Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Koszty wesele???po połowie czy za swoich gości

Polecane posty

Gość

Mojej rodziny bedzie ok 40 osób pana młodego ok 100 Jak się dzieli koszty? Podzielcie sie swoimi doświadczenaimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
prosze napiszcie coś wazne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie kazda strona placi za swoich gosci w restauracji, reszta : ciasta wodka, wina, zespol i inne po polowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa 444
wejdz na www.pieknyslub.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
To nie jest tak: jak się placi? Tylko tak, jak sobie to ustalicie. U nas na przyklad jest tak, że placimy za wszystko wspolnie, bez dzielenia gości na moich i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
a po ślubie dalej osobne konta?;-) Nie ma zasady, która cokolwiek by nakazywala. Zrobcie tak, jak wam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babuszka, chyba jak sie mlodzi i rodzice mlodych miedzy soba dogadaja tylko ze zamiast starego podziałU; młoda-zarcie i wesle, młody: kościól, obrączki, wóda i orkiestra oraz kwiaty, pojawia się inne : liczymi koszty na go ścia i każde płaci za swoich.............. ...a co to ma wspolnego pozniej z osobnymi kontami??? do rzeczy piszmy, a nie jakieś złosliwości........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
To zależy, kto placi za wesele blekitna. A zlosliwości nie doszukuj się tam, gdzie jej nie ma. Ślub to początek wspolnego życia, trochę dziwnie zaczynać je od podzialow na moje i twoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda socjolożka
babuszka wiesz ślub zawsze myślałam, że to sprawa nie tylko młodych, ale i rodziców..więć chyba maja prawo wspóldecydować. każdy dogaduje sie jak chce- tu masz racje, tyle tylko, że sa pewne społeczne normy nawe w tym i nie maja one nic a nic wspólnego z tym, czy po slubie sa dwa konta czy jedno szkoda, że tego nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Ja myślę, że szkoda, że kierujecie się bardziej normami spolecznymi na zasadzie co ludzie powiedza, niż wlasnymi odczuciami... A co do rodziców, no cóż... Warto ich posluchać, poradzić się, ale o tym, jakie będzie wesele czy sam ślub, powinni decydować przede wszystkim mlodzi. Szczegolnie, jeśli sami placą za swoje przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w błekitach
babuszka, upraszczasz.....luzie robia jak chcą, tyle tylko, że nie widzę zw. przyczynowo-skutkowego między jednym a drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowa
Zwykle wesele sposnorują rodzice i dość niesprawiedliwe by było , jakby jedni musieli płacić za nadmiar gości u drugich , ale z drugiej strony ta masa gości przyniesie też wiecej prezentów , no ale z trzeciej strony te prezenty nie trafiają potem do rodziców jako zadośćuczynienie , tylko prezenty są dla młodych. Skąd on wziął 100 osób ? To chyba lekka przesada , jak jedna osoba kombinuje sobie 100 gości , tak z ciekawości po prostu - taką ma wielką rodzinę ? Że każde z dziadków miało po 10 dzieci i każde z tych dzieci też ma po 10 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Ok blekitna, dla mnie polityka finansowa pary zaczyna się jeszcze przed ślubem, a nie dopiero po weselu. Zaznaczam tylko, że to moje zdanie i nikomu go nie narzucam, w przeciwienstwie do próbujących przekonać mnie do swojego punktu widzenia... Jeśli spojrzysz na moje posty, zauwazysz, ze stawiam raczej na indywidualne podejście do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Zadośćuczynienie za zorganizowanie dzieciom wesela? Ja chyba już zmykam z tego tematu.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda socjolożka
tylko, ze polskiej tradycji jest tak, że rodzice wyprawiają dzieciom wesele, chyba nie zaprzeczysz? więc, ktoś, kto czuje sie zobowiazany do organizowania wesle albo wspólorganizowania ma nie miec wpływu na decyzje, za które częściwo chociaż płaci? ja bym tak nie mogła........ale widać są różne strategie i kto do licha powiedział, że normy społeczne są ważniejsze od uczuć, dziewczyno, ty nic a nic nie rozumiesz z całego kontekstu społecznego, jakim jest slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Jako ostatnie slowo do poniektorych wypowiedzi polecam polski a jakże film "Wesele". Ja chyba faktycznie nie wpisuje się w taką tradycję;-). Bywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młodzi decydują o swoich wydatkach, tlko nie narzucaj im, jak mają postepowac pytanie było ogolne wiec pytający dostał odpowiedz ogólna: że w polskim społeczeństwie przywykło sie.... a ty dorabiasz jakies dziwaczne wątki poboczne jeżeli pomagają rodzice, oni też decyduja, przynajmniej powinni, inaczej gdy młodzi sami płacą za całość, niezmiernie rzadki przypadek w tym kraju......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowa
