nie kumam sytuacji z facetem- help!

facet od razu na poczatku znajomosci powiedzial ze nie chce sexu- a dla niego sex to pelen stosunek. ze sex dopiero po slubie to jest cos. z poprzednia dziewczyna spal ale sie z nia rozstal i ma wyrzuty sumienia- powiedzial ze lepiej by sie czul gdybysmy" tego" nie robili.ze fajnie jest jak sie na to czeka itp...po czym -w miare rozwoju znajomosci- wcale nie trzyma rak przy sobie...tylko smiale pieszczoty- nazwijmy to ręczne :). ze lubi sprawiac przyjemnosc i ze ma potrzeby..sorry ale nie kumam..jak to interpretowac?rozumiem gdyby nie mial przedtem kobiety ...ale w takiej sytuacji? to chyba chore..co myslicie?aha- no i niby mnie kocha...

moze to impotent?

nie jest impotentem:)

:O

nie posiadam gg

moze jednak nie mial tej kobiety wczesniej?

mial dziewczyne. zerwal z nia bo podobno sie klocili i nie pasowali charakterami.to byla jego pierwsza kobieta w sensie fizycznym :) wydaje mi sie ze ma wyrzuty sumienia wobec niej- ze spali ze soba a potem jej podziekowal za uwage...wydaje sie byc wrazliwymi uczuciowym facetem ale za cholere nie kumam - no sex? hipokryzja jakas...help!!

Może jest homosksualistą, ukrytym, niepogodzonym ?

nie jest homo...

ja ci powiem co z nim jest. miał dziewczynę, sypiał z nią i sex jest w niego wpisany tak samo jak to, że i z tobą pójdzie mu łatwiej niż przypuszczasz. nie jesteś nikim wyjątkowym. druga sprawa, każdy facet tłumaczy, że rozstał się zjakiegoś powodu ale tego prawdziewgo raczej ci nie ujawni. i nie bądx naiwna jeśli sądzisz, że sex będzie u niego po ślubie. zakumaj to wreszcie i nie osmieszaj się :P

Hej:) Moze jestem jakas dziwna ale rozumiem Twojego chlopaka. Jestem dziewczyna i moze moja historia cos tu wyjasni. Po pierwsze spokojnie, Twoj chlopak wg mnie nie jest ani hipokryta ani zadnym dewiantem. Mam 23 lata i cudownego mezczyzne. Pragniemy siebie i nasz sex okazal sie cudowny. Poczatkowo chcialam czekac ze stosunkiem do slubu, nastepnie zdecydowalismy sie na ten wazny krok, ale przyznam szczerze, ze byc moze zbyt wczesnie, tzn w zbyt malo uregulowanej sytuacji. NIe mieszkalismy wowczas w jednym miescie, oboje studiowalismy, plany na przyszlość byly jeszcze malo klarowne... I pomimo, ze zblizenia byly fantastyczne, to po nich nastepowaly fazy mojego kryzysu psychicznego. Pomimo, ze chcialam milosci fizycznej to zdecydowalismy się na zaprzestanie pelnych zblizen na jakis czas, co oczywiscie nie oznacza, ze nas czasem nie ponosilo, tak prawie prawie. Nie bylo to wynikiem mojej hipokryzji, a raczej zlozonej psychiki. Pozniej do tego dolaczyla sie moja choroba-nadzerka, wymrozona kilka miesiecy temu. Zmierzam do tego, ze to ze ktos zaklada jakis swoj plan, ktorego chce sie trzymac, to nie znaczy, ze napewno tak bedzie. Prosze nie osadzaj swojego faceta, tylko spokojnie porozmawiaj z nim:) Zycze powodzenia:)

czytaj z uwagą. twoja histori jest inna. on ma też inną :P

nadżerka nie jest chorobą.. źle to brzmi.. A moze facet myslal ze tekst "seks tylko po slubie" to dobry sposob na poderwanie Cie?

Witam! Nadzerka jest choroba, poniewaz nieleczona moze przeksztalcic sie w zmiany przedrakowe. Niektore nadzerki juz sa traktowane jako zmiany przedrakowe, wiec powszechnosc ich wystepowania nie swiadczy o tym, ze nie jest to choroba. Nadzerke nalezy leczyc badz kontrolowac, jesli jest niewielka i nie krwawi. Pozdrawiam i polecam przed wypowiadaniem sie nieco zaznajomienia sie z tematem. POZDRAWIAM