Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeszczeniemazprzyszleszony

Tylko cywilny-co na to dziewczyny?

Polecane posty

Gość Jeszczeniemazprzyszleszony

Witam, ja i moja mala zamierzamy sie pobrac, jednak chcialbym uniknac calego tego cyrku zwiazanego ze slubem koscielnym i hucznym weseliskiem. I tu zaczynaja sie schody - moja przyszla niby nie ma nic naprzeciwko, ale wiem tez, ze dziewczyny maza o sukni, kwiatach, pierwszych tancach i tych wszystkich pierdolkach, ktore mnie przyprawiaja jedynie o bol glowy.. W zwiazku z tym chcialbym poznac opinie mezatek, ktore braly tylko slub cywilny, choc opinie innych rowniez sa mile widziane. Dodam, ze nie jestesmy osobami szczegolnie religijnymi, chociaz moze nie ma to nic do rzeczy i przyszlych wspomnien... Pomozecie?? PS Nie mam codziennego dostepu do netu, wiec nie bede pojawial sie regularnie, ale coz, do pisania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja coś powiem....
jestem kobietą i uważam podobnie jak ty,że kościelny to jedynie niepotrzebny cyrk! Suknię i tak miłam na cywilnym i kwiaty też były, wspomnienia też mam piękne i unikatowe ponieważ zamiast wydać fortune na weselicho pojechaliśmy w piękną podróż poslubną (dużo tańszą)!!! nie wiem nawet czy nie mam lepszych wspomnień niż niejedna mężatka po weselichu -z opowiadać koleżanek to jest tak, że pamiętają nerwy czy wszystko wypali, pijanych (zalanych w sztok) wujków i ciocie, bolące stopy i rany na piętach, kłótnie z mężami (co dziwne w dzień ślubu praktycznie wszystkie miały jakąś większą kłótnię a to z mężem a to z dostawcą ciasta itp itd...). przed ślubem jest dużo gadania o tym a po ślubie wszystkie jak jeden mąż zgodnie twierdzą, że żałują, że upierały się przy weselu, że to było niepotrzebne, że mogły kawałek świata zobacyzć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram Was ja tez
jestem przeciwniczka takiej odpustowej zabawy. Bylam na kilku weselach (nie swoich) i refleksje mnie naszly raczenie malo pozytywne. Ludzie biora kredyty, po to aby robic zbiorowa libacje??? Niestety w Polsce jest niska kultura weselna, wiec nie ma co trwonic pieniedzy. Takie weselicho niczym nie roZni sie od porzadnego sylwestra w lokalu, wiec po co sie wykosztowywac, jak za te 12 tys mozna objechac pol swiata. Znam pare, ktora za taka sume bawila sie przez 2 miesiace w Indiach i to co tam przezyli wspanialego bylo najlepszym wienczeniem ich związku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też za cywilnym
Popieram przedmówców. Huczne wesele jest niepotrzebne, do tego bardzo kosztowne. Może trudno w to uwierzyć, ale już kilka razy spotkałam się z relacjami, że ludzie dają w prezencie puste koperty... No śmiechu warte:D Mój szwagier żenił się miesiąc temu. Za zespół na wesele zapłacił 4 000 zł !! Uważam, że są to pieniądze GRUBO PRZEPŁACONE. Zespół był normalny - 3 starszych panów, którzy i tak kaleczyli niektóre piosenki; poza tym nie grali na poprawinach, a za takie pieniądze przecież powinni. Po ślubie cywilnym też można urządzić małe weselne, w gronie naprawdę najbliższych osób, w restauracji bądź w domu, z obiadkiem, kolacją, małą dozą alkoholu, przy muzyce z głośników. Goście mają przychodzić na takie przyjęcia dla Młodej Pary, a nie żeby "się nażreć i nachlać" (często słyszę, że właśnie to jest motywem pójścia na wesele). A za ślubem cywilnym jestem z przekonania. Jestem przeciwna płaceniu księdzu grubych pieniędzy za coś, co powinnien mi udzielić darmowo. Jeszcze, żeby to "co łaska" faktycznie było moją łaską... gdzie tam!! W niektórych parafiach to "co łaska" zaczyna się od 5 00 zł w górę. Figa z makiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odkąd to slub koscielny = weselisko??? przecież nie trzeba robic wesela !!! ale ja mysler ze tu nie o weselisko chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka mmmmmmmm
