PORZĄDKI ŚWIATECZNE - proszę o rady!

wy to wszystko robicie same ? Nie do wiary ! Ja np. okna myję razem z meżem, mąż myje ramy i zaluzje, ja szyby :-D Mąż myje lampy i wyciera na mokro kurz z szaf, a ja myje drzwi. Mąż odkurza podlogi, ja wycieram podłogi na mokro (mamy parkiet) itd. itp. ........... :-D Tym sposobem nie padam z nóg, porządki robimy przez np. 3 tygodnie w te dni, w które nam pasuje i kiedy mamy tzw. "dzień na sprzątanie", nic na siłę. Polecam mój sposób, wypróbowany, powodzenia :-D

mój mąż zdezerterował, okazało się że jego chrześniak KONIECZNIE musi się z nim zobaczyć tak więc oram sama... ale zostawiłam dla niego kilka miłych prac jak na przykład odkurzanie każdego zakamarka bo ja nie będę biegać z meblami :) a moja rada odnosi się do mikrofali z którą miałam problemy dość spore bo cały czas było czuć taki zapach specyficzny. do miseczki z wodą wyciskam cytrynę i wrzucam skórkę i wstawiam na około 2 minutki na jakieś 600 wat, szybko sie potem myje i ładnie pachnie. Polecam :)

nie wiem co to porzadki swiateczne.Sprzatam na biezaco wiec swieta moga zaczac sie nawet jutro:)Nie wyobrazam sobie calego dnia poswieconego na porzadki Okna myje 2 razy w miesiacu wiec nawet jak nie umyje przed samymi swietami to i tak sa czyste:) Mam bzika na punkcie czystosci:)

Brzydula! Popieram! :) To znasz: http://mrjoygadzety.blogspot.com/2012/03/kosmiczny-pogromca.html ?

jak się sprząta na bieżąco na pewno nie ma problemu, że nas przytłoczy nadmiar obowiązków przed świętami. Ale jednak trzeba też przyznać, że jak się święta zbliżają to się robi rzeczy, których nie robimy na co dzień. Ja się zastanawiam nad tym, czy nie zatrudnić firmy co mi posprząta. Moja znajoma korzysta z usług firmy błyszczy i jest nimi zachwycona. Mówi, że są dokładni, mają własne środki czystości, wszystko doczyszczą. A i też wcale nie są drodzy. Co myślicie o takim pomyśle?

Fajny plan porządków znalazłam tutajhttp://swiecezelowe.blogspot.com/2012/11/swiateczne-przygotowania-czas-zaczac.html . Jednak ja nie mam takiego samozaparcia jak autorka :).Co rok obiecuję sobie zrobić jakąs listę,plan i nigdy to nie wychodzi :(

Ja mam dwójkę dzieci, męża pracującego do wigilii i dość duży dom. Porządki zaczęłam dzisiaj i myślałam, że się popłaczę. Na szczeście w chwili przerwy przeczytałam porady na temat sprzątania na http://blog.dzieckoimy.pl/2014/12/swiateczne-porzadki/ i zmotywowałam się :) Mam nadzieję, że do wtorku wszystko ogarnę.

Ja w tym roku pierwszy raz zdecydowałam się na profesjonalne czyszczenie mebli tapicerowanych (http://www.grupaka.com/) i to była moja najlepsza decyzja. W końcu kanapa i fotele są czyste i pachnące, jak nowe!

my w tym roku wysprzątalismy absolutnie cały dom. Od piwnicy aż po strych. Było sporo rupieci do wywalenia, ale zadzwoniliśmy po asik http://www.asik.pl/ i oni się tym zajeli

Ja miałam mały remont i też uzbierało się sporo rupieci. Jeśli chcecie pozbyć się makulatury czy złomu żeliwnego to można oddać na ten skup w Warszawie http://zlommetalekolorowe.pl/.

Ja w zasadzie staram się sprzątać na bieżąco, ale nie czarujmy się, jak człowiek pracuje to nie ma zbyt wiele czasu. Ja sobie wymyśliłam sprzątanie pomieszczenia po pomieszczeniu, na jedno pomieszczenie należy przeznaczyć 1 do 2 dni. Zależy od ilości szaf, szafeczek, komód, schowków i ich zawartości.Zaczynamy od wnętrz szaf z których wszystko wyciągamy, rzeczy zbędne bez żalu wyrzucamy, myjemy wnętrze szafy (też najlepiej półka po półce, aby się nie załamać widząc ogrom rupieci i się nie zniechęcić),układamy pozostałe rzeczy. Następnie sprzątamy półki, które widać. Przy okazji sprawdzamy, czy np. obrusy, które mają być położone na świątecznym stole są wyprane i wyprasowane, aby jeszcze teraz zdążyć je przygotować i nie biegać później ze spięciem w oczach. Potem myjemy okna, na koniec zostawiamy dywany i podłogę. Firany i serwety pierzemy po umyciu okien we wszystkich pomieszczeniach, w jeden dzień, po upraniu i lekkim przeschnięciu wieszamy je na oknach, doschną wisząc. A potem do świąt sprzątamy sobie na bieżąco. Ja już uporządkowałam sobie pokoje i łazienkę, zaraz zabieram się za kuchnię, no, a na koniec zostawiłam sobie przedpokój.

Ja nie robię porządków świątecznych, bo są w moim domu niepotrzebne. Po prostu regularnie korzystam z posprzatajmi(pl). Zamawiam sprzątanie i mam problem z głowy. Naprawdę polecam :)

Ja zaczynam od sprzątania szaf, szafeczek i to pomieszczenie po pomieszczeniu. Np. w pokoju sprzątam sukcesywnie każdą jedną szafę, szufladę, wyrzucając rzeczy niepotrzebne, niekompletne, popsute etc., jak posprzątam wszystkie szafy, sprzątam szafy w następnym pomieszczeniu. Potem piorę firanki i jeśli pogoda pozwala - myję okna. Sprawdzam, w jakim stanie są obrusy, które będą na stole w święta, żeby potem nie być zaskoczoną. A potem sprzątam tak jak to robię zwykle - na bieżąco. A patent z gazetami na górach wiszących szafek w kuchni znam od dawna. Ale wiem też jak zmyć tłusty osad z góry (jak ktoś nie miał położonych gazet), po prostu mydlimy ręce zwykłym mydłem w kostce (mydła w płynie się nie sprwdzają) i tymi namydlonymi rękoma rozsmarowujemy to mydło po meblu, następnie przecieramy wilgotną ściereczką, potem znowu płuczemy ściereczkę i ścieramy mydło i wycieramy na sucho.

O, zaniedługo święta więc, więc czas pomyśleć o sprzątaniu. Ja w tym roku wypróbuję środki od SauberLab (w ogóle mają całą gamę środków czyszczących, nawet przemysłowe środki czystości ;)). Już je kupiłam i zobaczymy, czy moja koleżanka miała rację w tym, że są takie dobre ;) A zainteresowanym zostawiam linka: http://sauberlab.pl/

Gdy wprowadzałam się do swojego świeżo wyremontowanego mieszkanka skorzystałam z usług firmy sprzątającej Ponpran. Wszystko lśniło a ja mogłam się cieszyć nowym gniazdkiem, zamiast padać z wyczerpania :) Mają specjalistyczne produkty i dobrze przeszkoloną, sprawną ekipę tak więc wszystko bez zarzutu :)