W TRAKCIE BRANIA PIGULEK OKRES OPOZNIA SIE O 2 DNI!!!! POMOCY!

Wczesniej mialam tak tylko raz, ale wtedy bolal mnie chociaz brzuch. Biore pugulki od prawie dwoch lat, zawsze regularnie, najwazyej wezme godzine wczesniej albo pozniej, ale to nie mzadnego znaczenia. Zawsze dostalawalam skapej miesiaczk, ale dostawalam.. we wtorek w nocy albo w srode rano. Teraz jest czwartek wieczor, powinnam, juz dawno dostac okresu, ale nic... nic. Robilam dzis rano test ciazowy, ale wyszlo na to, ze nie bedzie dzidziusia.. tylko ze okresu wciaz nie ma, nie moge pozbierac mysli..cholera jasna.. jakie moga byc przyczyny nie wystapienia miesiaczki? czy ktoras z was tak miala? co mam zrobic? brac kolejne opakowanie?

ze okres ma wystapic w 7 dniowej przerwie. A chyba jeszcze te 7 dni nie minelo? To, ze do tej pory zawsze mialas we wtorek nie oznacza, ze tak bedzie zawsze. Hormony przy dluzszym braniu tak dzialaja. Moze czas zmienic tabletki na inne, albo zrobic sobie miesieczna lub dluzsza przerwe, aby hormony zaczely normalnie pracowac?

nie rozumiem tego. czy tak rzeczywiscie moze byc, ze po parunastu miesiacach brania moze sie to tak rozregulowac?

Im dłużej bierzesz tabletki to okres moze sie przesunąć i być krótszy. U mnie po roku przesunąl sie o jeden dzień i zamiast trzeciego dnia przerwy dostaje czwartego

miesiącach przesunął się o trzy dni

ja jestem w takiej samej sytuacji zrobilam kuz dwa testy ciazowe sa negatywne "dzieki Bogu" ale dalej nie mam okresu i to przez 4 dni, to musi byc stres.

jak nic urodzisz renifera z trzema glowami :-) w sam raz na swieta

Martwić się możesz zaczać dopiero po tygodniu,a póki co...czekaj cierpliwe...ja dostałam 3 dnia:)