Ja wlasnie przyznam, ze mysle podobnie jak Daglezja. Nie jestem mezatka, ale planuje razem z moim ukochanym pewne sprawy. Nie wiem czy to bedzie takie latwe (ewentualnie obrazona rodzina), ale mam zamiar wziac oba sluby, badz konkordatowy, ale bez hucznego weselicha, bo to jest wkurzajace, z reszta ja nie mam ochoty byc eksponatem, ktory wszyscy ogladaja i na dodatek traktuja mnie i mojego meza jak malpki w klatce kazac calowac sie na zyczenie itd, wg mnie to jest poprostu porazka. Marzy mi sie slub z niezbyt duza iloscia gosci i ewentualnie taka obiadokolacja dla najblizszych, bez tancow, pijanstwa i mnostwa ludzi. Tez uwazam wesele za cyrk, a to w koncu ma byc swieto mojego partnera i moje, wiec dlaczego ma miec forme, ktorej nie akceptujemy?? POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię wesela
Nie podobają mi się pomysły z wyjazdem zamiast przyjęcia. Na podróże jest czas potem, we wspólnym zyciu a ten szczególny dzień powinien być tak obchodzony, żeby czyms sie od innych dni różnił. Ja dałam się namówić swojemu narzeczonemu i mielismy malutkie wesele, żałuję do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrer
weele to strata kasy wszyscy sie narzra i nachlejA za darmo pozniej sie pobija lepiej pojechac w podroz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię wesela
"wszyscy sie narzra i nachlejA za darmo pozniej sie pobija" A Ty tak z doświadczenia piszesz? W takich weselach przyszło Ci brac udzial? No cóż, jeśli masz taką rodzinę, która umie na weselach tylko żrec, chlać i tłuc się krzeslami to tylko współczuć. Na weselach w mojej rodzinie ludzie się BAWIĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wesele - moze ktos je za huczne uznac... osobiscie wolałam malutkie, ale niestety nie wszystko dalo sie zrobic ... ale nie zaluje... bedzie co bedzie, zarowno male jak i duze wesele ma swoje plusy i minusy ! natomiast dziwi mnie rezygnowanie z koscielnego, tylko dlatego, zeby uniknac wesela - a tak chce zrobc autor tego tematu... Dlatego, jak juz napisalam, nie wierze, ze chodzi tylko o wesele... Niechec do koscielnego wynika chyba z innych powodów.. Bo to nie powod do rezygnacji... zreszta po cywilnym tez mozna zrobic wesele, co to za roznica jaki slub ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ftrer - gdzie ty zyjesz ? współczuje rodziny i znajomych, jezeli tacy wychowani, zeby na weselach bójki urzadzac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tak miałam miec, nie do Tajlandi tylko na Dominikane :) Uwazam, ze to super pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia kasia kąfacela
Tak ? Można wyjechać po weselu ? Można , ale nie pojedzie się już do Indii za 12 tysięcy , tylko do kozich trąbek na rowery wodne. Co do powiązania ślubu kościelnego z weselem , zgadzam sie z Daglezją - można zrobić ślub kościelny bez wesela i tak samo można zrobićślub cywilny z weselem , tu nie ma żadnych przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co poniektre osoby uwazaja ze wesele ma byc, wodka ma byc, podroz beeeee - no bo po co !!! nie ma zadnego przymusu, to dzien pary mlodej, jak bedzie chciala po weselu pojechac w podroz, to dlaczego nie... wkurzaja mnie nakazy i zakazy ... super podroz poslubna, to są takze niesamowte wrażenia i wspomnienia, których sie nigdy nie zapomni !!! co kto lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja marzę tylko o ślubie cywilnym i skromnym przyjęciu. Nie lubię \"cyrku\" zarówno w kościele jak i potem. Do kościoła nie chodzę i nie chcę brać tam ślubu tylko dla rodziny. A wyjazd...super pomysł:) Autorze topicu porozmawiaj szczerze z narzeczoną. Jak widać nie każda dziewczyna marzy o tym \"cyrku\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszczeniemazprzyszlejzony
