jestem facetem z pokolenia 1200 brutto - szans na dziewczyne zadnych

A i jeszcze tak mnie wzieło:) PrAWdzIWA MILOSC DOSTAJA TYLKO CI KTÓRZY NA NIA ZASŁUDUJA . Jest w tym duzo prawdy i daremne jest ciagniecie sie za warkoczyki czy jest 1200 czy więcej i czy dziewczyny sa takie czy inne .zycie okresla twarde zasady , aprawdziwe uczucie wygra ze wszystkim .

novinexa jesteś zwyklym zerem. Zycie tak da ci "popalic", ze bedziesz jeszcze plakac do poduszki biedaczko. Trzymetrowym kijem bym takiej suczy jak tym nie tknął mimo że mam pieniedzy calkiem sporo.

ej, ej koles daj spokoj ty kasandro kafeeryjna . I widzicie dlaczego nie chca takich facetow dziewczyny tonie tylko kwestaia pieniedzy CHAMSTWO wychodzi od razu a po kilku latach z takim flustartem mozna dostac po pysku jak przyjdzie po piwku. Chłopie lecz sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nowinexa masz prawo do wyrazania własnej opinii !!!!!!! a gołodupiec bedzie godupcem i co nawyzej moze dostac gruba babe a za szczuple i ladne bedzie placil!!!

za pieniadze rozumu napewno nie kupicie;)

madra dziewczyna patrzy na zaradnosc i pracowitosc, a nie na zasobnosc portfela. Bo madra dziewczyna tez jest zaradna i pracowita :P

...a z pieniazkami to juz roznie w zyciu bywa...

Vale Tudo, rozumiem, ze sie rozemocjonowales, ale nie generalizuj. Znam sporo dziewczyn, dla ktorych kasa nie ma znaczenia, niektore chca tylko po prostu kogos miec do kochania. Ja tez w portfel swoim facetom nie zagladam. Lubie miec pieniadze, ale nie pomyslalam o tym, zeby je miec od kogos! Lubie miec wlasne pieniadze, ktore daja mi poczucie niezaleznosci finansowej, bo jestem \"wyzwolona kobieta z pokolenia COSMO\" :P Moj facet ma byc fajnym facetem, lenia bym nie zdzierzyla, ale zasob portfela nie jest zadna miara, dla czlowieka, ktory juz troszke w zyciu przezyl i wie, ze czasem jest z gorki, czasem pod gorke, czasem je sie sam makaron przez tydzien z rzedu, a czasem w restauracjach... Zreszta totalni niematerialisci obojetni na zasob wlasnego portfela, ale majacy jakas pasje (bo nie mam tu na mysli panow spod budki z piwem) to mile oderwanie od prozy zycia i \"wyscigu szczurow\". Co do nieszczesliwych i szczesliwych malzenstw, to pieniadze nie maja tu nic do rzeczy. Owszem, czesto sa powodem klotni, bo wszystko zalezy wlasnie od podejscia do nich. Zgadzam sie, ze trudne warunki finansowe sa proba dla zwiazku, ale kazdy wartosciowy zwiazek z ta proba sobie poradzi. A niewartosciowy nawet zlotych czasow nie przetrwa :O Nie moge zdzierzyc dziewczyn, ktore licza tylko na to, ze facet bedzie zawsze za wszystko placil i utrzymywal rodzine, no sorry, ale te czasy troche jakby minely. Facet ma za mnie placic jak mnie zaprasza na randke, ale jak juz jestesmy ze soba jakis czas to przeciez nie moze mnie ciagle utrzymywac. Do autora topicu - akurat trafiles na taka, ktora cie rzucila przez kase, mogles trafic tez na taka, ktora cie zostawila, bo miales za male miesnie i wtedy zalozylbys topic \"jestem chudym facetem, a dziewczyny leca tylko na napakowanych miesniakow\". Po prostu szukaj dalej. PS. Jak juz tak sie rozpisalam, to jeszcze skomentuje jedno zdanie: \"PrAWdzIWA MILOSC DOSTAJA TYLKO CI KTÓRZY NA NIA ZASŁUDUJA\" - a dziewczyny czasem tak bardzo kochaja drani...

