Seks w młodym małżeństwie.

Drodzy wypowiadajacy sie na ten temat . Nie pomyslalabym , że otrzymam tyle rad . Wszyscy macie racje . To , że spie z dzieckiem to jest ogromny i moze najwazniejszy blad , jaki popelniam , teraz nie powinnam miec do nikogo pretensji .Nie kloccie sie , czy to dobrze czy nie .To jest zle i negatywnie wplywa na nasze wspolzycie . Co do rozmow o seksie z moim mezem , to stwierdzam , ze nie lubi on rozmow o seksie .One go pesza , chyba ze ma natchnienie . Uwierzcie wszystkie pozycje i w kazdym miejscu sa ok , nalezy miec tylko na nie ochote . Dla usprawiedliwienia mojego malzonka musze dodac , ze jesli ma ochote to potrafi byc naprawde cudonym kochankiem .Czasem wydsaje mi sie , że dla niego nie liczy sie ilosc tylko jakosc . Na dzis sam zaplanowal wieczor przy swiecach i winie ..... Dzieki serdeczne za super opinie .!!!!!!!!!!!

No i musze napisac sprostowanie . Wczoraj mimo najszczerszych checi mojego meza w czasie dnia na wino i swiece ... wina przy swiecach nie bylo . Zasnal biedulekb o 21 . A ja przebeczalam 2 godziny i sama wypilam 2 lampki tego cholernego wina .Starania poszly w las .

a u nas, wczoraj................ zmyliliśmy Małego.......... włączyliśmy mu bajaczki.............. i myk do łazienki.................. trochę sobie mięśnie naciągnęłam................ bo to był "numer" na stojąco, ale i tak było suuuuuuuuuuuuuuper........... szybkie numerki też są czasem fajne......... nie tylko w "Era Tak Tak" :)

Dop A KTO CI POWIEDZIAL Moj maz przez kilka dni nie mial ochoty na nic , nawet na mnie . Ale dzis rano obudzil mnie ...i musial do pracy jechac 30 minut pozniej niz zwykle . On czasem ma natchnie nie ...

do a kto ci powiedział, - ale jestes - zajebista babka. . lubie Cie. . Super sie ciebie czyta, to cieszy, że masz w tych sprawach fantazje i inwencje twórczą :) Pozdrawiam :)

Mężatko.............. to super............ życzę więcej takich okazji......... miło mi, że ktoś lubi mnie czytać........... pozdrowienia Lotelai u mnie............. dzisiaj kiepsko............ ciśnienie spadło, a ja na to jestem strasznie wrażliwa, dodatkowo dostałam okres i boli mnie brzuch........................ a szkoda, mo Mały pojechał na weekend do babci........... i coś można by wykombinować, jak jutro mi przejdzie to może zorganizujemy sobie jaką wspólną odprężającą kąpiel............. tak myśle............

witam wszystkich czyatm te wasze wypowiedzi i mam wrażenie szcególnie z wypowiedzi młodejmężatki tak jakbym czytała o sobie. Ja jestem 1,5 roku po ślubie nie mamy dziecka ale jest dokładanie co Ty piszesz, a ja juz do tego niem mam głowy co z tym robić.

Magdalenko78788 : Nasi faceci sa chyba glupi , bo nie wiedza ile przyjemnych chwil traca . Mojślubny dzis rano chyba zrozumial , bo przylecial do lozka jak zbity pies i od razu rozum odzyskal , a nawet wiedzial jak dobrze sie do rzeczy zabrac . Ale kazdy swoj blad rozumie jak cos traci .... Tobie zycze powodzeniA .... dO A KTO CI POWIEDZIAL: pOMYSLOWOSCI CI NIE BRAKUJE , ALE I MASZ SUPER MEZA ...potrafi docenic ciebie , twoje pomysly , a przy okazji sam ma wiele radosci ... Milosc wlasnie na tym polega : TRZEBA UMIEC DAWAC - TRZEBA UMIEC BRAC !!!!!!! jA SWOJEGO mAlEGO TEZ JUTRO DO BABCI WIOZE ....dO WTORKU CHATA WOLNA ... zYCZCIE POWODZENIA ..

u mnie jest identycznie. rok po ślubie, półroczne dziecko. sytuację opiszę krótko, bo najlepszym opisem naszego współżycia jest to, że kochaliśmy się 1,5 miesiąca temu. porażka. też próbowałam się \"dobierać\" do męża i też zawsze słyszałam, że jest zmęczony, że jutro ma dużo do roboty itd. też w pewnym momencie zaczęłam się czuć, jakbym go napastowała... teraz też mi się już nic nie chce. chyba tylko ryczeć... ale nie o tym chciałam pisać, a o STEREOTYPIE. powszechnie uważa się, że mężczyznom chce się zawsze i to kobiety mają \"ból głowy\" (klasyczny numer z filmów ;)). jak widzę po dziesiątkach listów na tym forum i w innych prawie identycznych to właśnie kobietom się chce i to mężczyźni rezygnują z seksu nie wiadomo dlaczego. to kobiety potrzebują seksu (generalnie bliskości), a faceci tylko dużo o tym gadają. prawda jest zupełnie inna niż powszechny stereotyp jurnego małżonka, i żony z wiecznym bólem głowy. krótko mówiąc so mężczycn idealnie pasuje powiedzenie: krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje.