Dziekuje wszystkim za ciekawe odpowiedzi. Rozmawialem juz z mala wielokrotnie, ciagle zapewnia mnie o tym, ze nie zalezy jej na tym, ze nie chce duzej imprezy, jednak za kazdym razem kiedy jakas jej kolezanka lub znajomy kolezanki brata kuzynki, opowiada mi o tym i na tym wlasnie polega cala zagwozdka. No bo jak rozpoznac, czy to nie chce to prawdziwe nie chce czy nie chce kobiece?? Osobiscie wolalbym nie wydawac na impreze i super wystrzalowe jednorazowe ciuchy kilkunastu tysiecy, od zawsze tego typu rzeczy uwazalem za zbedne. Nie chodzi tu o kase, z tym nie ma problemu, chodzi jedynie o to, ze bylby to dla mnie jedynie przykry obowiazek w przyszlosci kojarzacy sie z pytaniami ciotek/wujkow dlaczego ja taki smutny i obowiazkowym gorzko - gorzko na komende. Chetnie wyjechalbym za to w jakies ciekawe miejsce, nie ma ku temu zbyt wielu okazji i nie wierze, ze takowe zaczna sie pojawiac zaraz po slubie jak grzyby po deszczu, samo zycie... Napiszcie, jaki przebieg mialy wasze sluby, jestem ciekaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mk77
Możesz wziąśc tylko ślub cywilny i też zrobic weselicho na 200 osób, mozesz rownież wziąśc tylko koscelny i zaprosic rodzine najblizszą na obiad do restauracji i tyle. Czemu mylicie pojęcia? Dlaczego dla Was ślub koscielny kojarrzy się z szopką? A wiesz dokładnie jakie jest załozenie slubu koscielnego? To jest sakrament, do któego przystępujecie wspolnie z przyszłą zoną i przede wszystkim dobrowolnie!!! Ma on Was umacniac w miłosci i dawac siłę w przejsciu wszelkich trudnosci, jakie się pojaiwa w zyciue (pod warunkeim oczywiscie, ze w to wierzycie). Slub Koscielny mozesz wziaśc i pod krzyzem na lesnej polanie ( w czasie wojny nie kazdy miał mozliwosc wziasc go w białej suknie, welonie i w obecnosci chmary rodziny). Nie było tez pierwszego tanca, ani wogóle muzyki. Ale ludzie doceniali znaczenie slubu koscielnego i nie deprecjonowali jego wartosci. Skoro juz na wstepie masz takei wątpilwosci to dam Ci dobrą radę. Weź tylko cywilny-nie rob szopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem - jezeli oboje jestescie wierzacy i slub koscielny jest dla was wazny - nie rezygnujcie z tego - przynajmniej z powodu wesela... Po drugie, to jezeli twoja narzeczona uparcie twierdzi, że nie chce wesela, to pewnie tak mysli... ja znam jedna osobe, która wesela nie chce i ja to zupelnie nie kreci, alepozostałe kolezanki raczej sa za... zawsze mozna wybrac wyjscie posrednie - nie bedzie jej przykro, jezeli po slubie, ona w bialej sukni pojedzie do domu , przebierze sie i koniec ? Moze jednak zprganizuj obiad np dla rodziców i jeszcze kilku najblizszych osób ? taki obiad to nie jest wesele, ale przyjecie - o takze moze byc bardzo miło :) a po obiedzie podróz poslubna :) zreszta nawet jezeli zdecydujecie sie na wieksze wesele - to nie musi wygladac tak, jak pisałes, duzo zalezy od Waszej organizacji, mozecie dogadac sie z zespolem czy dj - em, zeby hamowali takie zapedy... niekoniecznie tez bedziesz nieszczesliwy całe wesele:) Glowa do góry ja tez nie lubie wesel, alena swoim zamierzam sie dobrze bawic :D Ale jak zdecydujecie jednak nie robic wesela - to tez nic sie nie stanie :) Choc moze milo bedzie potem z najbliższa rodzina usiasc przy uroczystym obiedzie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 24 grudzien
