Pytanie do położnych i doświadczonych kobiet o poród - czy to już?

Jestem na początku 40 tygodnia ciąży. Byłam dziś u lekarza, KTG (prawidłowe) - wykazało 1 skurcz macicy, którego ja w ogóle nie czułam. Pojawiło się też lekkie plamienie (wczoraj bladoróżowe, dziś brązowe). Lekarz niewiele powiedział, stwierdził tylko, że jestem gotowa na poród. Jestem jednak ciekawa, jakie są Wasze opinie na ten temat. Czy bardziej prawdopodobne jest, że urodzę jeszcze dziś w nocy, może jutro, czy zgodnie z terminem w najbliższy weekend? I bardzo proszę, żadnych głupich komentarzy... Po prostu się niecierpliwię, bardzo niepokoję... Chcę już urodzić...

Kiedy urodzisz-tego nie wie nikt.Niestety.A może to i lepiej-tak byś się denerwowała.Czop odchodzi przed faktycznym porodem.Tylko,że może odejść na tydzień przed jak i na jeden dzień przed.Chyba dziś w nocy nie urodzisz,bo pewnie byś już czuła jakieś skurcze.Ja urodziłam 2tyg.po terminie i to przez cesarkę,a czop odszedł mi chyba z nerwów noc przed operacją.Cesarka była planowana.Pozdrawiam i głowa do góry:)