Tyle mam na głowie...i jak tu wszystko ogarnąć ?

Przygotowuje swój ślub i jestem załamana! Tyle jest problemów,dylematów,znaków zapytania. Sen z powiek spedzaja mi pytania: "Czy w bukiecie róze czy kalie" "Czy buty na obcasie czy na płaskim"? "Czy samochód przystroic w baloniki czy kwaiatuszki"? Och,jak ja sobie z tym wszystkim rade dam.O,ja biedna,nieszczęśliwa... Wchodze na wszystkie mozliwe fora i widze,ze kobiet z tymi wielkimi problemami jest tak duzo. jak sie ciesze,ze nie jestem osamotniona .Dzieki wam czuje sie znacznie lepiej.Trzymajmy sie kobietki w tym trudnym dla nas okresie przygotowań!!!

skoro to taki problem to zrezygnuj z wesela;) a pozatym jak ktoś lubi problemy to zawesze i wszędzie je widzi.

Nie przejmuj sie.Nie ty jedyna masz mózg wielkosci orzecha laskowego. Jest nas wiecej i po to własnie sa te wszystkie fora slubne. My - przyszłe panny młode czujemy sie lepiej w grupie i pomagamy sobie we wszystkim. Trzymaj sie! Apropos ustrojenia samochodu - to ja wybrałabym baloniki.

Te przygotowania zwiazane ze slubem tak mnie przybiły. Moze to zimowa handra nas złapała? Od rana zastanawiam sie czy nad ranem podac na weselu żurek czy barszczyk. Straciłam cała energie na przemyslenia i juz nie mam na nic siły. Co mi radzicie?

Byłam wczoraj na próbnym czesaniu. Przydarzyła mi sie wielka tragednia. Otóż, fryzjerka próbowała zakecic mi loczek tak aby spadał obok czoła. Niestety,loczek nie chcial sie ukadac tak jak to sobie wymarzyłam. Obsuwał sie za blisko środka czoła i zakrecał sie do srodka a nie na zewnatrz. Fryzjerka - pani Jadzia - robiła wszystko co tylko mogła,ale ten cholery loczek ciagle krecił sie w inna strone. Patrzyłam w lustro i nie mogłam uwierzyć ,ze los jest taki okrutny dla mnie. Przecież to co bede miała na głowie w dniu slubu jest tak istotne. Wróciłam do domu,rzuciłam sie na łżóko i rozryczałam sie jak mała dziewczynka. Przepłakałam pół nocy. Ja juz chyba nie chce tego slubu!!!!! Tyle problemów,tyle przeszkód nie do pokonania...

dla mnie takie dobieranie pierdolek typu kwiaty, welony i inne zalatwienia to sama przyjemnosc... po co chcesz wesele, jak cie to meczy ?

dla mnie takie dobieranie pierdolek typu kwiaty, welony i inne zalatwienia to sama przyjemnosc... po co chcesz wesele, jak cie to meczy ?

:D Wreszcie panna młoda z humorem i dystansem ;)

Zleć to firmie i z głowy

Tak bardzo bym chciała aby na moim weselu zagrał super-zespół ,najlepiej 5-osobowy,z repertuarem polsko-angielskojezycznym.Byłoby dobrze,gdyby byli to profesjonaliscia anie amatorzy jacys. Marzy mi sie aby wokalistka miała cztery oktawy i nie fałszowała. Najlepiej gdyby grali cały czas bez przerwy. Nie powinni jeśc i pić (bo to zawyża koszty,zresztą przychodza do pracy a nie po to by sie najeść i napisc,co nie? ) No i najwazniejsze,zeby ten super-profesjonalny zespół,niejedzacy i neipijacy kosztował góra...tysiac złotych . No i tu mam problem,bo szukam i szukam i jakso nie moge takiego znaleźć. I co ja teraz mam zrobic?