ja 24 biore slub cywilny. Nigdy niechciałam miec wesela i tej całej szopki. jako ze slub mamy w wigilie to nsajblizsza rodzina okolo 16 osob spotyka sie nastepnego dnia na uroczystym obiedzie. mam nadzieje ze bedzie milo. a decyzje podjęlismy w tym tygodniu i dzisiaj mamy zamiar dac znac rodzicom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drazliwy problem
I DOBRZE WIDAC ZE NIE JESTES SNOBKA JAK NIEKTORZY NA TYM TOPIKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majamaja
ja 21 grudnia....ale jesli decyzje podjeliscie w tym tygodniu to przeciez nie jest tak , ze slub tak od razu daja, to musi troche czasu minac czyli ten miesiac. no czegos tu nie rozumiem. jeszczeniemazprzyszlejzony....wiem jedno nie chcesz wesela, no i miec go nie musisz.ale nie wiem czy Ty w ogole wzbraniasz sie od slubu koscielnego z powodu tego , ze potem musi byc wesele. nic nie musi. jak chcesz to mozesz wziac slub tylko z nia plus swiadkowie i osoba udzielajaca slubu. i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuuuuuuuuuuuuuuuuuu
CHCE MIEC SLUB W 2006 ALE DOKLadnie nie wiemy kiedy moze w czerwcu, Nie rozumiem jak slub mozna planowac 2 lata wczesniejto jest chore.A wracajac do snobizmu to wystawne slub i droga suknia zeby sie pokazac przed rodzina.Zeby pozniej wspominali ale ta miala wystawny slub.Lepszy jest kameralny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego kameralny jest lepszy ? Ludzie nie generalizujcie !!! A droga suknia to nie jest snobizm, jak kogos stac , to dlaczego ma nie kupowac ??? Mnie nie bylo stac na super droga suknie, ale gdybym miała pieniadze, to czemu nie... A wystawne przyjecie - niekoniecznie, żeby sie pokazac przed rodzina, ale moze dlatego, zeby rodzina byla zadowolona, co ? przeciez o to tez chodzi... dlaczego jak kogos stac, ma nie wydac pieniedzy na cos co dla niego jest wazne ? nie lubie takich zazdrosników, ja niestety niewystawnego przyjecia, ale gdybym miała taka szanse, to napewno bym miała !!! czemu nie ? i nie zazdroszcze tym, którzy maja pieniadze na to, i nie nazywam ich snobami !!! to tak jak z mieszkaniem, dlaczego ktos kto ma pieniadze ma mieszkac w bloku z wielkiej płyty na wielkim osiedlu na obrzezach miasta, skoro go stac na to, zeby sobie kupic apartament w centrum ? dlaczego przez zazdrosnych i zawistnych ludzi ma rezygnowac z czegos, na co ma ochote i go stac !!! Tylko dlatego, ze innych nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniilii
wlasnie niech kazdy robi tak zeby jemu pasowalo. ja chcialabym miec slub koscielny ale miec go nie moge. cywylny jest dla mnie takim slubem nie do kocna, taka formalnoscia podpisaniem papierka. wesela nigdy nie chcialam i bede miala uroczysty obiad po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biere \"tylko\" cywilny. a potem wesele. cyrk powstaje wtedy gdy z igły robi się widły - jak zaprościcie 100 osób z czego połowe ostatni raz widzieliście na własnej komunii. sukienke kup - przyszłej małżonce - baby są takie pyste i próżne że o tym marzą - ja też zreszta, zaproście 30 osób - najbliższą rodzine i znajomych i po sprawie - poprostu zróbcie impreze a nie wiejskie wesele. a w podroz i tak można pojechać pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukka
popieram.... daglezja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×