Niestety jestesmy zwierzetami i dziala instynkt, kobiety mowia o rownouprawnieniu, ale jesli chca bezpieczenego portfela to niech zapomna o czyms takim. Kobiety niestety przewaznie wybieraja mezczyzn ktorzy juz maja pieniadze!, dlaczego statystycznie kobieta poslubia 3 lata starszego faceta? bo on juz wiecej przezyl i ma jakies pieniadze, przykladem jest moja kolezanka, ktora mowila o swoim mezu:" ja go nie kocham, mowilam zeby odczepil sie odemnie", a zostala z nim, bo ma pieniadze(niestety on jest tak zakochany ze tego niewidzi) i zapewnia wszystkie te rzeczy, ktorych nie mogl zapewnic jej byly chlopak(a ponoc byl super! tylko biedny!!!). Moja kobieta tez kiedys mi robila wyrzuty ze jej nie kupuje czegos tam, ze nie oddaje wszystkich pieniedzy,ale trzeba zyc(ja tez mam potrzeby, pomagam jej jak tylko moge, pracuje a ona nie...zaczelo mnie to wkurzac, zaczela mi mowic, ze jak nie bede jej kupowal jakis tam rzeczy i utrzymywal to ona znajdzie sobie lepszego, po pewnym czasie bardzo to mnie wkurzylo, wiec jej powiedzialem, ze albo wypierd*** i bedzie miec lepszego!!! albo bedzie walczyc razem ze mna o nasza lepsza przyszlosc, ja dopiero koncze studia, choc zeby je skonczyc musialem na nie zapracowac i miec na duzo innych rzeczy, chocby po to zeby ja zabrac na randke. Umiejetene zagranie na jej emocjach sprawilo, ze teraz odda mi wszystko i chce ze mna walczyc, zrozumiala, ze nie ma relacji jednostronnej...ja wiem ze po studiach bede zarabial wiecej niz te 1200, ale wiem ze bedziemy walczyc razem i sobie pomagac, gdyby wtedy odeszla, to by bolalo, ale nawet bym na nia nie spojrzal, kobiete trzeba sobie ustawic co by fochami nie rzucala, jesli bedzie walczyc ze mna bedzie miala co ze chce, ale jesli chce tylko dostawac to niech spada na drzewo...mam 24 lata, czy wg niektorych tu Pan tez nic w zyciu nie osiagnelem, bo zarabiam 1200 brutto? na waciki pewnie nie bedzie?! haha...zalosne...ale prawdziwe w naszym konsumenckim swiecie!!!bo zamiast w zyciu liczyc piekne chwile to liczy sie pieniadze, jest zasada zeby najpierw miec a potem kochac! tylko co to za zasada... " ja miałam 10 lat Nowinexa masz prawo do wyrazania własnej opinii !!!!!!! a gołodupiec bedzie godupcem i co nawyzej moze dostac gruba babe a za szczuple i ladne bedzie placil!!!" to sie nazywa kure****, ciekawe kto bedzie placil jak bedziesz miala zmarszczki...ze cos takiego zyje i marnuje powietrze...zalosne!!!

Taki facet to potencialny rogacz!!!!!!!!! Małzenstwo z nieudacznikeim i leniem nie wrózy nic dobrego .

a ja mam 4tys brutto i myslicie ze to tak wiele a pracuje w panstwowej firmie starczy na zycie zawsze mogło by byc więcej ale podobno praca za 2,5 tys ponizej jest uwłaczająca ludzkiej godnosci a kobiety cóż lubią kwiaty prezenty i ładnie wyglądac a do tego niestety potrzebna jest kasa ale i tez madra kobieta o którą tak bardzo trudno

Nikt mi nie wmówi, że kobiety nie lecą na kasę. Miałem różne momenty w życiu, jak prawie każdy przedsiębiorca. Moja sytuacja finansowa to ciagłe wzloty i upadki. Ciekawe jest jedno: zawsze jak akurat miałem lepszy okres, to strasznie dużo kobiet się pzy mnie kręciło, a jak gorszy to w ogóle. Oczywiście nie korzyststam z tego typu okazji, bo to nie wmoim stylu, ale zjawisko dostrzegam.

Milosc za kase...Ciekawe....Podobno wszystko mozna kupic - tylko kwestia ceny! Ale ja jednak wierze ze jeszcze sa tacy, ktorzy widza cos wiecej niz mamone przed oczami. Wybaczcie...... ale to prostytucja, i to prostytucja zaklamana:(. Bardziej szanuje prostytutki.

wszystko można kupić poza UCZUCIAMI... przynajmniej jeszcze tak jest...

