Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MLODAMEZATKA

Seks w młodym małżeństwie.

Polecane posty

Gość bardzo podobnie
moj natomiast ciezko pracuje i w sumie zawsze jest zajety...czesto czuje , ze jego kariera jest wazniejsza ode mnie... nie wiem, wlasciwie ja juz tez stracilam ochote go namawiac, czy starac sie ...na poczatku: kupowalam sexi bielizne, staram si ego troche podkrecic stronami porno, nie wiem , moze jestem jakas nie dorobiona..a moze ja na niego tak negatywnie dzialam... mowi mi ze jestem sexi, ale mnie nie chce... tylko na mowieniu sie konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
Bardzo Podobnie ja jak jestem wkurzona za ten brak czulosci mowie ze znajde sobie kochanka ....Ostatnio omal nie wpakowalam sie w taki romans ...A on potrafi byc taki oschly i w odpowiedzi na to stwierdza iz go strasze ...Wiec po co to robie powinnam juz dawno sobie znalezc faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobnie
jejku, mam to samo...mowi ze go szantazuje, jak mowie, ze tak nie moze byc... mowi mi, ze jak mi tak strasznie zle, to moge sie wynosic...i szukac sobie kogos innego.. ja go nie zdradzilam, i nie zdradze- ja nie z tych, ale mam juz dosc... ogolnie od jakiegos czasu dochodze do wniosku, ze wiecej nasz dzieli niz laczy...zyjemy ze soba-obok siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobnie
Mloda mezatka- a ty w innych kwestiach dogadujesz sie z nim? Klocicie sie duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka1234 spozniona
no kobity jestem zazkoczona moj nie widzi bielizny kupionej w sex shopie za grua kase ani nie zauwaza jej braku, sciaga ja by zobaczyc moje cialo, nie musze go zachecac bo on jak mowi " musi mnie dotknac calej"przytulic calym cialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
Nie zawsze , ale staram sie .... Nas wiele dzieli ...ON jest zamkniety w sobie , ja jak mam problem to mowie . Mamy inne zainteresowania . Ja lubie towarzystwo , on jest domatorem .Ja mowie co mysle , on to trzyma w sobie .No i ten cholerny seks nas rozni . Niestety niech kazdy mowi co chce ale seks w alzenstwie jest wazny !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobnie
majka to sie ciesz, ze nie musisz tego doswiadczac...mieszkasz z nim, czy tylko jest twoim chlopakiem na randki? moze w tym twki caly problem....mysle, ze jak facet zlapie juz babke, juz mu sie nie chce starac o nia walczyc...po co ma z nia nawet rozmaiwac, rozwiazywac jej problemy, po co sie godzic po klotni przeciez ja bede zawsze w domu...nie odejde, bo gdzie? ha, i mozna tak zyc wedlug niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobnie
MLODA MEZATKA, nie mam podobnie, MAM IDENTYCZNIE... ja lubie wychodzic do ludzi, a on jest zazdrosny nawet o kolezanke...ja moge sie bawic, bo wiem, ze teraz jest na to czas...poki mlodzi jestemy... i wlasnie to , ze ja jestem otwarta osoba, i mowie co mi jest, a on wszystko trzyma w srodku...jest jak bomba zegarowa...czasem wybucha i mowi mi o rzeczach co sie wydarzyly rok wczesniej, mowi mi co juz nie moge zmienic...jest to bezsensu myslalam, na poczatku, ze seks nie jest az tak wazny, ale po moich doswiadczeniach seks jest tak strasznie wazny jak cala komunikacja miedzy dwojgiem ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
Bardzo podobnie cos ci poradze : sprobuj zyc swom zyciem . Nie mysl tyle o nim , mimo ze to twoj slubny . Facet o ktorym tyle opowiadam jest moim mezem juz dwa lata . Zrob cos dla siebie , poflirtuj troche, pomysl o sobie .On to zauwazy i nie bedzie taki pewny siebie . Dodam jeszcze , ze mamy dziecko - 15miesiecy , ktore spi z nami w lozku , bo w lozeczku nie lubi i sie boi Moj slubny zauwazyl , ze ostatnio malo sie odzywam , siedze na necie ... i dzis bylo , to co byc powinno . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka1234 spozniona
