Kobiety tych co na morzu...

Był już ten temat,ale tytuł taki beznadziejny dałam że było mało opinii. Dziękuję osobom które podzieliły się swoimi doświadczeniami:-) Spotykam się od roku z facetem. Jest ok i zaczyna się robić coraz poważniej. Jest tylko jedno ale związane z wykonywaną przez niego pracą. Jest marynarzem. Wiem,że wiele zależy od samego człowieka ale dużo niepochlebnych opinii słyszałam o tej profesji.

To chyba nie profesja jest ważna tylko człowiek to od niego bardzo dużo zależy, ja znam kilku marynarzy i są fajnym i uczciwymi facetami

Juz sie wypowiadalam na tamtym topiku. Zgadzam sie calkowiecie z vvv. Dori a jak sobie radzisz z tesknota i w ogole myslisz juz o przyszlosci z Nim ??

Kocham i ufam. Tylko,kiedy jestem sama do głowy przychodzą różne myśli...

głupie myśli to zawsze każdemu przychodzą do głowy i nieważne czy facet jest marynarzem czy nie. To normalne każda kochająca kobieta jest zazdrosna