Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

IVANA

MALZENSTWO PO WLOSKU!!!!

Polecane posty

Gość kaczka dziwaczka
Nie mazgaj się kobieto , tylko wyjdź z domu , zarób na 3 bilety samolotowe albo autobusowe i wracaj do Polski. Jak dzieci stracą rok , to nic się nie stanie , ale pewnie nie stracą. Języka też się szybko nauczą. Nie wiem tylko , jak to jest z paszportami u dzieci , czy one będą potrzebne , czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada odemnie
boze wcale nie musisz wracac do kraju!!!!!!!!!znajdz prace i zacznij sama utrzymywac rodzine odejdz od niego wnies pozew o rozwod latwiej ci bedzie we wloszech znalesc dobrze platna prace niz w polsce belive me

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana pisz
co zalatwilas ! co u Ciebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _angela_
znajoma mojej rodziny miała podobną sytuację i rozwiodła się z draniem też Włochem, teraz ona pracuje, dzieci w szkole no i majaą nianię, mąż placi alimenty.Poza tym nadal mieszka w słonecznej Italii, bo dla dzieci lepsza przyszlosc no i polskiego za dobrze nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam we wloszech od 6 lat mam meza wlocha ,no coz to smtne co napisalas ale nie mozesz sie poddawac latwo jst pwiedziec wroc do polsci ,mozna wrocic i co dalej????ja mysle ze najlepszym rozwiazaniem jest separacja,alimenty no a nastepny krok to praca dla ciebie ...wiesz tutaj prawo bardziej chroni kobiety alimenty taez przysluguja dla ciebie ...no i mieszkanie w ktorym mieszkacie zostaje przydzielone tobie zgodnie z prawem tu obowiazujacym ...mysle ze troche odwagi i bedzie dobrze jedna przestroga..nie wyprowadzaj sie z domu nie uciekaj bo stracisz prawo do mieszkania i najwazniejsze jesli wyjedziesz z wloch wraz z dziecmi bez zgody meza bedziesz miala kupe problemow prawnych,taki wyjazd bez powiadomienia meza i jego zgody traktowany tutaj jest jako wykroczenie ..niewiem na ile twoj maz jest obeznany w tych sprawach prawnych ale takie sprawy nalezy zalatwiac zgodnie z procedura prawna ..i jeszcze jedno jako samotna matka przysluguje ci pomoc opieki spolecznej..glowa do gory ..!!!!pozdrawiam i czekam na wiesci alicia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana gdzie jestes
odezwij sie ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze czytam
jestes z nim od 5 lat, a mlodszy synek ma 9! to z kim masz dzieci,chyba nie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim.Kochane jestescie ze wypowiadacie sie na moj temat.wasze rady podtrzymoja mnie solidnie na duchu.Dlugo nie pisalam,bo byla sobota i niedziela i dzieciaki okupowaly kompa.Co do moich synow to sa dzieci z mojego poprzedniego malzenstwa z Polakiem.Chcialam poprawic im byt i poprawilam ,nie ma co!Mam tylko wyrzuty sumienia.W sierpniu zlozylam denuncje na policje ,oni skierowali sprawe do prokuratury i od tego czasu opieka spoleczna sie nami zajela . troche uspokoilo sie,bo on sie wystraszyl.Jezeli zdecyduje sie na odejscie od niego to OPIEKA zalatwi mi tzw. casa-famiglia,to taki osrodek,gdzie sa osoby po przejsciach.Nie wiem jak to by bylo bo dzieci nie chca tam isc.Dopiero po jakims roku tam moze daloby sie zalatwic mieszkanie.Gorzej bo tu z praca coraz ciezej.Jest ale do opieki na 24h a ja tak nie moge.Moze po swietach cos sie znajdzie na godziny.Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ivany
no to jednak zaczynasz robic porzadek z tym Wlochem ! :) dobrze ze sie wystraszyl i jest lepiej...moze jednak nie bedziesz musiala wracac do Polski i jakos inaczej poprawisz sytuacje sobie i dzieciom...mysle ze rok 2006 bedzie dla Ciebie i dzieci duzo laskawszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemożliwe to jest
prtzecież włosi sa przystojni, szarmanccy, dbają o kobiety jak księżniczki, pracowici, męscy, mądrzy i inteligentni... Może to nie włoch, tylko polak jakiś udający włocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko -> Wiesz, tak mi przykro kiedy czytam to wszystko. Nie mam tego problemu co Ty, ale az mnie cos za serce sciska jak slysze o takich okropnosciach. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie mowi o Wlochach ale nie zawsze to prawda.Prawda jest,ze wiekszosc z nich to zazdrosnicy ,opetani sexem,chcieliby rzadzic kobieta.Sami nic w domu nie robia,od tego jest zona,wlocza sie po barach,oni trzymaja kase i wydzielaja na zakupy.Kobieta to jest po to zeby siedziec w domu,zajmowac sie dziecmi.Nie ma mowy o osobistych zainteresowaniach czy ambicjach.Jedno tylko trzeba im przyznac,sa cudownymi kochankami ale jak mowi tekst wloskiej piosenki \'\'fuori dal letto nessuna pieta\'\'-poza lòzkiem zadnej litosci..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS.Agutka dziekuje bardzo za wsparcie i dobre slowo,pozdrawiam. PS .2.SIMONKA wyslalam ci 2 e-maile ale chyba nie doszly.COS MI SIE CIAGLE ROBI Z TA POCZTA.musze chyba zawolac technika.Pozdrawiam cie.Daj znac jak ci dojda .Czesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam we wloszech