uslyszalam kiedys cos madrego: nigdy sie nie kloc w sypialni, to prawda. jestem z nim razem para tzn tworzymy calosc, jezeli ktoras ze stron nie dziala to zastanawiamy sie czemu, co ktorejs ze stron nie przypadlo do gustu, i rozwiazujemy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobnie
MLODA MEZATKA wiesz, ja juz probowalam wszytkiego...wychodzilam sama, ale wszystko to konczylo sie klotnia i zazdroscia z jego strony... staram sie zyc swoim zyciem ale dla mnie takie cos nie ma sensu... co z tego mam, chodze do szkoly, do pracy, przychodze do domu, sprzatanie, i telewizor to sa moje jedyne rozrywki. nie wychodze nigdzie, bo pozniej nie chce mi sie z nim klocic, o nsam jest za leniwy, zeby wyjsc...albo zmeczony...i to tak w kolko, nudzi mnie to, i czuje , ze chce czegos innego...ale nie moge go zmusic zeby cos sie zmienilo, zeszta nawet tego nie chce on- nie czuje , ze potrzebujemy zmiany, jemu jest tak wygodnie... fajnie, ze masz dzidziusia...masz wiecej do myslenia niz ja, musisz walczyc dwa razy mocniej o zwiazek, zeby nie skrzywdzic dziecka... pozdrawiam cie i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana.......
KURDE!!!!!!!!! A ja bym chciała mieć taki temperament jakw y kobity!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
Naga Prawdo Latwo powiedziec rzuccie ich .... A co do tego ,ze nas nie kochaja ...W łozku nie zawsze nasi faceci to okazuja , Ale w innych sytuacjach nie narzekam na brak dowodow potwierdzajacych to uczucie . Chodzi tylko o to , iz czlowiek ma roznego rodzaju potrzeby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
cZEKALAM NA DALSZE OPINIE ALE WIDZE ZE NIKT NIE CHCE JUZ PISAC O SWOIM POZYCIU ZE WSPOLMALZONKIEM . sZCZESLIWYM ZONOM I MEZOM GRATULUJE , tYM INNYM - NIE ZAWSZE SPELNIONYM SLE SLOWA OTUCHY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem powodów moze być wiele: - nie dopasownie się poprostu. - zdrada, swoje potrzeby partner zaspokaja gdzie indziej - po pewnym czasie oddkochanie się, partner spi w łózku jak z bratem/siostrą. -problemy, stresy. Z tym, ze jesli partner ciągle pod pretekstrem problemów nie ma ochoty i nic w tym kierunku nie robi, aby to zmienić to patrz wyżej. Ja sama mam potrzeby raczej średnie. Dwa, trzy razy w tygodniu zupełnie mi wystarczają. Ale mój partner ma większe, z czego się bardzo ciesze i w efekcie wychodzi, iż współżyjemy codziennie. Lecz nie zmuszam się do seksu, bo Go bardzo kocham. I nie robie tego dla niego. Ponieważ choć nie miewam tak często jak on orgazmów to jest mi przyjemnie, ciesze się nasza bliskością, uwielbiam pieszczoty, i zdaję sobie sprawę, ze Seks jest bardzo ważny w związku. A róznice właśnie odnośnie częstotliwości współżycia mogą doprowadzić do zdrad, rozstań... A tego u siebie nie chcę. Kocham się ze swoim Partnerem prawie za każdym razem gdy tego zapragnie. I nie potrafię zrozumiec, jak ktoś mówi :kocham, a za chwilkę odwraca się od swojej miłości plecami i po chwili już chrapie...a takie zachowanie trwa i trwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
JDCZ to niedopasowanie sie wystepuje wlasnie chyba u mnie . Jest jeszcze jedna kwestia : kobiety traktuja seks inaczej , mezczyzni inaczej .A moze i masz racje MOZE ON MNIE JUZ NIE KOCHA ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie myślę, czy to nie jest spowodowane tym, że z Wami śpi dziecko w łóżku. Ja jestem zdania, że dziecko powinno spać w swoim łóżku a nie u rodziców. Jeśli się boi, to postawcie jego łózeczko w Waszej sypialni i spróbujcie przekonać malucha, że nie jest sam, bo Ty czy mąż zawsze będziecie obok. Może pomoże. Niestety często jest tak, że dziecko przesłania nam tak ważną sprawę jak relacje z mężem, a potem może być za późno. Jak macie się kochać, kiedy śpi z Wami dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział
