek.

Kazdy inaczej pojmuje szczescie... Nie ma jednej definicji... Dla jednych jest to zycie u boku kochajacego meza, dla innych - niezaleznosc I nie ma co dalej dyskutowac bo jedna strona drugiej nie zrozumie Aha! Tak na marginesie --> o kurde troche wiecej tolerancji albo chociaz szacunku dla przekonan i preferencji innych forumowiczow!