Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutno mi ....

przeciez nie tak mialo byc...........

Polecane posty

Gość smutno mi ....

smutno mi....czuje ze sie nie uklada.....ciagle cos nie tak..cigel zle...czasem nie mam juz sily walczyc..... czy On kocha...czy warto....czy to mozlwie bysmy sie tak klocili..tak zarli....czasem uzywajac slow..ktre doprowadzaja mnie zawsze do lez....smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Też się tak kłóciłam.Dziś jestem sama.Chciałabym się pokłocić,potem pogodzić.Ale już nie Go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
mam na imie Zenon.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Już się nie podszyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
:) dobrze zorbilas...:) kurcze..jestemy juz dlugo razem...ale tylko jets problemow....nie wiem co sie dzije..zawsze bylo pdo gorke..ale ja jzu chyba trace sily.... a on jest tkai nerwus... potarfi mi tak powiedizec ze pojdzie w piety....jelsi facet kocha..to ... nie potrafilby tak... nie wiem...ja chcialbym zebym istniala tylko ja....i on..i nikt inny...a on jedzie na glupei wykaldy...i zaczyna sie kltonia o to ze nie ma czasu do mnie napisac..;/ ale siedzi przez godizne bo ma okienko...nie wiem moze kogos poznal..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
wierze w taka bajkowa milosc... ale ona chyba nie isnieje................. glowa w mur...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesinka
To przykre,ale podstawowym pytaniem jest-czy Ty kochasz i czy chcesz walczyć,pomimo,że brak sił i wiary w sens? Napisz cos wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesinka
mam na imie Zenon.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
pewnie ze kocham..jak glupek.... od potczatku sie balam troszku tego zwiazku..on starszy o 7 lat...ja mam 18...on 25....ja z rodziny ....dobrej.bardzo dobrej..nigy na nic nie brakowalo..on..................... dla niego przeklesntwa to codziennosc.....dla mnie bol.....im wiecje sie staram..tym gorzej jest....koedy sie nie odzywam..on pisze..martwi sie...zaczyna dzwonic...ale keidy np dzis...gdy byl w szkole...ja dzownilam..splawial mnie za kazdym razem..i tak jest prawie zawsze...niecieprie tych jego studiow...pytalm o egzamin..martiwalm sie...dzwonie a on mi mowi ze musi sie podzielic z innymi emocjami....ja sie wkurzam..i znwo dzownie...wiec i on sie wkurza...ze jestem natret...szkoda slow..moglabym napisac ksiazke..taka prozaiczna sprawa...a tak mnie dzis meczy..:( wogole....chyba nam sie nie uklada....:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyście zareagowały
na taki tekst faceta: "To co mamy nie jest do końca tym czego oczekiwałem od związku ale nie jest znowu tak źle. Jest lepiej niż było. Więc czemu ma nie być jeszcze lepiej ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
mam do niego zadzownic czy nie...powinnien juz wrocic ..jego pociac przyjechal o 22....dzwonic...? bo on jakos sie nie odzywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
a jak ty zaaragowalas..? moze to byl zart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiatowy Podszywacz
A moze roznie rozumiecie milosc...on potrzebuje uczucia wolnosci a Ty jak dziecko chcesz sie do niego kompetnie przyssac...a tak sie nie da... zameczyc go mozesz i odejdzie...Zaden ptak nawet w zlotej klatce, jak mu otworzysz drzwiczki od tej klatki nie zostanie w srodku...tylko odleci. A ty piszesz, ze ninawidzisz jego studiow... No, chyba zartujesz...to znaczy wyobrazasz sobie ze on to twoja wlasnosc, jak szczoteczka do zebow..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyście zareagowały
nie...to było na serio jeszcze nie zareagowałam, nie wiem co zrobić...to był list, napisał też że mnie kocha...ale ja nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
no wlasnie doklanie tak jak mowisz....i to jest porblem..duzy problem..ale ja nie umeim tego zmienic...nie da sie... a studiow nie lubie bo przeniosl sie..chyba na zlos mi do wrocka....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyście zareagowały
może ktoś napisze słowko...to przeciez też o tym że "nie tak miało być"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
porzomawiaj z nim szczerze....zpaytaj co to mialo znaczyc..jak amsz to rozumiec.... brzmi okropnie..przeciez nie w taka milosc wierzymy prawda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska kropelka
jakbym siebie słyszała :( ciągłe kłótnie, chociaż oboje tego nie chcemy, słowa których się potem żałuje... eh takie to wszystko zagmatwane, nie wiem co będzie... a wiem ze mogłoby być inaczej, tyle ze 2 strony musza tego chciec i o to się starac, cały czas, codzienie... smutno mi, może troszke przyhamuj, daj jemu szanse zadzwonić do ciebie by powiedziec jak mu poszło na examie. Olej go troche czasami ;) nie okazuj tego tak bardzo ze sie nim martwisz itp bo wtedy bęzie reagował właśnie tak jak mówisz, czyli bedzie sie wkurzał, moze czuje się osaczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezus maria/
dziewczyno, ty jestes nawiedzona!! co ty myslisz ze on jest twoja wlasnoscia? ze ci sie co 15 sekund bedzie meldowal co robi?ze mrugnal 24 razy okiem? smieszy mnie to. zamiast cieszyc sie ze go masz to ty jeszcze marudzisz! obudz sie ksiezniczko bo go stacisz.. a moze i dobrze by sie stalo-jakas normalna dziewczyna by go lepiej traktowala! to w tobie tkwi problem nie w nim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
wiem ze sie czuje osacozny...sam o tym mowi....ale czy ja poatrfei inaczje..czy ja chce inaczje..ja pargne tkaij milosci..mgolbym zamknac sie z nim w kaltce..i tam umrzec... czy nie zlauguej na takie uczucie...czy sa tacy ludzie jak ja...? hce kocha ci bcy kochana..dla mnie uczucie....jst najwazniejsze...ale nie dla innych..wiem powinnam to uszanowac...ale....nie chce tak zyc..nie chec sie meczyc..nie chec sie bronic przed zadzownieniem do niego.....to chore przeciez:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj chlopak tez studiuje w Wrocku a ja siedze sama na drugim koncu Polski, 9 godzin pociagiem... tez caly czas sie klocimy ale sie kochamy i chcemy byc razem, oprocz tego ze na wszystko mamy inny poglad... i co mamy robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi ....
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( znowu wymiana zadan..ostra.....:(((((((((((((((((ja naprawde...chcilabym skonczys zo to wlaczyc..ale jakso nie poatrfie....ciagle znajduej sile...by jeszcze raz..i jecie raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soql
Przegrałaś życie (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×