że seksić się można tylko w łóżku?????????????????????????????? po kilku latach małżeństwa to pachnie straszną rutyną a co z wanną.............. pralką............... stołem w kuchni.............. dywanem w salonie............ fotelem???????????????? przecież jest tyle możliwości........ dziecko............. też czasem potrzebuje przytulić się do rodziców................. zgadzam się, że na codzień powinno spać w swoim łóżku...... ale są różne sytuacje.............. przeprowadzka................ nowe przedszkole.............. choroba....................i co, wtedy się niby niemielibyśmy kochać.............. przez kilka tygodni??????????????? bo dziecko z nami śpi................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze mnie nie atakować, bo ja tego nie robię :-) Owszem są różne miejsca dla uprawiania miłości, ale chyba się większość z Was zgodzi ze mną, że jednak najlepszym do tego miejscem jest łóżko... Nie wyobrażam sobie kochać się tylko na pralce, w kuchni, na stole itd. Przecież tak naprawdę, to nie jest zbyt wygodne miejsce. Od czasu do czasu dla urozmaicenia owszem, ale poza tym... Cóż... Skoro mi najwygodniej jest w łóżku to nie oznacza małżeńskiej rutyny. Skąd Ty wiesz, CO ja w tym łózku robię? A a propos dziecka niestety najczęściej kobieta wybiera najprostsze rozwiązanie - spanie z dzieckiem. Przytulenie piszesz, owszem, ale to nie oznacza spania całą noc z dzieckiem. A gdzie w tym wszystkim mąż? Dziecko ważne owszem (sama mam więc wiem) ale mąż również... Są inne wyjścia z sytuacji. Niekoniecznie trzeba pozwolic dizecku spac z rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział
ja nie atakuje....... tylko się dziwie................ to podobno temat o braku seksu................. choć wchodząc na niego................. myślałam, że będzie inny........................ no, ale chodzi o to................... że, to też może być przyczyna kłopotów................ jeżeli jedna strona wyobraża to sobie tylko w łóżeczku i to najlepiej "po Bożemu".......................... przcież po paru latach robienia w kółko tego samego..................... nawet świętemu by się znudziło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moje dziecko np, miało ostatnio ospę................. prawie przez 2 tygodnie spało z nami........ bo trzba było sprawdzać w nocy, czy ma gorączką, dawać syrop przeciwbólowy, pilnować aby się nie drapał.............. no i zwyczajnie przytulić............................... czy to miało jednak oznaczać brak seksu............. przez 2 tygodnie???.... otóż nie.............. trzeba mieś tylko trochę inwencji i chęci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
Tylko nie kazdy malzonek ma chec na seks na stole , nie kazdy malzonek potrafi zaakceptowac pomysly swojej zony , a nawet przyjac je z aprobata . Niekazdy maz jest jak Twoj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział
nie trzeba od razu tak ostro............. każdy jest inny............... wiem z autopsji.................. bo mąż............... nie był moim pierwszym partnerem......... jeżeli facet nie zdradza.................. to na pewno jest jakiś sposób aby go pobudzić................ np, jeden mój chłopak.......... uwielbiał jak nosiłam bardzo krótkie spódniczki.............. mój mąż, przeciwnie............ mówi, że kojarzą mu się z tanimi dziwkami i w ogóle go nie kręcą................ za to lubi jak ubranie opina biodra, podkreśla biust............ lubi warstwy, które można ściągać.......... chmmmmmmmm np......... jak się ma dużą wannę............. można urządzić sobie wspólną koąpiel............. pachnące olejki........... świece............ muzyka................. seks pod wodą to zupełnie inne wrażenia....... metod jest wiele............ tylko trzeba się zgrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MLODAMEZATKA