mam nadzieję............... że ty masz 4 fakultetów, pracujesz za 5....... 12 godzin non stop bez kawy i WC, zarabiasz 600zł brutto i jesteś dozgonnie wdzięczna swojemu szefowi :) no to sobie już możesz odpuścić to szukanie

pamiętam jedno wesele, na którym para młoda nie zamówiła jedzenia dla kapeli, kapelanci koło 21 nie wytrzymali i zamówili sobie pizze............. nie muszę mówić jaki był obciach dla młodych, jak pod salę podjechał dostawca i zobaczyli go wszyscy goście................

acha , zapomniałam dodac ,ze chciałabym takze zatrudnic fotografa,który byłby w dniu slubu non-stop i cały czas pstrykał fotki. Potem musi byc w kościele.Plener - najlepiej w 3-4 miejscach . Chciałabym dostac 200 zdjec na papierze i 2 do 4 tysiecy zdjec na CD. No i ten fotograf ,zeby bron Boze,nie upomniał sie na weselu o jedzenie. Jak myślicie? Po kilkunastu godzinach biegania z aparatem za nami nie powinien byc chyba głodny? Acha,musi to byc profesjonalista,bo mam duze wymagania co do zdjec. A cena? No,oczywiscie jak najmniejsza.najlepiej gdybty ,wliczając materiały, zrobił to wszystko za 300zł. Wtedy bede zadowolona. W końcu mam prawo wymagać co nie? W końcu "klient twój pan"

Znacie tez moze jakiegos profesjonalengo kamerzyste,który za 250 zł zrobi mi extra film ze slubu.Ma towarzyszyc nam od samego rana do ko ńca wesela i nagrywac wszystko co chemy a potem ma zrobic z tego super-film,taki profesjonalny. Bo jak nie,to zrobie reklamacje i nie zapłace.A co? W końcu jestem klientka i mam prawo wymagac.

kamerzyste i fotografa w jednym.................. prawą ręką robi super artystyczne fotki.............. lewą świetnie filmuje.............. sprzęt w pełni profesjonalny : aparat typu idioten camera marki cannona i kamera Panasonic 9000 z cyfrowymi podkreślam super nowoczesnymi efektami. kręci za flaszkę............... którą wypija przed.................. więc reklamacji niestety nie przyjmuje. namiary 0-77 777 77 77 prosić wójka Henika z drugiego piętra.......... może trochę potrwać bo tel u pani Władzi na parterze, a pan Heniek lekko niedosłyszy. A tak powaznie.......... to jak się idzie do fryzjera............... to dobra fryzjerka najpierw potrzy jek się układają naturalnie włosy , a dopiero później układa fryzurę w odpowiedni sposób...............

Dzieki! Pomysł z kamerzysta i fotografem w jednej osobie jest super. Byłoby dobrze,gdyby jeszcze był DJ-em i fryzjerem Dzieki temu mozna b edzie zaoszczedzic. Wiadmo,ze nie weźmie tyle co sztab ludzi,którzy robiliby to osobno. A czy aby na pewno ten wideo-fotograf nie bedzie sie domagał jedzenia na weselu? To dla mnie bardzo wazne. Ci wszyscy muzycy,fotografowie i kamerzysci tak strasznie duzo jedza na weselach. Czy oni sobie sprawy nie zdaja z tego ile to wszystko kosztuje??? A czy jak ja ide do pracy to ktos mnie czestuje? Nie ! I własnie dlatego nie dam nikomu jedzenia.

Wieje ironią........

haha dokladnie, tylko malo trafną ...

no ja proponuję........... żeby miał bębenek w dupie to może robić za całą kapelę............. a jak ma komóre z aparatem...... to mógły coś skręcić na dwie kamery!!!!!!!

co do jedzenia.......... to on nic nie je po wódce.............. czy ty byś miała apetyt po wypiciu pół litra na czczo taniej berbeluch rozrabianej z przemycanego spirytusu!!!!!!!!!!!

proste rozwiązanie: http://imagine.net.pl/