Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smieszka

szczęśliwy związek bez doświadczenia

Polecane posty

Gość smieszka

Kochani! Czy sądzicie że możliwe jest stworzenie szczęśliwego związku bez uprzedniego bogatego doświadczenia? Mam 22 lata, jestem atrakcyjną i inteligentną kobietą, która jednak dotąd nie trafiła na odpowieniego mężczyznę i wlaśnie dlatego wszystkie moje związki były krótkotrwałe. Czy uważacie, że mam jeszcze jakieś szanse trafić na odpowiedniego mężczynzę? Dodam, że mam i zawsze miałam niezbyt wygórowane wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarowa
jesteś baardzo stara i trudno przypuszczać, aby było jeszcze możliwe, że kogoś znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ba- spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszka
Jestem baaardzo stara, przynajmniej tak się czuję, bo cześć 15-latek jest ode mnie bardziej doświadczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy doswiadczeniem
nazywasz seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszka
Ależ skąd! Mam na myśli dłuższe związki. nawet 15-latka może mieć w tym więcej doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MisiekFajnisiek
smieszka a skąd jesteś. Jak z Wielkopolski to polecam siebie, też jestem atrakcyjny i inteligentny. Tylko, że moje wymagania są ogromne, ale może podołasz. Wiek 25 lat, wzrost 182 cm, 70 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszka
MisiekFajnisiek --> Niestety, mieszkam w stolicy. Dobrze, ze masz wysokie wymagania, wszak lepiej byc samemu niz z byle kim. A czego konkretnie wymagasz (wiem, wiem, lista bedzie dluga, ale moze chociaz najwazniejsze "parametry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, kazdy musi od czegos zaczac. nic na sile, to samo sie pojawi, a jak nie bedzie fajerwerkow to tez nic sie nie stanie, milosc i prawdziwy zwiazek nie musi byc jak w serialu. poczatki sa super (przez ok pierwsze pol roku), potem zaczyna sie widziec wady, a potem to juz zalezy jak sie ulozy, jak wam bardzo zalezy. oprocz tego trzeba dodac jeszcze mase innych problemow ktore pojawiaja sie po drodze , takie jak np. wyladowywanie negatywnych emocji na sobie, bo w pracy nie wyszlo, albo nie daj Boze zdrade, jego albo twoje niezdecydowanie co do tego czy chcecie byc razem - i masz gotowa recepte na zwiazek:) p.s. nie jestem pesymistka:) takie zycie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagadka1982---> Dziekuje za dobra rade. Kurcze, jakbys byla moja starsza siostra. Z tego, co piszesz, wywnioskowalam, ze nie ma takiego tworu jak \"szczesliwy zwiazek\". Wiem ze nie ma idealow, ale ja ciagle wierze, ze kiedys spotkam kogos, kto nie bedzie chodzacym idealem, ale kto bedzie po prostu wystarczajaco dobry... C o o tym sadzicie, czy to tez niezdrowa postawa?? Pozdrawiam wszystkich samotnych i nie tylko. Buziulek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×