dodam jeszcze tylko, że moje koleżanki (również mężatki z krótkim stażem) WSZYSTKIE MAJĄ TEN SAM PROBLEM! to mężczyźni są impotentami, a nie kobiety. a przynajmniej u kobiet zdaża się to bardzo żadko. nie wiem, co się stało z mężczyznami. wydaje mi się, że kiedyś tak nie było. w końcu moi rodzice kochają się o wiele częściej niż ja z mężem... czasem mi strasznie smutno. ciężko mi sobie wyobrazić, że jeśli chodzi o seks to ta bajka jest już skończona. w końcu nie mam nawet skończonych jeszcze 30 lat. mam jakiś taki żal do męża i nawet, gdyby on teraz chciał się kochać, to ja już nie chcę i bym odmówiła tak, jak on to robił. dlaczego? dlatego, że czułabym się, jakby to robił, bo \"wypada\", bo mu się \"przypomiało\", bo właściwie, to ona czyli ja kiedyś chciałam... nie chcę czegoś takiego. nie mogę zrozumieć tylko jednego: jestem na prawdę atrakcyjną babką i mogę zawrócić w głowie każdemu, a zdrowy facet, jak sypia z atrakcyjną babką noc w noc chyba powinien czuć jakiś popęd seksualny? mylę się?

do MLODAMEZATKA powiedz, jak to zrobiłaś, że mąż znów się Tobą zainteresował? ja próbowałam kolacji przy świecach, ale i tak o 21-wszej zasypiał - czyli standard... czy uważacie, że dobrym sposobem byłoby dodać szczypty zazdrości? sprawić, żeby mąż myślał, że ktoś się za mną ugania i kusi? czy to mogłoby poskutkować?

jak się śpi z dzieckiem za długo to jest zle i dla dziecka wiem z psycholgii rozwojowej a jak dziecko jest chore to oczywiście inna sytuacja

ja jeszcze nie jestem mężatką ale jestem w stałym związku od 7 lat i nasz sex też już umiera! mój facet ma często ochotę ale ja nie mam i to już od dłuższego czasu po prostu sex z nim jest taki...przewidywalny nawet trochę nudny bym powiedziała! bardzo bym chciała żeby było inaczej ale nie wiem jak to zrobić on już na mnie nie działa tak jak kiedyś i w ogóle jest jakiś inny niż na początku naszej znajomości mniej sie stara, rzadko przytula wiec jak ja mam sie z nim kochać skoro on tak rzadko okazuje swoje uczucia! a kiedy mowie mu, że jest taki to twierdzi, że przesadzam bo myśli,że ja bym chciała żeby on non stop mnie przytulał!! a tak wcale nie jest! po prost fajnie jest czasem jak facet przytuli swoją kobiete, szepnie coś miłego, kupi ...tylko kiedy to było?! DAWNO!! :(

zdziwliscie mnie bardzo..ja jestem 15 lat po slubie(mam 40) i kochamy sie z mezem prawie codziennie...tak bylo u nas od poczatku i tak zostalo do dzis.srednia wychodzi 6 razy w tygodniu...dodam ze maz ma 44 lata. (oczywiscie nie wliczam czasu po porodzie i kilku mcy ciazy,wtedy rzecz jasna byl celibat).

lucja jak wy to robicie, ze cały czas na siebie lecicie? zdradz nam sekret proszę i co robicie ze was juz ten sex nie nudzi?

cholera wie co ztym jest, pierwsza zona byla dretwa raz na miesiac, druga codziennie od 20 lat, wydaje mi sie ze jak ma sie pecha i trafi na aseksualnego partnera to duupa blada

Ja jestem w związku niecały rok i seks uprawiamy raz na 2-3 dni. Kiedyś to było dla mnie nie do pomyslenia, w poprzednich związkach kochałam się codziennie. Ale wiem dlaczego. Tamte związki był takie: każdego wieczoru spotkanie na które się przygotowywałam, a ten to jest pierwszy facet z którym mieszkam. Spędzamy razem całe dnie, pracujemy, urządzamy mieszkanie i często wieczorem jesteśmy wykończeni i po prostu idziemy spać. Nie ma już tej aury randkowej co kiedyś. Wtedy cała energię przeznaczało się na po prostu przebywanie z kimś, a teraz na wiele innych rzeczy. Na początku trochę mi to przeszkadzało, teraz jest mi ok. Dobrze mi tak jest. Często się przytulamy i mowimy sobie czułe słowa

Jest tutaj ktoś, kto ma ochotę na wirtualny seks? Suczka zrobi ful sex telefonik znajdziesz mnie na http://boginiesexu.pl/ u samej góry :).Ze mną możesz sobie pozwolić na naprawdę wszystko

Szukam kogoś do wirtualnego seksiku:) Jestem Zuzanna z http://sextelefon.co.pl/8.html troszeczkę puszysta ale za to doświadczona i spełnię twoją każdą fantazję, w******* Cię tak, że zapamiętasz to do końca życia, nie wstydź się i dzwoń, nawet jak jesteś młodszy, zadowolę Cię i nauczę wielu sztuczek!

Ktoś ma ochotę na wirtualną erotyczną zabawę? Witam Odważana i bezpruderyjna - Joanna 20 latek. Tutaj znajdziesz moje fotki i kontakt:http://sextelefon.co.pl/6.html - Gwarantuje super rozkosz i moc podniecającej zabawy! Zapraszam na sex pokazy skype, sex telefon, cybersex, sex fotki i sex filmiki Zrobimy to wspólnie i niegrzecznie