do A KTO CI POWIEDZIAL ja ze swoim mezem kochalam sie kiedys w lazience , w wannie podczas wspolnej kapieli , bywaly rozne ciekawe miejsca ......Tylko cos mu teraz odbilo i nie wiem co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Was poczytałam i o Waszej wygodzie (znaczy się łóżko), to już wiem, jakie mogą byc powody rzadszych uniesień. Więcej inwencji dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ktoś tam pisał o niezgraniu, o ile sobie przypomianm......według mnie to źle, jeżeli małżonkowie nie są otwarci na swoje potrzeby i jeżeli nieakceptują albo mają problemy z zaakceptowaniem swoich pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział
może warto............. zapytać my np,. oprócz tego, że lubimy to robić.................. to uwielbiamy o tym rozmawiać :) no............ poza tym jak się jest małżeństwem.... to się w ogóle o wszystkim dużo powinno rozmawiać................. a jak pytania nie pomagają............... to zawsze można zrobić okropną awanturą................... a potem pogodzić się.................. w łożku a tak serio............. to faceci, często nie potrafią po prostu zauważyć pewnycg rzecz................ trzeba poprostu jak dzieku tłumaczyć............... więc, jak potrzebuję np, przytulenia..... to mówię ; -"przytul mnie bo mi smutno"............. a jak potrzebuję seksu........... to mówię: - " ma ochotę na małe co nieco" - a mój mąż na to -"to czemu nie mówisz" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyk41
Młoda mężatko napisz do mnie może razem znajdziemy jakies wyjście a przy okazji pofiltrować klasyk41@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśląca inaczej
a czy wy ze sobą rozmawiacie w ogole o sexie? o waszych potrzebach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, jak piszę, że najwygodniej jest w łóżku, to od razu podsumowanie - nuda, rutyna itd. Jakoś mój mąż nie narzeka, że najcześciej się kochamy w łóżku... Poza łózkiem (pisałam o tym) też, zresztą myślę, że jak ktoś się kocha w łóżku to nie znaczy że tylko w pozycji misjonarskiej - uwaązjecie bo ulegacie stereotypom!!! Pisałam tylko, że to nie jest wyjście, żeby kochać się TYLKO poza łózkiem, skoro w łózku śpicie z dzieckiem. Poza tym o spaniu z dzieckiem pisałam z dezaprobatą, jeśli jest to notoryczne zjawisko, a nie przy okazji choroby. Nie wiem, czy Wy w ogóle czytacie to co się pisze, i czy to rozumiecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział
No To JA>>>>>>>jeżeli wam to pasuje.............. to suuuuuper przecież ja się nie czepiam............. dla mnie po prosty łóżko ogranicza możliwości.................. no np weżmy taką pozycję na tzw. "pieska".............. ukochaną przez wielu facetów szczególnie tych wzrokowców :)............... no więc jak numer jest ostry, to miło jest się o coś oprzeć........ a w łózku........ o co się mam opierać........... o zimną ścianę.............. więc wolę to robić na kanapie np............ czy powiedzmy tako pozycja, ze mną na górze.......... jak się to robi na łóżku to potem strasznie mięśnie ud bolą............. przynajmniej mnie jest wygodniej na krześle lub fatelu. i stąd te podejżenia o rutynę po prostu............... a co do dziecka, to też pisałam, że się zgadzam, że powinno mieć swoje łóżko i w nim spać................. z drugiej jednak strony, każda matka wie, że dość często zdarzają się sytuacje, że dziecko chce spać z rodzicami z różnych uzasadnionych powodów............ i to wcale nie powinno być pretekstem do rezygnacji z seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×