Tylko cywilny-co na to dziewczyny?

widze , ze ktos sie dzisiaj pode mnie podszyl o 9:15 ...to nie ja i 9:31...to nie ja a ja pozdrawiam wszystkie ., ktore potrafia dyskutowac , a nie tylko wyzywac. nie wiem dla czego tu takie chamstwo.

Hapetko , przepraszam , że spaskudziłam ci życie , mówiąc , że twoja sukienka jest brzydka. Idź się leczyć Powtarzam - dla braci i sióstr mniejszych w rozumie - sukienka ślubna , każda jedna , już z założenia - to dla mnie WIECHEĆ , jakiś twór rodem ze średniowiecza i dlatego nie będę występować w takim czymś na swoim ślubie.

na którym będę ja, moj przyszły małżonek i świadkowie, w pięknym zacisznym kościółku. zaraz po ślubie - wyjazd w góry na narty ! :D

Ja swojego czasu tez marzylam o takim cichym slubie-tylko ja, maz i swiadkowie, najlepiej w jakims starym drewnianym kosciolku w gorach.....Jednak z wiekiem doszlam do wniosku,ze moze i bylo by to romantyczne, ale byloby mi przykro,ze nie ma ze mna moich kochanych rodzicow, dziadkow,moich najlepszych na swiecie przyjaciol...Mysle,ze po takim slubie caly czas bym sie zastanawiala,jakby to bylo,gdyby oni byli i cieszyli sie razem ze mna. Mysle,ze zalowalabym,ze cos mi umknelo.

zgadzam się z poprzedniczką - nie wyobrażam sobie żebym na własnym ślubie nie wzniosła toastu z moimi znajomymi z którymi widze się co weekend. a do czaki - jak nie chcesz to nie kupuj sukienki, ja garsonki nie ubiore bo mam ją na codzień. chodz przyznam troche racji że większość panien młodych przy zakupie sukienki spełnia swoje marzenia z dzieciństwa i z tąd to falbanki koło pyfy świecidełka treny itd.

spoko

też kiedys miałam taki plan, jednak brakowałoby mi pewnych osób, tych najbliższych, z rodziny i moich przyjaciół to taki dzień, kiedy chce sie świętować z najblizszymi, najżyczliwszymi a pootem, do końca życia, będziemy mieli co wspominać:)

ALEŻ SIĘ LUDZIE OSZUKUJECIE! KAZDY WIE ŻE NAJLEPSZE JEST DUŻE WESELISKO I DOBRA ZABAWA! A KAŻDA NORMALNA BABA MARZY OSUPER SUKNI ITP.! CICHY ŚLUB, BEZ GOŚCI -STRAAAASZNA LIPA :(!!!!

Jenny99, jak to kazda marzy. ja wcale o tym nie marze i nigdy nie marzylam. jednemu podoba sie to drugiemu tamta dlatego tak jest ciekawie

Hey, marzenia o wspanialym weselisku, czasami troche nierealne dla mlodych par,ktore do tego jeszcze nie maja zastrzyku finansowego od tatusia. Ja osobiscie moze chcialabym miec takie fajne weselicho , ale nie mam funduszy....a logicznie myslac wolalabym wydac te sumke przeznaczona na wesele - na kupno nowego mieszkania. A propos za rok tez biore slub ale kameralny, a potem jakac fajna podroz ......najlepiej dookola swiata.ha.. Pozdrawiam

cywilny to tylko rejestracja,NIESTETY

a co was to obchodzi czy ktos bedzie mial suknie, czy garsonke, czy jeszcze cos innego.. ja juz to widze, jak potem rodzina obgaduje... bo ludzie nie potrafia sie cieszyc ze szczescia innych. tyle.

a z czego się cieszyć ,.?ze ktoś rejestrację zrobił?

Nieważne kościelny czy cywilny ...ślub to ślub i to najważniejszy dzień dla PM:)