Tez mam meza Wlocha, bardzo mi przykro ze Cie spotkala taka przykrosc ze strony Twego meza. Prosilabym jednak bardzo by nie wrzucac wszystkich facetow do jednego worka bo ze jak Wloch to z gory dupek. Nie chce pisac w tym momencie ze moj to oh i eh bo kazdy jakies wady ma, ale przed slubem spedzilam z nim wystarczajaca sporo czsu by wiedziec iz po barach to on sie nie wloczy ( w druga strone: wyciaganac go z domu jest strasznie trudno), o co kolwiek go porosze to to zrobi, w lozku wcale sie nie zachowuje jak jakis demon. Ogolnie piszac jest normalnym kochajacym mezem, pracujemy oboje ( przy obecnej sytuacji we Wloszech nikomu wogole do glowy nawet nie przyszlo ze ja moglabym nie pracowac), kazde z nas ma swoje konto w banku, mamy wspolnych znajomych ot normalne zycie. Wsrod naszych znajomych sa jeszcze dwie pary polsko wloskie (obie juz z dlugoletnim stazem malzenstwa i jak patrzec na nich widac ze szczesliwi). Od kilku lat mieszkajac we Wloszech poznalam zarowno Wlochow jak i Polakow i wierzcie mi ze nasi rodacy we Wloszech tez nie zawsze sa wzorcami wzorowych mezow i ojcow. Moje zdanie jest takie, ze wszedzie niezaleznie od narodowosci kazdej parze moze sie trafic ze zwiazek zakonczy sie niepowodzeniem i wszedzie moze se trafic tyran jak i osoba dobra.W Polsce ludzie tez sie rozwodza, cierpia po nieudanych malzenstwach i nie oznacza to przeciez ze w takim razie lepiej sie nie wiazac. Przed podjeciem jakielkolwiek decyzji trzeba dobrze poznac czlowieka ktoremu ma sie powiedziec tak, rozmawiajac z nim, klocac sie nawet i obserwujac jego relacje z rodzina i reszta otoczenia. Takie jest moje zdanie pozdrawiam wszystkich i glowa do gory aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zadowolona ze tobie sie udalo.Ani mysle wrzucac wszystkich do jednego worka,ale z tego co widze naokolo to twoj jest wyjatkiem.Jeszcze zalezy z jakiego regionu jest twoj maz,bo jak wiesz od tego duzo zalezy.Ale maminsynkami to oni wszyscy sa,niezaleznie czy z pòlnocy czy z poludnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkkk
maminsynkami? zwyczajnie... cenią kobiety ktore kochają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezenty
to trafiłas na naprawde męskiego włocha.... za którym uganiaja sie panienki..... To tak jak w Polsce, Ci co mają trudności w zdobywaniu kobiet są mili i trzymają sie partnerki, robią wiele by nie odeszła. Ci którzy mają kobiet setki nie musza tego robić bo zawsze znajda jakąs kandydatke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
ivana bardzo czesto spotykam sie niestety z opinia ktora napisalas, facet wydziela kase i rozlicza cie z wszystkiego, siedzisz w domu a on fruwa... wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam we Wloszech
Moj maz jest Umbryjczykiem, pochodzi z okolic Orvieto. Poznalismy sie kiedy bylam na studiach w Perugii. Szczerze mowiac ani nigdy nie obdarowywal mnie zbytnio prezentami ani nie mamil zbytnio wyszukiwanymi testami. Owszem slowa milosci ti amo potem sie pojawily ale zawsze byly potwierdzone czynami. Jak tylko byl w stanie zawsze staral sie pomoc. Zreszta nasza znajomosc rozwijala sie w sposob normalny, pare razy zdarzyly sie klotnie jakies male dyskujsje choc wg mnie sluzylo to by poznac lepiej nasz stosunek do roznych rzeczy. Nie chce idealzowac mego meza bo ideam nie jest i swoje wady ma. To prawda ze jest zbytnio uzalezniony od domu, w wielu sytuajach lczy na rodzicow jeszcze, do tego weddlug niego na wszystko jest czas. Ale ja te cechy wyczailam w ciagu dwuletniego okresu chodzenia. Takie zapytanie do WAS: nie rozumiem jak niektorzy pisza o tych przeslodzonych slowach amore mio i wielkich prezentach. rozumiem ze facet to robi na poczatku znajomosci by sie przypodobac, ale przez ile tak moze robic? W koncu jak czlowiek zaczyna zyc w parze to w codziennych sytuacjach charakterek wychodzi i wtedy mozna podjac decyzje czy brac go pod uwage jako przyszlego meza czy tez lepiej wiac. Przynajmniej wedlug mnie. A Wy co o tym sadzicie? Pozdrawiam jeszcze raz mocno Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGA-no to jestesmy sasiadkami.ja tez mieszkam kolo Perugi.Gratuluje ci meza,napisz cos czasami,chocby tak dla wymiany pogladòw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×