Kto płaci?

Proszę o odpowiedz doświadczonych za co płaci Panna Młoda a za co Pan Młody.

pan młody płaci za wiązanki, obrączki, wódke , wynajecie sali, orkiestre napoje, garnitur . taksówki itd

Pan mlody oczywiście placi za wszystko, ty się tego dnia wystrój i zajmij balonikami :D

to zalezy jak sie dogadacie moj narzeczony placi za wodke, obraczki, bukiet dla mnie, orkiestre i garnitur dla siebie, reszta placa moi rodzice

aaaaaaa jeszcze kościół i USC

Mona to twoi rodzice płaca wiecej ? U mnie kazdy za swoich gości, a reszta po polowie.

Płacicie po polowie.Bo niby dlaczego facet miałby byc obciażony kosztami w większym stopniu? Chciałyscie róznouprawnienia,to go macie.Zreszta to wam zalezy na ślubie .Facet najchetniej by sie nie zenił. jak sie wam zachciało slubu,to teraz płaccie za swoje fanaberie

a w przypadku gdy ze strony mojego narzyczonego bedzie 55 osob a z mojej 98, to jak myslicie albo jak bylo byc moze w waszym przypadku czy wtedy dzieliliscie sie w ten sposob ze kazdy placi za swoich gosci czy po polowie. zaznaczam ze z pozostalymi kosztami raczej bedzie podzial po polowie. moizm zdaniem to troche niesprawiedliwe ze ja mam placic wiecej, gdyz z mojej strony jest wiecej osob, bo w koncu wesele jest wspolne. jestem ciekwawa waszych opinii.

a po slubie tez bedziecie sie tak rozliczac??? dzielic rachunki? powinno by na poł i juz

Na pół.

kazdy placi za swoich gosci- od storny mlodego 55 z twojej 98 - przeciez to byloby wlasnie niesprawiedliwe- przeciez twoich gosci jest prawie drugie tyle- a za reszta po polowie w przypadku moich braci tak wlasnie wygladal podzial kasy - i nikt nie czul sie pokrzywdzony :)

a nie proporcjonalnie??? skoro rodzice płacą?

jeżeli sami to ustalicie, żeby po ślubie nie było wyrzucania sobie, kto o ile więcej zapłacił za wasze wspólne wesele. To temat do dyskusji z narzeczonym, ewentualnie między rodzicami narzeczonych, jeżeli to oni ponoszą koszty ślubu. U nas było pół na pół. Razem odkładaliśmy kasę z przeznaczeniem na wesele. I nigdy na ten temat nie było dyskusji ani wyrzutów.

to tylko zalerzy od Was jak siędogadacje.U nas było tak ja płaciłam za sale,kelnerki,kucharki,jedzenie,przystrojenie sali i kościoła a mój mąż płacił za orkiestre,wideo,księdza,auto,obrączki,bukiet,alkohol

dogadaj sie z narzeczonym, tak zeby nikt nie mial potem zadnych pretensji- zwlaszcza rodzcie- bo wiadomo jesli oni placa, to glownie ich sprawa dotyczy- i nie zawsze jest tak fajnie - ze rodzice placa po polowie kosztow i obie strony sa zadowolone, w sumie nie ma co sie dziwic dlaczego rodzina mloedgo ma placic tyle samo co mlodej skoro swoich gosci ma o polowe mniej? wg mnie powinno byc tak ze placi sie za swoich gosci (wiadomo to sa wasi wpolni gosci- ale dlaczego rodzice jenej storny maja placic za rodzine z drugiej strony??? )

pan płaci , ja płacę i ta pani płaci

ktoś napisał,ze to kobiety chcą ślubu a facet nie.A to nie prawda-ja jestem kobietą i najchętniej w ogóle nie wychodziłabym za mąż ale mój facet nalega a ja odwlekam ślub jak tylko mogę:-PNie spieszy mi sie do mazenstwa;)