Mężczyzna dostaje prawdziwa KOBIETE , a reszta to banda leni i są siebie warrci . Sama zarabiam ponad 3 tys maż ponad 5 tyś i nikt z nikim niejest dla pieniedzy ,gdybysmy stracili pracę badz któres z nas zachorowało to możemy na siebie liczyć . A ,te cioty co tu pisza na necie jacy sa biedni ,bo zarabiaja tak mało niech sie odstrzela ,albo w koncu zaczna myslec jak zmienić swoja sytuacje , a nie siedza godzinami w internecie i narzekaja . A dodam jeszcze ,ze prowadze działalnosc ciagle zgłaszja sie ludzie do pracy szkoda słow oni nie powinni dostac 600 zł . NIC NIE POTRAFIA .w dodatku pala sa leniwi a jak widze takich studenciaków w długich włosach to mnie trzepie .

Prawdziwy...\'wa masz wiele racji narzekanie jest żałosne i trzeba dbać o swoje sprawy a nie czekać na cud ale ZBYT łatwo mówisz: niech sie odstrzela bo: 1) nawet nieudacznik jest człowiekiem 2) nawet leń jest człowiekiem (co nie znaczy ze podatnik ma finansować jego egzystencję) 3) są ludzie którym nie będzie lepiej mimo ze sie starają bo: a) Polska dopiero sie dorabia i dopiero może za 25 lat bedzie tu jak w Hiszpanii WIĘC dla wszystkich nie wystarczy przyzwoitego poziomu życia, zeby nie wiem jak sie starali BO są ograniczone możliwości na rynku pracy b)bo nie są sprytni nie mają zaciecia do interesów, są przecietnie zdolni a okoliczności życiowe uniemożliwiają im nadrobienie tego CIĘŻKĄ PRACĄ i jeszcze tyle ze jesteśmy zdemoralizowani socjalizmem... i to widać w tej skłonności do narzekania obecnej również u ludzi którym powodzi sie nie najgorzej...

Kazdy ma takiego partnera na jakiego zasluguje OD I CAŁA PRAWDA . Jakby to pisała 28 letnia dziewczyna to by ja bluzgali od starych panien i inne takie tak a z tego faceta robi sie bezradnego chlopczyka .

To cos jak sundrom piotrusia pana wiecznego chłopca . Prosto spod skrzydel mamusi pod skrzydełka zony . W zyciu bym nie chciała takiego faceta wolalabym isc dwa razy w roku na rande niz meczyc sie z takim oleeeeeeeeeee

do--> nie lubie kochanki Rozbawilas mnie do lez swoimi tekstami szczegolnie cyt "Za takie pieniadze nie da sie żyć bedziesz frustrata ,który jedzi starym gratem z gruba żona . Wasze zycie to bedzie koszmar zjesz jej ostni kawałek ciastka i znienawidzicie sie" myslalam ze sie poplacze ze smiechu a siedze w pracy i kolezanki na mnie dziwnie patrza :) Dzieki za poprawe humoru

Mysle, ze u faceta nie chodzi ogrubosc portfela, ale o zaradnosc, bo jak przeciez wszyscy wiedza - pieniadze raz sa a raz ich nie ma...Chodzi o to, zeby on robic cos w kierunku tego zeby zapewnic spokojny byt sobie i swojej rodzinie. Nie znaczy to, ze tylko on jest odpowiedzialny, o nie. Oboje sa - i on i ona. Szkoda mi Ciebie autorze topiku, ze na taka dziewczyne trafiles... :(

Dla mnie najwazniejsze jest to zeby facet byl zaradny i pracowity, jezeli posiada te cechy to na pewno poradzi sobie w zyciu. Mam to szczescie ze mam bardzo zaradnego chlopaka ktory ponad dwa lata temu zalozyl wlasna firme, wiadomo ze poswieca na prace nie raz 12 godzin na dobe ale juz widac ze pracuje na swoj sukces bo coraz lepiej mu sie powodzi. Ja jeszcze studiuje bo jestem od niego mlodsza ale nie raz bywalo ze mialam wiecej kasy a on byl biedny jak mysz koscielna i nawet nie mial na kino...I co, bylam z nim bo go kochalam i nadal kocham i nie mialo to dla mnie znaczenia. Wtedy zamiast do kina szlismy na spacer, albo ja kupowalam bilety i bylam tak samo szczesliwa jak jestem teraz. Czasem tak w zyciu jest ze sa wzloty i upadki ale ja wiem ze zaradny czlowiek sobie poradzi bo nawet jak jeden interes sie nie powiedzie to mozna zajac sie czyms innym, poszezyc kwalifikacje, wyjechac za granice i dorobic. Pracuje w szkole jezykowej i mam takie przyklady na codzien, ludzie ktorzy maja po 50 tce i wyksztalcenie zawodowe ale np ucza sie ang od podstaw i chodza na kursy bo maja szanse na prace, Po prostu trzeba zaczac cos robic a nie siedziec i zalamywac rece i narzekac na swoj los...