oj boże , jak zwał tak zwał , chodzi mi o zwrócenie się wesela , wyrównanie kosztów - nie ma czegoś takiego , kiedy rodzice płacą za wesele , bo potem prezenty nie idą do nich , tylko do młodej pary , tylko to miałam na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babuszka, ostatni wpis upewnił mnie, że właśnie niewiele rozumiesz:P z ca łej otoczki okołoweselnej mimo wszystko uważam , że sporo do powiedzenia powinny mieć rodzice, chociażby z tego powodu, żeby sie nimi czuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie macie
ze wiekszosc z was pisze, ze placa obydwie strony. Jednak tradycja jest, ze to rodzice panny mlodej placa. U mnie byla smutna sytucja, ze u znajomych to pan mlody mial ogromna rodzine, jego rodzina sie uparla, ze wesele musi byc duze, i mimo ze rodzina panny mlodej byla duzo mniej liczna, to jej rodzice placili. A rodzice pana mlodego tylko za zespol i alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było
28.11] 11:59 cała w błękitach babuszka, chyba jak sie mlodzi i rodzice mlodych miedzy soba dogadaja tylko ze zamiast starego podziałU; młoda-zarcie i wesle, młody: kościól, obrączki, wóda i orkiestra oraz kwiaty, pojawia się inne : liczymi koszty na go ścia i każde płaci za swoich.............. ...a co to ma wspolnego pozniej z osobnymi kontami??? do rzeczy piszmy, a nie jakieś złosliwości........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowa
A według mnie to on powinien trochę zweryfikować swoją listę , żeby liczba gości była trochę bardziej zbliżona , po co zapraszać 100 gości ? To chyba wszystkich sąsiadów pospraszał , nauczycieli i kolegów z przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Częściowo masz rację, rozumiem, ale nie przyjmuję jako swoje:-). A że taka jest spora część soleczeństwa, to mamy na to tutaj przyklad. Za nasz ślub i przyjęcie zaplacimy sami, a rodzice będą tego dnia najważniejszymi gośćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że skoro jest taka dysproporcja miedzy liczba gości, to młody i jego rodzice (czy tylko młody) powinni wziąć odpowiedzialnosc finansową za taki stan rzeczy, zwykła uczciwośc i dobry smak tak nakazuja........ bo skoro tyleosób się wzięło, to powinien za nie zapłacic ten, do kogo oni należą:) ale babuszka chce,żeby płacili młodzi w ramach swojej wspo\\ólnej polityki finansowej przedślubnej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
No i teraz to ty udowodnilas kompletny brak zrozumienia prostej w sumie tresci. Wystarczy, że wskażesz, w którym to poście nakazuję mlodym placić za wesele :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyyyy
płacą i tak rodzice, więc niech onie się dogadują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czyli jestes jeszcze przed weselem??bauszka.... pożyjemy, zobaczymy, co zostanie z twoich dzisiejszych deklaracji, nawet nie wiesz jak to jest.....kiedy rodzice sie dowiaduja o weselu przeważnie chca pomóc jak mogą, chcą jej wyprawic itp. i co??? odmówisz im, bo twoim zdaniem jest lepiej lak za nie sami zapłacicie? zrobisz im tym przykrosć....... sama przez to przechodziłam, więc nie mów mi nic o polityce g\\finansowej, przedslubenj czy poslubnej najłatwiej jest bowiem dawać rady, jak brak jest komus jeszcze doświadczeń w tym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze bardzo babuszka: twój post z godziny 12:12 \"Warto ich posluchać, poradzić się, ale o tym, jakie będzie wesele czy sam ślub, powinni decydować przede wszystkim mlodzi. Szczegolnie, jeśli sami placą za swoje przyjemności.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka
Oczywiście, od pierwszego postu mówię, że to jeszcze przede mną. Nie przewiduję drastycznej odmiany sytuacji, poniewaz jest ona dość stabilna i nastąpi dość niebawem, a pierwsze przygotowania, także wysilki finansowe, zostaly już poczynione. To prawda, rodzice zadeklarowali nam pomoc, zarówno finansową, jak i organizacyjną. Skorzystamy z tej drugiej. A przyjemność dawania zrealizują, wyprawiając nas w podróż poślubną. Temat zaś topiku nie jestem ja, tylko kwestia, jak dzielić koszty i jakie są nasze doświadczenia w tym względzie. Pozwól dzielić się nimi także tym, któzy mają je odmienne od twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×