napiszcie jak oswiadczali Wam sie narzeczeni???

czekam tu !!!

sama sie oswiadczylam, a raczej porozmawialam o tym, jak widze nasza przyszlość

Najfajniejsze jest to, że stało się to z zaskoczenia - w ogóle się nie spodziewałam i byłam przeszczęśliwa :D Akurat tego dnia razem byliśmy w pracy. Stwierdził, że pójdzie do domu obiad zrobić.. my tak się różnie wymienialiśmy, więc pomyślałam co najwyżej, że mam super faceta, obiad poszedł zrobić, bosko ;) Po pracy lecę do domu, otwiera mi drzwi w szlafroku - norma. Coś mówi pod nosem, żebym zobaczyła ziemniaki czy się ugotowały.. Patrze: stolik ładnie nakryty, świeczka, winko - to też się zdarzało, więc żadne mi halo. Sprawdzam ziemniaki, a one twarde, woda nawet się nie zagotowała. Co jest?! - myślę sobie. Odwracam się, żeby to skomentować a przed sobą widzę ooogromny bukiet czerwonych róż. Ledwo wystawał zza tego bukietu, a mały nie jest. W garniturze, co przed chwilą był w szlafroku, koszula, muszka i te oczka uśmiechnięte :D No i na kolanko, otworzył pudełeczko, a w środku pierścionek i pytanie: czy zostaniesz moją żoną? Coś w ten deseń, byłam w takim szoku, że naprawdę ciężko sobie przypomnieć :D Oczywiście się zgodziłam, super było, kolacja, zaskoczenie, te róże.. A pierścionek idealny! W ogóle nie mogłam uwierzyć, że wybrał idealny rozmiar i ten piękna koronka z diamencików .. :) Kochamy się <3

to ja też opowiem może ;) myśmy pojechali na wakacje nad morze i wieczorem poszliśmy na zachód słońca z kocykiem siedzieliśmy do późna i poszliśmy do domu, następnego dnia leżymy opalam się leżałam na plecach więc nie widziałam co tam robi, coś zaczął bazgrać na piasku coś rysować, i nagle "zobacz co narysowałem" ja mówię no pisz sobie pisz po piasku, a ten nagle zrobił zdjęcie tego co zrobił a był tam pierścionek w pudełku i napis czy wyjdziesz za mnie? pokazał mi to zdjęcie, a ja tak szybko się odwróciłam by to zobaczyć bo nie mogłam uwierzyć, i później sam się jeszcze zaptyał czy wyjdę za niego :) wieczorem poszliśmy na kolację. a za 2 tygodnie mamy wesele :*

w kinie przed seansem wyświetlił się filmik z jego udziałem a później pszyszedł przy wszystkich i się zapytał

Moj narzeczony oswiadczyl mi sie w lozku :) Nie bylismy ze soba jakos bardzo dlugo, wiec bylam bardzo zdziwiona. Lezelismy w lozku i nagle moj narzeczony zapytal czy zostane jego zona. Zza plecow wycignal pierscionek. Dla mnie byly to najpiekniejsze oswiadczyny na swiecie, bo nasze :) Lezelismy przytuleni do siebie, a tutaj takie zaskoczenie :)

no właśnie a jaki macie staż i ile byliście razem zanim się oświadczył?

moj narzeczony oswiadczyl sie po 2 miesiacach i w grudniu mamy slub :) (pisalam posta o oswiadczynach w lozku)

Mój oświadczył mi się na wczasach w Chorwacji. Kocham ten kraj. Tym razem jechaliśmy tylko we dwoje. Było już ciemno i zabrał mnie na spacer po plaży. On zaczął mówić o naszej przyszłości i płynną statek kazał mi się odwrócić do morza odwracam się do niego, a on klaczy z pierścionkiem w ręce. Byłam zaskoczona, nie spodziewałam się. Oświadczył mi się po roku znajomości w 2010, a w 2011 mieliśmy wesele. W lipcu będzie 2 lata jako małżeństwo.