ia tez jestem sama i nikt mnie nie kocha, wyzsze wyksztalcenie, ładna jak mowią zaradna, zgrabna, i co...31 lat a ja sama..i dlaczego? to fakt hydraulika nie chce za partnera..za duze wymagania??

Jeżeli szukasz kogoś w swoim wieku i do tego o podobnym statusie to normalnie LOL :D Taki facet może mieć o wile młodszą, bardziej uległa itp Musisz szukać albo powyżej 40/koło 50 albo obniżyć wymagania.Proste:)

Miłośc nie polega na interesowności. A jeżeli polega na tym i ma charakter roszczeniowy (pieniądze), to nie jest to miłość. Kobieta, która z pseudo rozsądku wybiera partnera po grubości portfela jest zwykłą szmatą i prostytutką. Robi to z własnej pazerności i wyrachowania, więc nie ma zlituj się. Szmata zawsze będzie szmatą i nie zasługuje na szacunek, skoro kocha bardziej pieniądze. Piszę tu o związkach dla pieniędzy. Takie pseudo kobiety nigdy nie są szczęśliwe,bo gdzieś ten na prawdę wspaniały mężczyzna, z którym powinna być, jest zepchnięty na bok ze względu na brak majętności. A takiego czegoś się kobiecie nie wybacza, bo nie wszyscy żyjemy dla pieniędzy. Pieniądze żyją dla nas i są jedynie dodatkiem (w dodatku marnym). Ktoś kto ceni wartość życia, doskonale wie co mam na myśli. Tylko człowiek, który jest nic nie wart, zrobi wszystko dla pieniędzy i odda dla nich swoje życie i godność w wiecznym poczuciu bycia gorszym bez nich. Prawdziwi jesteśmy dopiero wtedy, kiedy pieniędzy nie mamy.

od załozenia topiku,mineło 6l a stawki sa te same.

Mam nadzieje ze zalujesz, iz wogole napisales cokolwiek takiego na tym forum - to oczywiste, ze bedziesz oceniany z gory przez kobiety - masz 28 lat i jak masz niskoplatna prace to jestes matol bez ambicji, powinienes miec fure i mieszkanie, inaczej zaden z ciebie inteligent, bo przeciez inteligencja objawia sie w ilosci zarobionych pieniedz(jakie to zalosne stwierdzenie) ale jakbys powiedzial takiej kobiecie, ze zarabia tyle co ty i jest w takim wypadku rownie tepa jak ty, to zapomnij ze bys ja jeszcze zobaczyl - hipokrytki do potegi. Zrozum jedno, kobiety tak naprawde chca miec wszystko - chca byc kochane w zwiazku, miec pieniadze , przystojniaka, a zeby byl taki a zeby byl smaki i wymagania rosna wraz z atrakcyjnoscia i zarozumialstwem kobiety - nie mowie, ze u wszystkich, ale tak jest, a potem udaja takie, ze sa szczesliwe w zwiazku majac meza z pensja 6tys co przy okazji oznacza inteligentny, jest przystojny, ale juz o tym jak dostaly pod oko od swojego cudaka i dlatego chodza w ciemnych okularach to juz nie wspominaja. Wiec daj sobie spokoj, zajmij sie soba, rozwin sie, staraj sie i przy okazji pier**l z gory na dol takie krzywe przypadki kobiece, jak co niektore na kafe Powodzenia

Taka madra jestes? a moze facet ma chwile slabosci, refleksji i ot tak wszedl na forum, zalozyl temat i tyle - i co tu ma dawac do myslenia?? Ogarnij sie, ty znajac zycie wbijasz na forum nawet jak nie umiesz zakladac podpaski, wiec nie oceniaj z gory innych - tak jak ja to teraz zrobilem z toba - milo ci?? Zastanow sie zanim cos napiszesz